Wiera nie poddawaj się z hippeastrami

. Są śliczne i nie takie trudne w uprawie . Ja swoje zabrałam z balkonu dopiero w listopadzie . Poszły spać do ciemnej i w sumie ciepłej piwnicy . Liści nie obcinałam , zaschną same . Niektóre nie zamierzają zasypiać i idą w liście pomimo ciemności . Tym w wolnej chwili

dam świeżą ziemię i pójdą do pokoju na półkę . Zmarnowałam więcej niż dwie cebule - aż strach pisać ile

.
Wiśnia dziękuję , postaram się nie cackać , ale - jak pisałam - nie mam do hoi ręki. Dostałam kiedyś piękne małe sadzonki od Bożenki -Babopielki . Jakiś czas rosły ładnie , a potem padły

.
Karo dziękuję , postaram się nie przelewać . Chciałabym , aby nie pogubiła liści i jakoś się zadomowiła. Jest ogromnia , mojej wysokości ( 162cm

). U poprzedniego, śp. właściciela bardzo chętnie kwitła , może i ja się kwiatów doczekam .