Pies i ogród

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Neko
---
Posty: 482
Od: 23 wrz 2013, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród a pies

Post »

Nieprawda, mam właśnie dwie suki ;:oj.
Awatar użytkownika
Nanavel
200p
200p
Posty: 207
Od: 5 mar 2014, o 11:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn

Re: Odstraszacz na psa

Post »

Witam serdecznie, szukam pomocy. Mam pieska rocznego owczarka podhalańskiego- waga około 50kg i wysokość w kłębie około 60cm, słodziach nadal zachowuje się jak na szczeniaka przystało nie zdając sobie sprawy ze swoich gabarytów. Mój mini warzywniak w tamtym roku był nie ogrodzony a puchata kuleczka nie wyrządzała szkód, niestety w tym roku jakoś nie widzę swoich pomidorów nie zabezpieczonych przed radosnym "taranem". Mąż mi ogrodził cały warzywnik siatką autostradową, niestety jest ona psuta z częstotliwością kilka razy w tygodniu.... widocznie mój pupil uważa że jak coś jest ogrodzone to jest bardziej interesujące ;/ Moja działka ma powierzchnię 1800m2, dom wybudowanych chciałabym się zabrać za nasadzenia w ogrodzie a wiadomo że wszystkich rabat i drzewek nie ogrodzę. Piesek uznaje jednak za dobrą zabawę wyrywanie wszystkiego z korzeniami, połamał zimą 2 jabłonki i śliwkę, powyrywał wszystkie winogrona, porzeczki i iglaki.... Karcić go za to nie mam jak bo jak znajduję roślinki to jest po fakcie nie wiedziałby co źle zrobił;/ Przynosi je zazwyczaj pod drzwi chyba w ramach prezentu dla mnie;/ Wydaję majątek żeby mieć cokolwiek posadzone a potem wywalam obgryzione i połamane :(( Siatki nie działają na psa takich gabarytów, przeczytałam w necie że są preparaty odstraszające psy. Czy działają?? Jak coś posadzę psiknęłabym takim preparatem i piesio nie podejdzie do rośliny? ( liczę ze jak roślina się przyjmie i psu się opatrzy to później nie wykaże nią zainteresowania. A może mu przejdzie? Z charakterystyki rasy to miał być pies raczej stróżujący w miejscu, miał znaleźć sobie miejsce na działce, leżeć i obserwować.... a nie biegać i wyrywać drzewa z korzeniami;/

Co do tematu obroży treningowej. Ostatnio mąż taką zakupił bo pies na spacerze ucieka goniąc sarny lub rowerzystów;/ Obroża ma 3 funkcje- dźwięk, wibracja, impuls elektryczny z regulacją poziomów. Maż przetestował na sobie impuls, mówi że bezbolesne ale nieprzyjemne, ha ale na psiaka naszego to nie działa bo ma za grube futro i bolce w obroży nie dochodzą do skóry, wygolenie nic nie da bo obroża lubi się przesuwać. Za to dobry skutek ma funkcja wibracji. Jak pies ucieka i zostanie ona włączona to pies staje, siada i drapie się nogą w obroże chyba uważając wibracje za jakiegoś robala. Jak sygnał przestaje działać to pies już jest na tyle zdekoncentrowany ze nie biegnie dalej :D Wygląda to pociesznie i spełnia funkcję. Ale sposób z pastuchem się u mnie nie sprawdzi bo obroża jest na tyle ciasna że o ile na spacerach się sprawdza to nie wyobrażam sobie trzymania psa w niej przez całą dobę.

Proszę o info czy u kogoś zadziałały preparaty stosowane na rośliny lub w ich okolicy które miały odstraszać psy.
Awatar użytkownika
lucas070707
100p
100p
Posty: 187
Od: 10 wrz 2012, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie

Re: Odstraszacz na psa

Post »

U mnie na problemy z owczarkiem podhalańskim pomogło wybudowanie kojca. Póki był mniejszy i biegał luzem, wszystkie rośliny w okolicy były albo powyrywane, albo połamane. Jest to chyba typowe dla tej rasy, bo u znajomych jest podobnie. Psa można raz dziennie wypuścić, żeby sobie chwilkę pobiegał na większej przestrzeni, wtedy wyrządza mniej szkód. Ewentualnie raz na jakiś czas wziąć na smycz i do lasu. Co do saren, mój również biega za nimi, jednak nigdy nie oddala się za bardzo. Spacerując wybiega czasem dalej, ale nigdy nie traci właściciela z zasięgu wzroku. O ile z sarnami jest dobrze, bo duży, niezdarny pies żadnej nie dogoni, to z rowerzystami i spacerowiczami trzeba uważać. Obroża może działać jakiś czas, potem pies się przyzwyczai. Ciężko wyczuć reakcję psa na obcych. Mój czasem udaje, że kogoś nie widzi, a czasem może zareagować agresywnie - szczególnie nie lubi osób od których czuć alkohol.
Awatar użytkownika
Nanavel
200p
200p
Posty: 207
Od: 5 mar 2014, o 11:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn

Re: Odstraszacz na psa

Post »

Ta rasa raczej przestraszy rowerzystę niż zaatakuje ( przynajmniej mój psiak ) ale umiem się postawić na miejscu tego rowerzysty jak biegnie w jego kierunku takie bydlę....
Niestety mój psiak wszedł w etap szwędacza, napiera na siatkę rozplątuje ją i hasa po polach w okolicy domu ;/ Sąsiadka się śmieje że tęskni , bo ucieka tylko jak z mężem gdzieś razem wyjedziemy na kilka godzin. Jak maż w pracy a ja zostaję w domu to pies nie ucieka.
Liczę że trochę wyrośnie z tego wyrywania drzewek ;/ Wiem ze się zdecydowaliśmy na taką rasę, ale kurcze jak mi wyrwał ostatnią porzeczkę to wpadłam rozpacz ;/ bo o pięknym ogrodzie też marzyłam no i na razie mam plac budowy bez żadnego drzewka czy krzaczka. Nie mam serca trzymać psa cały dzień w kojcu;/ Na razie siedzi w nocy w kojcu prowizorycznym ( ale to raczej dlatego żebyśmy go nie musieli po polach o 3 nad ranem ścigać), na dzień jest wypuszczany i o dziwo jak jest ciepło to raczej woli siedzieć w cieniu i spać. Dwa razy dziennie na spacer do lasu albo na pola jest wyprowadzany. Myślałam ze jak mu zapewnię gryzaki- 3 piłki ( do kosza, siatki i tenisa) sznurki gryzaki dla psów, kłodę drewna do gryzienia, patyki z lasu, maskotkę itp.... to sobie drzewka daruje ale najwidoczniej woli moje roślinki ;:222
Jutro przejadę się do marketu budowlanego i spytam o ten odstraszacz, w sumie dopóki nie wypróbuje na swoim egzemplarzu psa to nic mi po opiniach czy działa czy nie działa na innych rasach. Raczej te preparaty nie są szkodliwe dla zwierząt? Drzewka drzewkami ale nie chciałabym krzywdy psu zrobić. To nie tak ze powącha i zaczną mu się problemy z nosem albo cuś? ;:145 naprawdę liczę na to że jak mu stuknie 2 latka to zmądrzeje, bo jak ja mam mu wytłumaczyć ze źle robi jak ja się o szkodach po fakcie dowiaduję ;/ A zakup roślin w kółko nowych to strata kasy.... kurcze tworzenie ogrodu od podstaw przy funduszach uszczuplonych budową domu i z takim rozrabiającym psem to jak syzyfowa praca :(( Jakbym wiedziała, że kolce go odstraszą to bym posadziła same róże i agresty i z głowy bym miała ale jemu kolce tez niestraszne, nos pokaleczy a i tak wyrwie......
W poniedziałek przychodzą mi z netu nowe roślinki, w tym bez, hortensje i trawy ozdobne.... dam znać jak zadziałał preparat w który mam zamiar się zaopatrzyć.
Awatar użytkownika
Nanavel
200p
200p
Posty: 207
Od: 5 mar 2014, o 11:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn

Re: Odstraszacz na psa

Post »

;:222 ;:222 ;:222 mój pies jest dziwny, spryskałam kamień koło wychodzącej z ziemi hosty, obracam się do drzewka żeby spryskać preparatem, patrzę pies liże kamień?!:306 Ale został odstraszony, ehhhh a potem łaził za mną i wąchał butelkę, opędzić się nie mogłam ehhhh, zainwestowane 17zł mogłam wydać na kolejną roślinkę licząc że tej nie zauważy.
grass231
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 8 lip 2014, o 15:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Odstraszacz na psa

Post »

Jedyna opcja to ogrodzenie z siatki, chociaż to beznadziejnie wygląda :-|
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
annodomini
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1573
Od: 13 sty 2008, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Słupska

Re: Odstraszacz na psa

Post »

Duży kojec. Na początku wypuszczać psa gdy jesteśmy w domu. Jak przyjdzie mu głupi pomysł do głowy, krzyknąć. Jak będzie sam, to do kojca. Obroże z impulsami elektrycznymi ? To ma być pies-mój przyjaciel czy cyberdog ? W cyrku stosują elektrowstrząsy przy tresurze.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Awatar użytkownika
hanagodun
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 9 gru 2015, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Odstraszacz na psa

Post »

Może po prostu ogrodzić rośliny które piesek niszczy ?
Poznam Regulamin Forum
Awatar użytkownika
annodomini
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1573
Od: 13 sty 2008, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Słupska

Re: Odstraszacz na psa

Post »

Jedną, dziesięć, sto, tysiąc ? Bo różne tu bywają ogrody :D
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1897
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Odstraszacz na psa

Post »

Nie wiem dlaczego ludzie wydaje się Wam że pies sam się czegoś nauczy, psa trzeba od małego tresowac, jak nie potraficie to nie inwestujcie w ogrodzenia , ciągle nowe rośliny w miejsce zniszczonych , a dajcie je do szkółki . Owczarki to bardzo mądre psy ale absolutnie wymagają szkolenia i to przez silną osobowość , w przeciwnym wypadku mogą być nawet niebezpiecznie .w tej chwili mam od 7 lat psa że schroniska , gdy go brałam miał 4-5 lat i był psem po przejściach , dwa lata codziennych treningów ,uczenia od najprostszych komend, typu do nogi , siad , czy spokój , biega po całym terenie i szkód nie robi , dodam tylko że wychodzimy z nim codziennie na spacer , głównie żeby zcierał paznokcie po asfalcie .ogród kwiatowy jest ogrodzony półmetrowym płotkiem ,dla ozdoby , pies duży i do głowy mu nie przychodzi żeby przeskoczyć plotek ,po prostu wie że mu nie wolno , do psa też mówimy jak do dziecka , do skutku ,aż się nauczy , czasami się zapędzi i przez furtkę chce wejść żeby zakopać kość , ale najpierw spojrzy w okno czy ja widzę, i jak mnie widzi to odchodzi ,jakby nigdy nie miał zamiaru tam wchodzić . :D Jak nie miał mamy czasu dla psa , kupmy sobie pluszaka i zainstalujmy alarm. :D
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2715
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród a pies

Post »

Czy ma Ktoś doświadczenia z psami molosowatymi w ogrodzie? Interesują mnie dwie rasy: Rottweiler i Cane Corso. Nie chodzi mi o informacje na temat wychowania psa, użytkowości tych ras, itp. Tylko, czy Ktoś miał z nimi doświadczenia stricte w ogrodzie?
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Ogród a pies

Post »

Z molosów - dog niemiecki poprzedni + aktualnie szczeniak.

Amon poza sezonem na ogródku miał wybieg, w sezonie chodził tylko po ścieżkach - nie było problemu z przyuczeniem.
Najgorsze przy psach tej wielkości jest sikanie na dość sporej wysokości - wszelkie drzewka i sadzonki krzewów trzeba zabezpieczyć, albo oduczyć psa załatwiania się w tym miejscu.

Przy suczkach jest łatwiej :)
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2715
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród a pies

Post »

Pytam, bo moja obecna sunia staffordshire bullteriera póki nie skończyła 2 lat, potrafiła w "radosnej zabawie" stratować wszystko co zielone, odgryźć przy samej ziemi młode drzewko czy z uporem maniaka wyrywać zębami kępki trawy z trawnika :twisted: . Teraz ma 4,5 roku i z roślin interesują ją tylko te "pyszne", czyli maliny, poziomki itp ;:306 . Jednak jest nadal zagorzałą miłośniczką kopania w ziemi ;:14 .

Po zakończeniu budowy domu planuję powiększyć stadko o kolejną sunię właśnie cane corso lub rottweilera. Wiem oczywiście, że rozbrykanego szczeniaka trzeba będzie pilnować, jednak czy jak urośnie może mieć nadal zapędy niszczycielskie? Chcę aby pod moją nieobecność w domu pies chodził swobodnie po całym terenie działki. Molosy są podobno dosyć spokojne z natury. Znam kilka domów, gdzie np mastiffy tybetańskie chodzą cały dzień po ogrodzie i ogród na tym nie cierpi. Jednak gdzieś wyczytałam, że rottweiler + ogród = katastrofa ;:202 .

Czy można takiemu psiakowi pozwolić swobodnie chodzić po ogrodzie cały czas, czy lepiej tylko pod nadzorem?
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Ogród a pies

Post »

Zależy jaki masz teren - tu głównie o bezpieczeństwo mi chodzi. Ja nigdy nie zostawiałam psa samego na terenie jeżeli nie było mnie w domu.
Przy rottkach solidne,wysokie ogrodzenie to podstawa - kiedyś pilnowałam dorosłej (6lat) rottki,na codzień bardzo spokojnej,która tak się zapędziła na drażniącego ją menela,że nie przeszkadzał jej przy tym 2,5m płot... Dodam,że suka ze sporą nadwagą i problemami ze stawami - to też jej nie przeszkadzało.
Nie wiem jak u nich z zapędami niszczycielskimi,ale myślę że to cecha bardzo osobnicza.
Mój zainteresowany kwiatkami nigdy nie był, nic nie podgryzał ani nie wykopywał... aktualny młodzik natomiast zapędy ma do wszystkiego, więc pierwszym ruchem na wiosnę będzie poprzesadzanie trujących roślin z dala od młodego pyska i zabezpieczenie cenniejszych drzewek i krzewów...
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2715
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród a pies

Post »

SandraABC Daje do myślenia te 2,5 m ogrodzenia.
Ja z kolei pamiętam z przed ok 15 - 20 lat jak rottki były strasznie popularne w okolicach Włocławka gdzie mieszkałam. Zdarzało się, że pilnowały jakichś dziwnych pustych posesji z kiepskimi ogrodzeniami. Pamiętam taką sytuację, że szłam obok posesji ogrodzonej siatką 1,2m, za którą była usypana górka z ziemi. Agresywny rottek (samiec) miotał się w te i we wte po tej górce, jednak nie przeskoczył ani nie próbował napierać na ogrodzenia (gdyby chociaż skoczył na tą siatkę pewnie nie byłoby ciekawie) Tak przez dłuższy czas zapamiętałam rottki, jako agresywne ale dosyć ociężałe psy. Potem poznałam tą rasę wiem, że zachowanie psa zależy od jego wychowania.

Będę mieszkać w spokojnej okolicy przy rzadko uczęszczanej drodze (droga dostępna tylko dla turystów niezmotoryzowanych) więc nie przewiduję częstych wizyt meneli, choć i tacy pewnie się czasem zdarzą :roll: . Pies ma być dobrze socjalizowany i wychowywany na psa rodzinnego. Zależy mi aby "wygląd psa" a nie jego zachowanie dało ewentualnemu złodziejowi do myślenia.

Czy w takim razie ogrodzenie 1,5 m z siatki zwykłej lub panela wystarczy jeśli pies biegał by swobodnie po działce?
Pozdrawiam Lucyna
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”