Trochę czasu się nie odzywałam,ale już jestem...zaglądam do Was,ale nie mam czasu na wpis,muszę to zmienić
Kopczyki nadal nie porobione,ale jestem usprawiedliwiona,temperatura nie przekracza - 5 st,a ostatnio przyszło ocieplenie.
Wieje i pada deszcz,ale jest na plusie,zobaczymy jak długo

Czas szybko leci i zaraz święta,potem styczeń jakoś przeżyjemy i coraz bliżej wiosna...
Marlenka karpy wielgachne,że nie chciały się zmieścić do siatek po ziemniakach.Z roku na rok są coraz większe.Sporo miejsca zajmują w piwnicy,jednak potem wciąż kwitną i uważam,że to bardzo wartościowe rośliny.
Hortensje bukietowe nie zabezpieczam w ogóle,swoje nowe posadzone w sierpniu na nowej rabacie tylko korą przykryłam i to wystarczy mam nadzieję

Tęsknię za ciepłymi dniami pełnego słońca,ile energii wtedy mam w sobie.Za to teraz ogarnęła mnie jakaś niemoc i nawet świąt jeszcze zbliżających się nie odczuwam.Ostatnio byłam na giełdzie i zamiast ozdób świątecznych kupiłam doniczkę na hiacynty.
Najpierw ją długo oglądałam i zastanawiałam się po co mi teraz ona,ale potem po nią wróciłam i dobrze zrobiłam.Zima szybko minie,a ja na wiosnę będę się cieszyć z kompozycji hiacyntów
Aneczka na razie ptaki nie szarżują,kula cała wisi i się tylko dynda na wietrze
Bukietówki są odporne,mam też ogrodowe,te rzeczywiście do wrażliwców nalezą,czasem przymrozi im pączki i zakwita jedynie połowa krzaka.
Besjonki karpy dalii corocznie zabiera do siebie do piwnicy moja mamcia.Trzyma je po prostu w skrzynkach.
Też czytałam,że można je przechowywać w trocinach lub przysypane piaskiem.Specjalnie się nimi nie przejmujemy i co roku zakwitają bujnymi kwiatami.
Jednym za mało ptaszków,a u innych pogrom i zatrzęsienie,nie może być pośrodku?

Rozumiem,że wróble potrafią w dużych grupach napsocić,u mnie deficyt ...
Gosiu masz rację,róże musza się zahartować,wiadomo,że jak będą się zbliżać solidne mrozy to zaraz pojadę porobić kopczyki

Fajnie,że u Ciebie coś kwitnie,ja nie wiem co się teraz dzieje na działce
Sabinko w tym roku w październiku Winter miała jeszcze pąki,ale jednak ich nie rozwinęła,chyba focha miała
Ciekawe...chyba żadna z pięciu osób,którym wysłałam patyczki nie osiągnęła sukcesu?
Amanita witaj

Niestety nie pamiętam jaka to trawa,na pewno to miskant
Lemonka wróbli u mnie mało,a nawet wcale
To moja ostatnia zdobycz ,dzban z hiacyntami i podstawką,zmieszczą się na wiosnę ze 4 cebule,a może pięć wcisnę? Już nie mogę się doczekać
Nie wiem co to za kwiat doniczkowy,ale pięknie kwitnie drobnymi bukiecikami,przypomina mi róże?
Lawendowy kolorek w ozdobie świątecznej
Gabi kanapowiec w grudniu i do końca zimy
Miłego weekendu
