Zauważyłem na mojej pelargonii że choć pięknie kwitnie to szybko opadają płatki kwiatów i już teraz zawiązuje torebki nasienne.Czy to może być cecha odmianowa czy błedy w uprawie?
Myślę, że to cechą odmianowa. U mnie ciemnoczerwone pelargonie nie zawiązują nasion i nawet jak przekwitają to nie wyglądają źle. Natomiast te jasnoróżowe nakrapiane, mimo,że piękne w fazie kwitnienia, szybko robią się paskudne ze względu na te stercźące torebki nasienne. Chyba się z nimi pożegnam, bo drażni mnie ich wygl?d po przekwitnięciu.
Przymierzam się do wysiewu pelargoni rabatowych, bo te kocham najbardziej.
Macie jakieś ciekawe odmiany na oku? Może jakieś nowości albo z kolorowymi liśćmi?
Niedawno w Internecie znalazłam cudną"krwistą" pelargonię o pełnych, kulistych kwiatuszkach w kwiatostanie.
Nie wiem czy jasno piszę ale chodzi mi o to, że kwiatostan , czyli ta duża kula była zbudowana z mniejszych kulek, tzn. takich pełnych kwiatuszków.
Za cholerę teraz nie mogę znaleźć...
Wasze pelargonie bardzo mi się podobają i jestem pod wrażeniem ze są siane z nasion , a próbował może ktoś wysiewu w temp 15*C ?? Czy to ma sens ?? Niestety tylko w jednym pokoju mogę się rozstawić ...
Też w tym roku spróbuję pierwszy raz wysiewu pelargonii, mam nasionka białej, pełnej, dostałam lekko przeterminowane w gratisie w ogrodniczym, nic nie tracę, kurczę, jaka adrenalina, a kiedyś myślałam, że wysiewanie nasion taka nuda.
W ub.roku pierwszy raz wysiewałam z nasion pelargonie bluszczolistne,pod koniec sezonu zawiązały nasiona.zebrałam ok.90 szt.
Teraz przechodzą stratyfikację w lodówce.
Przed wysiewem namoczę na dobę.Już najwyższa pora do wysiewu,zakwitają w ok.pół roku od wysiania.
Takie miałam kolorki