Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Ewelina, piękny wschód ;:oj Bardzo nie lubię określenia kura domowa :evil: Od razu kojarzy mi się z tym dowcipem co to dwóch kumpli rozmawia ze sobą.
- Czym zajmuje się twoja żona?
-A wiesz cieszy się wygodami urlopu wychowawczego
A pod wymianą zdań zimowa sceneria ze śniegiem po kolana i kobiecina z jednym dzieckiem na rękach, drugie w sankach i jeszcze w drugiej ręce toboły z zakupami.
U nas również decydując się na dzieci postanowiliśmy, że zamiast odsyłać ich jak najszybciej do żłobka czy przedszkola będę się nimi zajmować w domu. Złamałam się po pierwszym roku i wróciłam na chwilę do pracy.. cóż to był za rarytas i odpoczynek. Serio. Nawet to gotowanie z dnia na dzień i sprzątanie po pracy było jakieś takie łatwiejsze :;230 Taka praca na okrągły zegarek w domu kosztuje o wiele więcej samozaparcia niż praca z dorosłymi ludźmi, którzy wiedzą co wypada, a co nie. Dzieci są zawsze bezpośrednie i póki malutkie zawsze roszczeniowe, a tak naprawdę jedyną osobą, która cię pochwali jest twój mąż.. Ja rozumiem, że nie każdy może sobie pozwolić na to żeby zostać z dziećmi, wiem też z doświadczenia znajomych, że nie każdy podoła psychicznie żeby zostać w domu przez te kilka lat. Dlatego takim kurom domowym to się medale należą ;:170 . Przede wszystkim za cierpliwość
Tak się rozpisałam.. ale tak to czuję. Dzieci są małe tylko raz i jeśli jest taka możliwość to czemu nie poświęcić im jak najwięcej siebie.
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Amen ;:170
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Brawa dla mądrych matek ;:138
Do 7 roku życia nie powinno się dzieci rozdzielać od mamy. No ale cóż, niektórzy to i od trzech lat potrafią wysłać dziecko :|
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

A bywa że i po pół roku, i nie zawsze to jest wybór, a czasem konieczność.
Ale szkoda, to najfajniejszy czas.

nifredil ładnie powiedziane. Dodam tylko od siebie, do tego zdania: " tak naprawdę jedyną osobą, która cię pochwali jest twój mąż.." że nie tylko, bo jak taki Bąbelek powie "Mamo kocham Cię" to chyba nic piękniejszego nie można usłyszeć ;:167
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

To co wypracujemy z dziećmi w ich wczesnych latach, później owocuje, ja musiałam oddać dzieci do przedszkola kiedy skończyły 3 latka, ale synowie ( 22 i 18 lat ) do dziś potrafią podejść do mamy przytulič się i powiedzieć kocham ;:167

-- 3 sty 2017, o 21:32 --

I to nie tylko wtedy kiedy czegoś chcą.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Witajcie :wit .


Z nowym rokiem mam coś ostatnio mało czasu i nie mogę na spokojnie usiąść przed komputerem ;:131 . Zamówienie różane stoi w miejscu i czeka :roll: . Dzisiaj też miałam kilka zajęć a na wieczór przyszedł do nas ksiądz po kolędzie . Dzień zleciał bardzo szybko . Jutro będę miała trochę luzu to może w końcu pokuszę się o jakieś zdjęcia ;:173 . U mnie zima chociaż może tego śniegu tak bardzo dużo nie ma ale jednak jest i to najważniejsze .




Florianie dziękuję za miłe słowa ;:196 .



Moniko dziękuję Ci bardzo ;:196 .



Marysiu wiesz, ja nie narzekam na bycia kurką ale po prostu się z tego czasem śmieję ;:306 . Prawdę mówiąc nie wiem czy teraz potrafiłabym iść do pracy :roll: . Wszystko ma swoje plusy i minusy ;:108 . Wiem jak wiele osób ciężko pracuje i potem po powrocie musi jeszcze zrobić obiad, zająć się obowiązkami domowymi itd. Nie wiem czy umiałabym to ogarnąć . Moja mama nie pracowała i była z nami w domu. Poszła do pracy kiedy mój najmłodszy brat poszedł do szkoły i było to raczej z konieczności. Wychowanie trójki dzieci kosztuje więc nie było innego wyjścia . Za pochwałę wschodu dziękuję i pozdrawiam :wit .



Lucynko może śpiochem nie jestem ale trudno mi się tak przestawić, że muszę wstać i koniec . Teraz już jest z tym lepiej ale początki miałam trudne. Trzeba rano wstać, wyprawić dziewczynki do przedszkoli a potem zająć się obowiązkami domowymi. W zasadzie nie narzekam chociaż czasami mam pewnych prac dosyć ;:306 . Każdy ma gorsze i lepsze dni prawda ?? Dziękuję i również pozdrawiam ;:168 .



Sabinko ja do tego określenia podchodzę z humorem ;:108 . Nie pracuję zawodowo ze względu na niepełnosprawną córkę bo gdyby Weronika była zdrowa to musiałabym iść do pracy . Nie wiem jak to wyglądałoby wtedy. Dopóki dziewczynki nie chodziły do przedszkoli to bywało, że miałam dosyć . Mimo, że nie pracuję zawodowo to po prostu miałam masę roboty jak każdy plus Weronika z którą trzeba było jeździć na rehabilitację do psychologa itd. Musiałam też zabierać Emilkę bo przecież mieszkamy sami i nie miał kto z Nią zostać. Bywało ciężko ale ja jestem zaradna (oczywiście nie zamierzam tu siebie wychwalać :oops: ) więc radziłam sobie a znam osoby, które nie mogą ogarnąć tematu z jednym dzieckiem . Tak więc zabierałam roczną Emilkę , która biegała zamiast chodzić i Weronikę, która wtedy chodziła dużo gorzej niż teraz. Nie miałam innego wyjścia i musiałam sobie radzić bo wiedziałam, że robię to dla swoich dzieci ;:108 . Nie narzekałam bo wiedziałam, że są osoby, które mają trudniejsze sytuacje. Teraz od września mam dużo łatwiej i powiem, że chwilami brakuje mi tego co było . Teraz dziewczynki są pół dnia poza domem a ja w spokoju i ciszy mogę zrobić wszystko w domu. Opieka nad dziećmi jest wielkim wyzwaniem i nie zrozumie tego nikt prócz nas Matek ;:108 .



Anido masz rację ;:196 . Czasami sytuacje zmuszają nas by posłać dzieci do przedszkola szybciej. Ja rozumiem to i cieszę się, że ja jednak miałam możliwość by moje córki były w domu ze mną jak najdłużej.



Mati masz trochę racji chociaż ja uważam, że w pewnym wieku dziecko potrzebuje kontaktu z rówieśnikami i powinno iść do przedszkola. Mojej Emilce przedszkole wyszło na dobre ;:108 .



Agnieszko słowa "Mamo kocham Cię" są najlepszym podziękowaniem ;:108 . Masz zupełną rację . Niektóre osoby faktycznie nie mają wyboru i muszą wracać do pracy bardzo szybko i zostawić dziecko w domu. Przykre to trochę ale prawdziwe :( . Ja cieszę się, że nie musiałam tego robić .





Pozdrawiam Wszystkich i dobrej nocy życzę .
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Witajcie :wit .



U mnie przez całą noc wiało strasznie mocno. Teraz trochę się uspokoiło ale dalej huczy ;:131 . Od czasu do czasu pada śnieg a ja bardzo się z tego cieszę bo rośliny dostaną pierzynkę ;:138 . Myślałam, że dzisiaj zabierzemy Emilkę na sanki ale Ona w nocy gorączkowała i ma bardzo dziwny kaszel ;:222 , za godzinę idę z Nią do lekarza. Oj, długo do przedszkola się nie nachodziła :roll: no ale cóż zrobić . Za tydzień miała brać udział w przeglądzie kolęd i mam nadzieję, że do tego czasu wydobrzeje ;:108 . Dzisiaj pokażę kilka zdjęć mojej zimy. Niestety nie chciało mi się wychodzić na zewnątrz więc są robione z okna :oops: . Następnym razem postaram się bardziej ;:108 .






Obrazek


Obrazek


Obrazek






Pozdrawiam i życzę Wam udanego dnia :wit .
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Ewelina, jak ja podziwiam twoją równiutką lawendę ;:oj ślicznie przystrzyżona, a u mnie.. :;230 :;230 dobrze, że śnieg ją przykrył i nie straszy ludzkości rozczochranymi włosami :lol: Zdjęcia z okna? Nie masz za co przepraszać, przynajmniej szerszą perspektywę mamy. Spróbuję u siebie takie zrobić, zobaczymy co wyjdzie z tego eksperymentu.
Choroby nie zazdroszczę. U mnie szła taśmowo i też zaczęło się z dnia na dzień od oskrzelowego kaszlu.. Zamiast chorować wszyscy razem chorowaliśmy dosłownie z kilkudniowymi przerwami, tylko eM się jakimś cudem uchronił przed bakcylem.. złego licho nie bierze :lol: :lol:
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Sabinko nie martw się, lawenda tylko z daleka wygląda na równą ;:306. Z tymi chorobami to jest przewalone bo dziewczyny przynoszą z przedszkola różne infekcje ;:222 . U nas przed świętami panowała grypa żołądkowa a mnie cudem ominęła ;:oj. Teraz Emilka ma zapalenie gardła i krtani :( . Mam nadzieję, że Weroniki nie zarazi bo Jej choroby dużo bardziej przeżywam z racji Jej niepełnosprawności. Nie powie mi co Ją boli i czasem trudno zgadnąć co i jak.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Ewelino ;:196!
Biedne te Twoje dzieciaczki. Faktycznie, do przedszkola trafiają z dziećmi wszystkie możliwe choroby. Temu trudno zapobiec, może skupić się na budowaniu odporności?
Niech ten newralgiczny okres minie jak najszybciej!
Słonko, ciepło i świeże powietrze na pewno pomogą.
Twój ogród fajnie się prezentuje ze śniegiem. Te trawki powiązane w pęcołki i poduszeczki lawendy...Mogłoby tylko być w nim więcej roślin zimozielonych. Ale to już chyba mówiłam... ;:224.
Wszystkiego najlepszego Twojej Rodzince i Tobie osobiście.

;:196 Jagi
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7192
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Poduszeczki lawendowe cudne. Moje, te starsze krzaczki choć kwitną corocznie to niestety wyłysiały od dołu. Przy cięciu wiosennym może coś wyretuszuję, ale szału raczej nie będzie. Koniecznie muszę dosadzić.
Zdrówka dla Emilki ;:196 Jak pisałaś że dziwnie kaszle, to od razu pomyślałam o krtani. Mój syn wszystkie choroby znosił z przedszkola, a gardło i krtań przerabiałam najczęściej. Ten szczekający kaszel był okropny.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Ewelinko, białej zimy zazdroszczę. ;:108 U mnie ledwo poprószyło, a dzisiaj dodatkowo padał śnieg z deszczem i zrobiła się paskudna chlapa. ;:145
Zapowiadają nocne mrozy, a dni słoneczne. ;:oj Aż strach się bać. ;:202
Zdrówka dziewczynkom życzę, ;:167 a Tobie spokojnych dni i nocy. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Ewelinko, bardzo mi się podobało co napisałas o rodzicielstwie, a raczej o macierzyństwie ;:108 Dzielna z Ciebie dziewczyna, że tak się córeczkami opiekujesz. No, ale jak się kocha, to się zrobi wszystko :)

Ja też jestem 'kurą domową', siedzę w domu z dwójką synków (3,5 roku, 1,5 roku). Nie chciałam ich posyłać do przedszkola i ciesze się, że mogę z nimi być cały czas.
Nie chciałam dzieci posyłac do przedszkola, bo pracowałam rok w kilku (prywatnych) przedszkolach (uczyłam tam maluszki angielskiego) i wyrobiłam sobie negatywne zdanie na temat takich miejsc :( Ale wiadomo. Nie wszystkie przedszkola sa takie same i na pewno są i świetne placówki.


Ewelinko, piękna zima u Ciebie ;:138 U nas pogoda w kratkę :( Raz śniezy, raz pada deszcz. Teraz jest ciepło i plucha ;:222
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1897
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Ewelinko biedne te Twoje dzieciaczki, mój syn gdy chodził do przedszkola ciągle zapadał na zapalenie krtani, w ogóle często chorował, Ty masz o tyle lepiej ze masz ogród w którym możesz uprawiać zdrowe warzywa, a soki z nich działają cuda, i są pyszne, ja regularnie robię sok z pietruszki selera marchwi i buraka, możesz dodać jabłka, koniecznie odrobina oleju bądź oliwy(Wit.E rozpuszcza się w tluszczu) w smaku w ogóle jej nie czuć.Najwazniejsze to silny układ odpornościowy, poczytaj też o dzikiej róży , zwłaszcza rugosie, wielokrotnie więcej mającej witaminy C, niż wszystkie owoce. Życzę wam wszystkim zdrówka.
A mimo zmęczenia czasami, to za kilka lat sama przyznasz że to był najpiekniejszy okres życia kiedy" siedzisz " i obserwujesz ja dzieci rosną i się zmieniają. :D
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.

Post »

Witajcie :wit .



U mnie atak zimy zaskoczył drogowców, kierowców i innych ;:oj . Mocny wiatr, śnieg i zaspy murowane . Droga jest śliska, zasypana i trzeba uważać . Wyjątkowo nie przeszkadza mi to bo rośliny mają świetną okrywę a zapowiadają silne mrozy . Muszę jedynie okryć moje hortensje ogrodowe bo sam kopczyk w ich przypadku to za mało. Emilka na antybiotyku jest ze mną w domu i od rana przerabiamy puzzle. Chwilami mam dosyć no ale cóż zrobić . Plany wiosennych zmian coraz bardziej obszerne i z niecierpliwością czekam na ten moment kiedy będę mogła odstresować się w ogródku ;:138 . Planuję (po raz kolejny ) poszerzyć jedną rabatę a myślałam, że jak zrobię obrzeża z cegły to już nic nie będę ruszała a tu ciągle coś zmieniam ;:306 . Mam bałagan na rabatach bo część roślin rośnie tak "byle gdzie" więc wiosną będzie przesadzanie. Planuję też pozbyć się budlei , która rośnie w rogu domu bo mnie denerwuje jej rozmiar ;:222 . Miała być z tych małych a jest wielka i przysłania mi róże i inne rośliny. Fakt - pięknie pachnie,kwitnie i w dodatku przyciąga motyle ale będę miała jeszcze inne bardziej odpowiednie miejsca na te krzewy . Poza tym mam jeszcze dwie inne sadzone w tym roku więc pewnie w przyszłym, o ile przezimują też będą już ładne i widoczne. Budleja bardzo szybko przyrasta więc to nie jest wielka strata. W miejsce zamiast budlei chcę posadzić Eden Rose bo tam jest słonecznie, ciepło i miejsce jest osłonięte. Myślę, że tam będzie miała idealne warunki ;:333 .



Obrazek




Jagi no niestety tak to już bywa, że wraz z przedszkolem pojawiają się choroby. Właśnie zastanawiam się co by można podawać dziewczynkom żeby były bardziej odporne. Może tran ?? Muszę zgłębić ten temat. Co do roślin zimozielonych to tak wiem, marnie u mnie z nimi ale obiecuję poprawę :oops: . Te rośliny co mam są jeszcze małe i prawie ich nie widać. Myślę, że trzeba poczekać kilka lat na jakiś efekt. Dziękuję i pozdrawiam ;:196 .





Dla Ciebie mój śpiący królewicz, który ostatnio w taki sposób spędza wolny czas .


Obrazek



Małgosiu no właśnie, ten szczekający kaszel jest okropny ;:222 . W pierwszą noc to nie wiedziałam co się dzieje ;:oj . Z lawendą tak już jest , że drewnieje i ciężko coś wykombinować w pewnym momencie. Mam takie dwie najstarsza i one takie łysawe są właśnie . Nie wygląda to najlepiej ale gubi się w tłumie innych roślin ;:108 .




Obrazek



Lucynko mam nadzieję, że jednak spadnie u ciebie śnieg a nie deszcz. Trzymam za to mocno kciuki ;:168 . Faktycznie przy takim mrozie jaki zapowiadają to śnieg by się przydał . Mam nadzieję, że nie będzie tak źle ;:168 . Dziękuję w imieniu Emilki i swoim także. Pozdrawiam ;:196 .



Skarpy prawie nie widać bo zrobiła się z niej zaspa .




Obrazek




Dominiko dla dzieci wszystko ;:167 . Moje dziewczyny mają prawie 6 i skończone 4 i poszły do przedszkoli w tamtym roku we wrześniu chociaż Emilka ( ta młodsza) była w przedszkolu od wiosny ale tylko na 3,4 godziny ;:108 . Emilka poszła do przedszkola z jednego względu - potrzebowała kontaktu z innymi dziećmi bo w domu już wariował mi. Niepełnosprawna siostra nie dawała Jej tego czego potrzebowała i chociaż potrafią się od czasu do czasu razem bawić to jednak Emilka jest zdrowa i potrzebuje czegoś więcej. Weronika chodzi (a właściwie jeździ bo przyjeżdża po Nią bus) do takiego ośrodka dla dzieci niepełnosprawnych i ma tam wszystko razem z rehabilitacją, psychologiem, logopedą itd. Bardzo dużo z tego wynosi i ja nie muszę już jeździć dodatkowo. Takie wyjazdy na rehabilitację kilka dni w tygodniu bywały męczące . Teraz jest znacznie prościej dla wszystkich . Jedyny mankament jest taki, że Weronika późno wraca i o tej porze roku właściwie jest już ciemno . Pluchy Ci nie zazdroszczę , zima powinna być śnieżna ;:108 .




Obrazek





Reniu ja nie potrafię sobie przypomnieć jak to było ze mną . Muszę zapytać mamy czy ja byłam chorowita czy też nie. Bardzo dziękuję za cenne informacje o tym oleju , rogusie i całej reszcie . Muszę koniecznie zadbać teraz o odporność . Dziękuję i Tobie także życzę zdrowia ;:196 . A jeszcze wracając do zmęczenia to masz zupełną rację a poza tym zmęczenie da się przeżyć ;:196 . Pozdrawiam :wit .





Pozdrawiam Wszystkich i udanego dnia Wam życzę .
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”