

To bardzo imponujący wynik. Mnie się to nie udaje na praktycznie nieograniczonej przestrzeni na wsi. Z tym że to też kwestia przechowywania aż do następnych zbiorów, może bardziej niż samych plonów.Warzywkowo pisze:
Mam z tej "zbieraniny" 100% pokrycia zapotrzebowania warzyw na cały rok
Oczywiście, dlatego głównie sadzi się ciepłolubne rośliny (psiankowate, dyniowate) w sąsiedztwie betonowych murów/ścian aby w nocy oddawały ciepło, podobnie wykłada się ziemie np kamieniami aby się za dnia grzały i nie oddawały wilgoci.Warzywkowo pisze:Mam wrażenie, że część "sukcesu" uprawy leży po tej stronie.
Podsunęło mi to pewien pomysł - w ten sam sposób powinna podnieść temperaturę w tunelu kostka. Wyłożenie nią ścieżek, nawet kawałkami jest ciężkie i bardzo pracochłonne, (w końcu musiałaby być przenoszona dwa razy do roku) ale ułożenie niewielkiego placu w pobliżu rozsad, powinno pomóc podnieść temperaturę w nocy.Warzywkowo pisze:To prawda.
Ja zauważam jeszcze taką rzecz. Moje płyty betonowe latem się nagrzewają i w tym ogródku gdzie mam nimi prawie wszystko wyłożone - wieczorem temperatura jest wyższa (oddają ciepło). Nigdy nie mierzyłam ile w stopniach to jest, ale wyraźnie czuć różnicę. Dlatego właśnie tam sadzę pomidory i ogórki. Mam wrażenie, że część "sukcesu" uprawy leży po tej stronie.
Właśnie z powodu nagrzewnia się sadzę melony i arbuzy na rabacie, z której ich pędy mogą sobie wypełzać na kostkę i pławić się w ciepełkuWarzywkowo pisze:Ja zauważam jeszcze taką rzecz. Moje płyty betonowe latem się nagrzewają i w tym ogródku gdzie mam nimi prawie wszystko wyłożone - wieczorem temperatura jest wyższa (oddają ciepło).