Dawno tu nie zaglądałam... zrzućmy winę na zamieszanie przedświąteczne....
Krysiu - pewnie, że fajne

dla każdej babci jej wnuczki najwspanialsze na świecie! Moje wnusie zaprosiły w tym roku babcię Manię na koncert kolęd na którym grały dwie kolędy na cztery rączki. Wielkie emocje! Chociaż to nie była Sala Kongresowa tylko Dom Kultury na Bemowie.
Wiesz Krysiu ja z moich rabatek niespecjalnie jestem zadowolona... wiele im brakuje i to nawet nie doskonałości ale do przyzwoitego wyglądu. Niestety nie mam takich zdolności do komponowania rabat jak na przykład nasza Jagoda.
Agnieszko - ach ten wiejski internet...ile on nas nerwów kosztuje....
To, o co pytasz to faktycznie donica na takim postumencie. Niestety to plastyk, chociaż z biegiem lat pokryła go patyna ( czytaj: niezmywalny brud

) Używam jej na Białej Rabacie do wypełniania miejsc nieatrakcyjnych w danym momencie, Tam gdzie widać ją na zdjęciu wiosną kwitną cebulowe.
Koty broją w ogrodzie - jakżeby inaczej

Przede wszystkim załatwiają się na rabatkach a ja chodzę z grabkami i łopatką i robię po nich porządek. Czasem coś złamią podczas szalonej gonitwy ale to rzadko bo przeważnie biegają po pseudo-trawnikach. Drzewek nie drapią. Po co drapać drzewka, kiedy można wbić pazury w słupy na których wspiera się ganek

....
Co zrobić, skoro kiedyś przed laty zdecydowałam się na posiadanie kotów - to trzeba się przyzwyczaić i polubić - bo tak już się będzie działo...
Lucynko - prawdę napisałam. Tak to odbieram.
Zdjęcia faktycznie ostatnio dobieram pod tym kątem. Zwłaszcza, gdy za oknem szaro, buro i ponuro. Takie widoki zapobiegają pewnej przypadłości, która nieraz dopada mnie w tej porze roku a ja nazywam ją
zimową depresją ogrodnika.
Miejsce, które nazwałaś "kamienną rabatką" jest bardzo specyficzne. Podłoże tam - to głównie piach pozostały po budowie domku a wystawa południowa. Ładnie kwitły tam jedynie wiosenne cebulkowe, później to już tylko gorzej było.... Teraz przynajmniej jest tam porządek a to dla mnie ważne - bo mam widok na to miejsce, gdy siedzę na tarasie z kawą. Myślę, że i Ty znajdziesz na swojej działce zakątek, który przerobisz sobie na Kamienną Rabatkę.
==============================================
To już ostatnie sierpniowe zdjęcia...
==============================================
I na koniec taka miła sprawa - Kot Fidel dostał prezent nie dość, że smakowity to jeszcze mający duże znaczenie zdrowotne w przypadłości, która ostatnio męczy tego starego kotka.
Dziękujemy Ci kochana Lisico
