Dziękuję za życzenia noworoczne. 
Niech dla wszystkich ten rok będzie dobry i spokojny.

Już dłuższe dni, więc wiosna blisko, nawet jak jeszcze zima na dobre się nie zaczęła. W przyszłym tygodniu ma być minus dwadzieścia.

Jutro biegnę okrywać róże. Na choince tylko detale nadają się do pokazywania, bo Karol bawi się nią nieustannie.
Na schodach stroik, którego Karol się bał.
Trzmielinę warto sadzić w ogrodzie, nawet na śniegu świetnie się prezentuje.
Ewelinko latem sieję rośliny do doniczek i pilnuję wilgotności. Sasanki wschodzą szybko. Mamy zimę, ale śnieg by się przydał, bo mrozy prognozują.
Malvy sasankę dostałam od sąsiadki, wszystkie pozostałe kwitnące to jej dzieci. Większość już nie ma strzępiastych kwiatów. Nasiona białej wysiałam, czy powtórzy kolor. :?:Przesadzałam dwie duże, ale słabo kwitły w pierwszym roku.
Maryniu trochę nam pobieliło świat, ale gdyby było więcej śniegu, rośliny byłyby bezpieczniejsze. Nie dziwię się, że kusi cię działka, widok na przyprószony ogród całkiem przyjemny.
Sabinko miło, że sasanki ci się podobają. Są takie wdzięczne i cieszą kwiatami bardzo wcześnie. Każdy przechodzi fascynację różnymi roślinami, a potem odpuszcza i pozwala rosnąć najodporniejszym.

Są jednak takie, jak na przykład róże, które kuszą nieustannie.

Nawet jak jedna odmiana słabsza, to inna i tak zagości na rabatkach.
Dominiko sasanki wcześnie kwitną, więc warto je sadzić. Mam zawsze dylemat, gdzie je sadzić, bo liście po przekwitnięcie nie zawsze dobrze wyglądają.
Małgosiu niby mamy czas zajęty różnymi aktywnościami, ale choroba ogrodowa, stale daje znać o sobie.

Zimą też ogród nam zaprząta głowę. Wsadzałam jesienią 3-4 cm siewki, pewnie od przebiegu zimy będzie zależeć, czy przeżyją. Teściowa starała się opiekować sasankami, jak umiała.
Małgosiu clem3 wszyscy wiemy, że w ogrodzie powinno się przestrzegać pewnych zasad, ale tak jak w życiu, rzadko je stosujemy.

Ot i cała przyjemność z ogródkowania, ma być tak jak nam się podoba, nawet jak to wbrew teorii. U mnie nadal biało i trochę mroźno, ale w weekend ma być około minus dwadzieścia.
Zuziu miło cię gościć.

U mnie samosiejek różnych roślin pełno, ale sasanek nie widziałam. Wysiałam sama i już w tym roku powinny mieć sporo kwiatów. Białą też siałam i wzeszła, ale czy będzie biała.
Lucynko mam sasanki w miejscach bardzo słonecznych i lekkim półcieniu. Jednak te na słońcu mają więcej kwiatów. Moje rośliny muszą sobie radzić bez okrycia. Wiosna pokaże jak małe sasanki sobie poradziły.
E@K66 miło powitać krajankę, dziękuję za życzenia.

Niech się spełnią ogrodowe, bo pomysłów mam tyle, że roku braknie na przesadzanie.
Aniu dziękuję.

Sukcesem ogrodniczym będzie, jak podołam poprzesadzać to co zaplanowałam.
Alu dzięki.

Niektórzy już sieją, ja jeszcze trzymam się dzielnie.

Nie sadzę roślin o długim okresie wegetacji. Wyjątkiem była Klip Dagga od ciebie.
Cebulki ukorzenione, więc pewnie takie widoki zobaczymy.
