Ten z pierwszego zdjęcia te normalne korzenie to ma takie krótkie kikuty dosyć ciemne, namoczyłam go, przesadziłam teraz z powietrznymi pod ziemią, póki co opada pierwszy listek
https://goo.gl/photos/AcwXeGNsou53hepA7
Tutaj ta mianiaturka - wyjęłam z doniczki, docięłam to co brzydkie i zasypałam cynamonem, namoczylam zasadzilam jeszcze raz
->
https://goo.gl/photos/PJ4BJp4g3zF6FPys7
Co ciekawe jeden którego ratowałam też sposobem co tamte ma już fajne jędrne liście i niezłe korzenie.
I u tego ciekawa sprawa -
https://goo.gl/photos/CZcrX4vx9CZDjPRbA korzenie wyglądają nieźle, jeden liść ma czerwoną końcówkę, ale tak był jak go kupiłam, natomiast drugi usycha od końca, czy możliwe że to od zimna? Akurat koniec liścia był blisko szpary okna balkonowego. Jego korzenie "z wierzchu" wyglądają dziwnie, jakby ciemne plamy natomiast te co są w doniczce, są bardzo okazałe
Czy storczyki mają jakąś określoną przestrzeń życiową? Czy im nie przeszkadza bliskie towarzystwo innych storczyków? Chciałam je upakować na jeden parapet bo pod drugim jest grzejnik i nie chcę żeby im bylo za ciepło.
Dzięki za wszystkie uwagi, oj nie mają ze mną łatwego życia te storczyki, tylko żółtkowi się podoba, nawet wypuszcza nowe pędy
Dalsza dyskusja nie dotyczy tematu ratowania storczyków, została przeniesiona do właściwego wątku http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=10225 i ewentualnie tam proszę ją kontynuować wanda/mod