Małgosiu,
właśnie trzeci dzień z rzędu kura araucana wznowiła produkcję, więc jest co pokazać.
To zdjęcie dość wiernie oddaje zabarwienie i wielkość jajek araucany w porównaniu z innymi jajkami zniesionymi przez kury różnych ras i typów:
Aguss,
pawiom ogony rosną w okresie jesienno-zimowym, w pełni wykształcają się w okresie godowym - wiosną.
natomiast pod koniec lipca pióra wypadają.
Niestety, ile razy Pawełek rozłoży tren ja nie mam akurat aparatu.
Mam nadzieje, że w końcu uda się zsynchronizować te dwie kwestie.
Marysiu,
Sila jest słodka, w kubraczku, czy bez.
Żony Pawełka imion nie mają, nie wiem nawet, czy w ogóle będą miały, ponieważ wszystko wskazuje na to, że ptaki na imiona zbytnio nie reagują.
Może je jakoś nazwę tak dla siebie, jeszcze się zobaczy.
Amanito,
pokaż eMowi taki ładny, zgrabny kurniczek ogrodowy, może zmieni zdanie:
http://www.rynek-rolny.pl/artykul/wolie ... zenie.html
Mam jeszcze dwa bardzo ładne koguty, jednego hamburskiego, o białym czarno nakrapianym upierzeniu i czarnego, aż niebiesko-zielonego.
Ten ostatni jest dość agresywny, jeżeli będzie wszczynał walki w okresie godowym, to będę musiała go zamknąć w oddzielnej klatce.
Czarny jest na tym zdjęciu:
Ewelino,
ogród już przestał być zimowy, zrobiło się szaro-buro-deszczowo i ciemnawo.
Mam jednak jeszcze kilka zdjęć z przed paru dni.
Jolu,
araucany pochodzą z Chile.
Jednak gen odpowiedzialny za seledynowe zabarwienie skorupek jaj występuje także u innych ras, być może spotykanych w Japonii.
Tego jednak nie umiem Ci dokładnie powiedzieć.
O zielonych jajach (nie skorupkach!), sławnym chińskim, a nie japońskim przysmaku, można poczytać tutaj:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stuletnie_jaja
Lucynko,
większość kotów nie znosi zakładania jakichkolwiek ubranek czy szelek.
Sila nie protestowała, ale widzę, że po zdjęciu kubraczka jest jednak dużo szczęśliwsza.
Ja iglaki bardzo lubię, mam sporo miejsca, więc mogę poszaleć.
Jednak i do nawet najmniejszych ogrodów można znaleźć to i owo, np. cyprysiki nutkajskie w formie płaczącej, polecam odmianę Jubilee.
