Witajcie kochani 
Cza szybko mija, święta i nowy rok za nami, coraz więcej myśli wybiega już na wiosenne ciepłe dni i pracę w ogrodzie. Planuję w tym sezonie odnowić jedną z rabat, która jakoś tak samopas zostawiona rozrosła się niezbyt ciekawie, a dziura po wykopaniu hortensji ogrodowej straszyła przez całą drugą połowę lata
Dziś jak wracałam po pracy do domu czuć było odwilż w powietrzu - czyżby ta wiosna tuż tuż
Wiem że jeszcze cały luty przed nami, ale takie dni jak dziś przyprawiają o szybsze bicie serca... 
Chciałam pokazać Wam ogród w zimowej odsłonie, ale coś śnieg zamienił się dziś w mokrą pulpę i cały efekt białej pierzynki prysł.
A żeby nie było tak w ogóle bez niczego, kilka zeszłorocznych kotletów dla Was zaserwuję
Dorcia, Iwonka, Ewelina, Beaby, Iza, iwona0042, Natalia, rozplenice pozostały w takim stanie jak na zdjęciu. Co prawda jedną związałam i nosiłam się z zamiarem związania drugiej, ale późniejszy wiatr rozwiązał pierwszą i suma sumarum pozostały na zimę niezwiązane obie. Powiem Wam, że taki widok zimą jest naprawdę obłędny, chuba dużo bardziej podoba mi się niż powiązane snopki. Zobaczymy tylko jak to będzie z zimowaniem
Małgoś - PEPSI, trzmielina na pniu zimuje mi bezproblemowo od początku mojego ogrodowania (całkowicie bezobsługowo). A przyznam Ci się że dostałam ją w prezencie i nie mając na nią żadnego pomysłu pierwszą zimę zimowałam ją w doniczce i też dała radę
Sylwia, przyznam Ci się po cichutku, że na siedzenie przy kominku w święta to i ja miałam chrapkę, ale jakoś nic z tego nie wyszło. Byliśmy już nawet u "kominkowego", wybieraliśmy wkład i.... jakoś tak On miał problemy z terminami, potem z kolei my nie mogliśmy i tak to rozeszło się po kościach

Może na kolejne święta się uda
Anka, jak pisałaś tak też zrobiłam

, tyle że teraz z tego snu zimowego nie mogę się otrząsnąć

Po dzisiejszym ociepleniu już chętnie rzuciłabym się na glebę szukając tych przebiśniegów o których pisałaś

A jak Twój ciemiernik teraz? To roślinki które lubią kwitnąć zimą.
Marta, rozplenice dostałam i kupiłam niestety bez nazwy, ale sądzę że to Hameln. Mają takie ciemniejsze kłosy, które najbardziej do tej odmiany mi pasują
iwwa, roślinki w ogrodzie czy to kwitnące czy "spożywcze" zasilam obornikiem granulowanym. W zasadzie tylko tego używam. Czasami zmieniam tylko producenta w sensie krówka, kurka, konik, ale to na tyle. W poprzednim sezonie popróbowałam z mineralnym granulatem do cebulowych i popaliłam sobie część tulipanów

Jenak co sprawdzone to sprawdzone, no i naturalne
Co do Twojego pytania o roślinkę to tak jak odpowiedziała już Ania - faktycznie werbena patagońska i mam nadzieję że faktycznie się tak ochoczo rozsiewa bo ja miałam ja z nasionek pierwszy raz i ni pogniewam się jak moje oczy ujrzą ją w ogrodzie ponownie
Aniu, dziękuje za odpowiedź dla Asi, bo ode mnie doczekała by się bidula dopiero po ponad miesiącu
Ewelina, Beaby, Asia, Sonia, Lucynka, dziękuję kochane za gratulacje. Miło, tym bardziej że przebywanie na Fo to sama przyjemność

Muszę się teraz tym bardziej zmobilizować żeby znów częściej tu bywać
Malvy, ja tam mogłabym mieć ogród tylko oszroniony. śniegu wcale mi nie brakuje, choć wiem że dla roślin potrzeba okrycia. W tym roku nic włókniną nie okrywałam, śniegu było trochę ale krótko. Zobaczymy czy strat nie będzie z tego tematu
Beata, Lucynka, Aneczka, Ewcia, Iwonka, no jestem dziewczyny

Mam nadzieję że w końcu uda mi się tu częściej zaglądać. Niestety ogrodu zimowego nie mam uwiecznionego na zdjęciach, ale jeszcze kilka starszaków do pokazania wygrzebałam
Cieszę się że jesteście i pamiętacie o mnie. Buziooole dla Was
