Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Wiosną niektóre kapryśnice opuszczą mój gościnny ogródek może w innym miejscu ucieszą ofiarodawcę.Niestety i tak miejsca nie bedzie zbyt wiele ,bo róże są coraz szersze i trudno się żyje w wielkim skupisku .Niestety wielkie róże potrzebują też więcej miejsca .Zresztą będę widzieć jak to będzie w przyszłym sezonie,bo powoli zaczynam już myśleć co zmienić
.Dorotko zdrowia i udanego sezonu 2017 W święta odpoczęłaś po pracowitym sezonie i każdemu to się należy
.Najważniejsze ,ze byliście razem i odczuwasz zadowolenie 
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Czas na kolejne róże z Austinkowej listy. Mam nadzieję, że uda mi się wkleić zdjęcia, bo coś mi internet rwie
Darcey Bussel, posadzona na stałe miejsce wiosną tego roku. Pierwszy sezon kwitnienie było dość skromne, po kilka kwiatów. Za to dość szybko zawiązywała nowe pączki i jak zaczęła w czerwcu, tak ostatnie kwiaty były jeszcze z końcem września. Krzaczek niezbyt wysoki, pod koniec sezonu złapała trochę mączniaka. Czekam na to co pokaże w tym roku, bo widzę, że ma potencjał






Desdemona zawitała do mnie jesienią. Z samej sadzonki nie jestem do końca zadowolona, ale mam nadzieję, że jednak okaże się silna i wiosną ruszy z wigorem. Dostała wór dobrej ziemi, na dno końskiego "złota", kopiec z kompostu i dobre słowo na start. Mam nadzieję, że to wystarczy?
Eglantyne, posadziłam jesienią 2014 roku. Ta panna budzi we mnie mieszane uczucia. Jej kwiaty są wyjątkowej urody. Zarówno ich kolor, kształt jak i zapach powalają. Nigdy nie chorowała i to jest również jej niewątpliwa zaleta. Z resztą jest już trochę gorzej. Po dwóch sezonach nadal jest dość niska, a jej pędy wiotkie. Jakoś tak się rozłazi na boki i przez to nie tworzy zgrabnego pokroju. Na dodatek powtarza skąpo, a kwiaty nie lubią mocnego słońca. Być może moja sadzonka nie należała do tych najlepszych, nie wiem. Jeśli ktoś ma jeszcze tę odmianę, to niech napisze jak się sprawuje u niego - tak dla porównania.







Evelyn, to wiosenny zakup. Podobnie jak Darcey Bussel nie powaliła ilością kwiatów, a nawet mam wrażenie, że miała ich znacznie mniej. Kolorem przypomina nieco Abrahama Darby. Zapach jak u wszystkich Austinek cudny i to na razie wszystko co mogę o niej napisać. Zdrowie jej dopisywało przez cały sezon.





Wszystkim forumowym przyjaciołom życzę wspaniałej zabawy sylwestrowej
oraz Szczęśliwego Nowego 2017 Roku. Niech ten Nowy Rok przyniesie każdemu tylko same dobre dni, pełne słońca i spełni wszystkie, nawet te najskrytsze marzenia. A nasze ogrody niech cieszą pięknymi kwitnieniami i obfitymi plonami.
Darcey Bussel, posadzona na stałe miejsce wiosną tego roku. Pierwszy sezon kwitnienie było dość skromne, po kilka kwiatów. Za to dość szybko zawiązywała nowe pączki i jak zaczęła w czerwcu, tak ostatnie kwiaty były jeszcze z końcem września. Krzaczek niezbyt wysoki, pod koniec sezonu złapała trochę mączniaka. Czekam na to co pokaże w tym roku, bo widzę, że ma potencjał






Desdemona zawitała do mnie jesienią. Z samej sadzonki nie jestem do końca zadowolona, ale mam nadzieję, że jednak okaże się silna i wiosną ruszy z wigorem. Dostała wór dobrej ziemi, na dno końskiego "złota", kopiec z kompostu i dobre słowo na start. Mam nadzieję, że to wystarczy?
Eglantyne, posadziłam jesienią 2014 roku. Ta panna budzi we mnie mieszane uczucia. Jej kwiaty są wyjątkowej urody. Zarówno ich kolor, kształt jak i zapach powalają. Nigdy nie chorowała i to jest również jej niewątpliwa zaleta. Z resztą jest już trochę gorzej. Po dwóch sezonach nadal jest dość niska, a jej pędy wiotkie. Jakoś tak się rozłazi na boki i przez to nie tworzy zgrabnego pokroju. Na dodatek powtarza skąpo, a kwiaty nie lubią mocnego słońca. Być może moja sadzonka nie należała do tych najlepszych, nie wiem. Jeśli ktoś ma jeszcze tę odmianę, to niech napisze jak się sprawuje u niego - tak dla porównania.







Evelyn, to wiosenny zakup. Podobnie jak Darcey Bussel nie powaliła ilością kwiatów, a nawet mam wrażenie, że miała ich znacznie mniej. Kolorem przypomina nieco Abrahama Darby. Zapach jak u wszystkich Austinek cudny i to na razie wszystko co mogę o niej napisać. Zdrowie jej dopisywało przez cały sezon.





Wszystkim forumowym przyjaciołom życzę wspaniałej zabawy sylwestrowej
oraz Szczęśliwego Nowego 2017 Roku. Niech ten Nowy Rok przyniesie każdemu tylko same dobre dni, pełne słońca i spełni wszystkie, nawet te najskrytsze marzenia. A nasze ogrody niech cieszą pięknymi kwitnieniami i obfitymi plonami.- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko, dziękuję ! Tobie również wszystkiego dobrego w Nowym Roku !
Szczęścia, zdrowia i miłości, spełnienia marzeń

Idzie nowy sezon, mam nadzieję, że będziesz kontynuowała nam różaną kolekcję, bardzo ją lubię
Dorotko możesz napisać co to za róża ?

Szczęścia, zdrowia i miłości, spełnienia marzeń

Idzie nowy sezon, mam nadzieję, że będziesz kontynuowała nam różaną kolekcję, bardzo ją lubię
Dorotko możesz napisać co to za róża ?

wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko - wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! 
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko Cieszę się, że mogłaś spędzić święta z synem.
Ach jakże przyjemnie czyta się i ogląda Twoje różane podsumowanie. Mam nadzieję, że z jego zakończeniem wyrobisz się przed wiosennymi zamówieniami, gdyż interesuje mnie bardzo co napiszesz o Williamie Morrisie...
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Ach jakże przyjemnie czyta się i ogląda Twoje różane podsumowanie. Mam nadzieję, że z jego zakończeniem wyrobisz się przed wiosennymi zamówieniami, gdyż interesuje mnie bardzo co napiszesz o Williamie Morrisie...
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Witam wszystkich w Nowym Roku!
Ewelinko, Jadziu, Dorotko, Asiu, Ewuniu, Aneczko - dziękuję za życzenia
Na dobry początek 2017 roku czerwcowa fotka
Great North Eastern Rose

Ewelinko, wiem, że nie miałaś nic złego na myśli
. Ogród to moje poletko doświadczalne i ciągle czegoś nowego się uczę. Odkąd zaczęłam używać gnojówki końskiej moje rośliny bardzo ją polubiły i zaczęły przyrastać w zastraszającym tempie. Tego nie przewidziałam
Szczególnie byliny rozszalały się na całego, zajmując coraz większą powierzchnię. Wiosną zrobiłam błąd nie uszczuplając ich w porę i zaczęły mocno dominować na rabatach rozpychając się na wszystkie strony. Wiosną trzeba będzie niektóre solidnie ograniczyć, żeby róże miały czym oddychać
Jadziu, masz rację, że duże róże potrzebują przestrzeni. Między innymi dlatego tych wielkoludów tak się boję. Nie bardzo umiem sobie z nimi poradzić i staram się ograniczać ich wzrost jak tylko potrafię. Niestety nie zawsze mi to wychodzi
Ciekawa jestem co Ci chodzi po głowie?
Moje donicowe

Dorotko, Asiu, Ewuniu - dziękuję za ciepłe słowa i życzenia
Wam życzę również wszystkiego co najlepsze.
Asiu, róża o którą pytałaś to Super Dorothy
Aneczko, każda chwila spędzona ze swoim dzieckiem jest szczególnie cenna, gdy mieszkamy tak daleko od siebie. Na szczęście synuś przylatuje z końcem stycznia na kilka dni, więc niedługo znów się zobaczymy
Mam nadzieję, że się wyrobię i zdążę opisać wszystkie Austinki. Gdybym jednak nie zdążyła, to przypomnij mi przed wiosennymi zamówieniami, a napiszę Ci na pw. No chyba, że będziesz zamawiała w styczniu...



Ewelinko, Jadziu, Dorotko, Asiu, Ewuniu, Aneczko - dziękuję za życzenia
Na dobry początek 2017 roku czerwcowa fotka
Great North Eastern Rose

Ewelinko, wiem, że nie miałaś nic złego na myśli
Jadziu, masz rację, że duże róże potrzebują przestrzeni. Między innymi dlatego tych wielkoludów tak się boję. Nie bardzo umiem sobie z nimi poradzić i staram się ograniczać ich wzrost jak tylko potrafię. Niestety nie zawsze mi to wychodzi
Ha, ha, tak myślałam, że jednak nie wytrzymasz i coś wymyśliszZresztą będę widzieć jak to będzie w przyszłym sezonie,bo powoli zaczynam już myśleć co zmienić
Moje donicowe

Dorotko, Asiu, Ewuniu - dziękuję za ciepłe słowa i życzenia
Asiu, róża o którą pytałaś to Super Dorothy
Aneczko, każda chwila spędzona ze swoim dzieckiem jest szczególnie cenna, gdy mieszkamy tak daleko od siebie. Na szczęście synuś przylatuje z końcem stycznia na kilka dni, więc niedługo znów się zobaczymy
Mam nadzieję, że się wyrobię i zdążę opisać wszystkie Austinki. Gdybym jednak nie zdążyła, to przypomnij mi przed wiosennymi zamówieniami, a napiszę Ci na pw. No chyba, że będziesz zamawiała w styczniu...



- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Cudna ta ostatnia fotka z ostróżkami zresztą floksy powalają obfitością kwiatów.Dorotko wiesz u mnie jest działanie chwili, wiec na razie nic mi sie nie kroi w mojej głowie
Jednak jak pojedziemy do jakiejś szkółki to kto wie co może sie stać.
Niestety Cardinal Hume to potwór to samo Angela już nie mówię o Alpenfee czy innych .Wiosną będzie niskie cięcie nie ma zmiłuj się, bo w ubiegłym roku było mi szkoda, a potem miałam efekty ,że musiałam zabezpieczać przed silnymi wiatrami moje róże
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko jakie cudne wspomnienia czerwcowe nam zafundowałaś. Aż zaczęłam planować roboty wiosenne. Bo zakupy już zaczęłam 
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Rozszalałam się z opisami Austinek
, ale jutro wyjeżdżamy w góry i znów mnie nie będzie przez kilka dni. Zostawię Wam jeszcze dwa kolejne opisy, może się przydadzą przed tworzeniem wiosennej listy 
Falstaff zagościła u mnie w 2014 roku. Kolorem łudząco przypomina Williama Shakespeara. Kształtem kwiatów również. W pierwszym odruchu posadziłam je obok siebie i nie był to dobry pomysł, ponieważ tak się zlewały, że trudno było je odróżnić
Jesienią przeniosłam Williama w inne miejsce, a jego miejsce zajęła Lady of Shalot. Sama jestem ciekawa tego połączenia
Mam nadzieję, że patrząc na takie zestawienie nie będą mnie bolały zęby,a le ja lubię takie eksperymenty
Sama róża rośnie żwawo, osiągając już w pierwszym sezonie dość słuszne rozmiary. Dobrze znosi półcień, kwiaty ma dzięki temu trwalsze. Nie choruje, nie przysparza żadnych problemów. Mogłaby tylko kwitnąć obficiej, bo zawsze pozostawia pewien niedosyt. Może jest to związane z jej stanowiskiem, a może po prostu taka jest jej uroda? Myślę, że zmiana na mocno nasłonecznione stanowisko niewiele pomoże, a pełne słońce raczej zaszkodzi trwałości i urodzie kwiatów.


Na tym zdjęciu od prawej Abraham Darby, w środku William S, po lewej stronie Falstaff

Duet z Boscobel






Geoff Hamilton, to absolutna perełka i każda osoba kochająca Austinki powinna zaprosić tę różę do siebie
. Mam dwa krzaczki. Oba posadzone wiosną 2015 roku. Już pierwszy sezon pokazał, że warto było zakupić aż dwie sztuki. Pomimo młodego wieku ładnie przyrosła, tworząc zgrabny pokrój. Kwiaty tak cudne, o zniewalającym zapachu, że trudno przejść obok obojętnie. Kolor w delikatnym, subtelnym różu, w pąku kulista, po rozwinięciu widać, że składa się z ogromnej ilości płatków. Dobrze znosi słońce, gorzej w deszczową pogodę. Długotrwałe deszcze wyraźnie jej nie służą. Pąki się sklejają i już raczej się nie otworzą, tworząc mumie. Do pełni szczęścia przydałaby się większa trwałość kwiatów. Wytrzymują max trzy dni, za to krzew nadrabia ich ilością, więc rekompensuje ich słabszą wytrzymałość. Pędy jak na młodą angielkę dość sztywne, dobrze utrzymują kwiaty. W drugim sezonie pokazała na co naprawdę ją stać. To cudo, nie róża. I chociaż krzaczki nie rosną równomiernie - jeden jest bardziej dorodny, drugi mniejszy i mniej rozkrzewiony, mnie to nie przeszkadza. Nie rosną obok siebie, więc nie ma to większego znaczenia. Zdrowie jej dopisywało przez oba sezony.


Tutaj nieco w głębi, a na pierwszym planie Princess Anne


W towarzystwie floksów






Falstaff zagościła u mnie w 2014 roku. Kolorem łudząco przypomina Williama Shakespeara. Kształtem kwiatów również. W pierwszym odruchu posadziłam je obok siebie i nie był to dobry pomysł, ponieważ tak się zlewały, że trudno było je odróżnić
Sama róża rośnie żwawo, osiągając już w pierwszym sezonie dość słuszne rozmiary. Dobrze znosi półcień, kwiaty ma dzięki temu trwalsze. Nie choruje, nie przysparza żadnych problemów. Mogłaby tylko kwitnąć obficiej, bo zawsze pozostawia pewien niedosyt. Może jest to związane z jej stanowiskiem, a może po prostu taka jest jej uroda? Myślę, że zmiana na mocno nasłonecznione stanowisko niewiele pomoże, a pełne słońce raczej zaszkodzi trwałości i urodzie kwiatów.


Na tym zdjęciu od prawej Abraham Darby, w środku William S, po lewej stronie Falstaff

Duet z Boscobel






Geoff Hamilton, to absolutna perełka i każda osoba kochająca Austinki powinna zaprosić tę różę do siebie


Tutaj nieco w głębi, a na pierwszym planie Princess Anne


W towarzystwie floksów






- inka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko. wszystkiego. najlepszego w Nowym Roku 2017. samych radosnych. dni. 
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
dorotka350 pisze:
![]()
Och mateczko a ja to cudo rok temu, przy wiosennych zakupach wywaliłam z koszyka, bo musiałam robić cięcia (mało miejsc -zbyt dużo chciejstw)
Jeśli tylko coś wymyślę, to na pewno ją kupię.
Dorotko udanego szusowania. Niech wszystkie stoki będą Twoje!
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Jadziu, nie strasz mnie Cardinal Hume
Mój póki co nie rośnie zbyt wysoki, za to wszerz i owszem. Pękaty krzaczek rozpycha się jak może i bezczelnie pcha w objęcia Artemisa
Gdyby jeszcze tak nie chorował na plamistość, to byłby chyba w pierwszej 10 tych najbardziej obficie kwitnących. Jak zaczyna z początkiem czerwca, tak kończy jako jeden z ostatnich. Twój z tego co pamiętam chyba był okazem zdrowia...Jak Ci się udała ta sztuka? Czymś wyjątkowym go potraktowałaś?
Kasiu, zaczęłaś już zamówienia wiosenne? A co zaplanowałaś z różanych piękności zaprosić do siebie?
Teresko, dziękuję i wzajemnie wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku. Aby spełniły się Twoje marzenia
Aneczko, szukaj miejsca kochana, naprawdę warto! Geoff jest prześliczny
Śniegu w górach dużo, więc mam nadzieję, że się wyszalejemy. Martwią mnie tylko zapowiedzi siarczystych mrozów...





Kasiu, zaczęłaś już zamówienia wiosenne? A co zaplanowałaś z różanych piękności zaprosić do siebie?
Teresko, dziękuję i wzajemnie wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku. Aby spełniły się Twoje marzenia
Aneczko, szukaj miejsca kochana, naprawdę warto! Geoff jest prześliczny
Śniegu w górach dużo, więc mam nadzieję, że się wyszalejemy. Martwią mnie tylko zapowiedzi siarczystych mrozów...





Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko domówiłam po 2 Pashminy i Lavender Ice oraz Eyes for You- nie mogłam jej się oprzeć. Chcę ją wsadzić do donicy.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
czy Geoff zajmuje dużo miejsca?wiesz ,że na nadmiar nie narzekam 




