Od trzech się zaczyna, ani się obejrzysz będzie ich trzydzieści ;)
Banan już jest czarny u mnie, po tych ostatnich mrozach całkiem usechł. Chyba pora go porządnie okryć i zakopczykować? Moje sadzonki zmarniały i muszę o Beniego dobrze zadbać na zimę, żeby się wiosną obudził
Pozdrawiam miło, Martusia!:)
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Aga tak, czas banana porządnie opatulić. Jak dobrze pójdzie to pokaże Ci się jakoś w kwietniu Ja też mam kilka bananowców w domu. Jednego zimuję w ten sposób już drugi rok i ma teraz ponad dwa metry Mam nadzieję, że pokaże kwiaty Mam też mniejsze okazy, więc nawet jak Twój zmarznie to dostaniesz jednego młodego ;) Asia bananowce lubią jak im mokro (moja działka to istne bagno), więc może jednak zaskoczysz sąsiadów?
Na pocieszenie zostają zielone i kwitnące rośliny domowe.. Bananowce w domu rosną mi zdecydowanie za szybko i chyba będę musiała obcinać im liście, bo zaraz mi sięgną do sufitu
Dzięki Aga Mam kilka ususzonych kwiatów hortensji i rewelacyjnie się trzymają. Ładnie zachowały kolory lata
Winorośl mimo przycięcia rzeczywiście miała spory przyrost. Chciałabym, żeby mi w przyszłym roku zarosła całą pergolę no i po cichu liczę na jakieś owoce
Odliczam dni do wiosny a tymczasem pomimo małej ilości śniegu w ogrodzie bananowym zrobiło się zimowo
Rabata jagodowo - żurawinowa. Jeszcze pojedyncze żurawinki są do zerwania.
Moje egzotyki nie mają teraz lekko. Najniższa temperatura w moim ogrodzie do tej pory to - 15 stopni. Niestety mało śniegu i północny wiatr mogły im mocno dokuczyć.. Mam nadzieję, że sobie poradziły.
Bananowiec się zahibernował
Róża ma jeszcze resztki kwiatów jesiennych Na drugim planie opatulona palma.
Kaktusy.. również zahibernowane.
Jedynie chyba bambus się nie przejął mrozami.
Zimozielone rośliny cieszą oczy w ten ponury dzień... Na pocieszenie zostają bananowce zimowane w domu, które mają się nieźle
Bambus nieźle się trzyma Martusia to u Ciebie coś więcej spadło śniegu, Edytka pewnie przeszczęśliwa
A pokażesz, jak się mają bananowce w domu? Pewnie całkiem zarosły salon? Ten jeden był już taki wysoki, jak go pokazywałaś, że nie wiem, jak się mieści do sufitu
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Aguś banany w domu mają się dobrze, brakuje im jedynie światła.
Oto moja mała dżungla w domu:
Miałam też taką olbrzymią jukę doniczkową i już mi się przestała w domu mieścić, więc trzeba było ją odmłodzić - została potraktowana siekierką. Jedna z młodych sadzonek:
Wrzucam jeszcze zdjęcie pięknie kwitnącej zimą rośliny - azalii Ciekawe, czy powtórzy kwitnienie. Ponoć to nie takie łatwe zadanie
Czekam z niecierpliwością na wiosnę.... Pocieszam się tym, że wykiełkowały mi koperki na parapetach,a lagerstroemie mają już małe listki. Dziś posiałam petunie, trawę cytrynową i eksperymentalnie bakłażan (ale chyba będzie mu u mnie jeszcze za zimno )
Bambus nieźle wygląda. Bananowiec zahibernowany brrr ciekawe jakie jeszcze mrozy nadejdą. Ale jak u Ciebie bananowiec daje radę to bakłażany na pewno się udadzą . Oczywiście polecam na agrowlokninie jak u mnie.
Asia ponoć ma być -13 za parę dni, ale tym razem banan będzie okryty śnieżną kołdrą Trochę u mnie napadało i była akcja budowy igloo dla palmy
A agrowłóknina dobra rzecz. U mnie sprawdziła się najlepiej na warzywach. Przy ozdobnych już niekoniecznie, bo większość roślin puściła korzenie nad włókniną :/ W tym roku będę to naprawiać.
Zima niestety nie odpuszcza, a ja już sprawdzam, czy pierwsze cebule nie próbują się pokazać, a tu nic Śniegiem przysypało i nie pozostaje nic innego jak się uzbroić w cierpliwość i cieszyć się namiastką zieleni na parapetach...
To moje lagerstroemie indica (tzw. bez południa) przezimowane w domu. Do połowy grudnia stały jeszcze na dworze, żeby choć trochę się zahartowały. Potem miesiąc w chłodnym pomieszczeniu w domu i od jakiegoś czasu siedzą w ciepełku. W maju czeka je przeprowadzka do gruntu Ta druga nie mieści się już na parapecie
A oto aptenia sercolistna. Roślinka przywieziona z Krety. Latem zdobiła skalniak i kwitła na czerwono. Bardzo się rozrosła a to jedynie malutka szczepka. Reszta rośliny została w gruncie, ale raczej nie daję jej szansy na przetrwanie polskiej zimy. A może się zaskoczę?
Trawa cytrynowa
Petunia grandiflora - bardzo ładnie wykiełkowała. Posiałam jeszcze petunię żyłkowaną, ale z 30 nasion wykiełkowało może 5.. Może 19 stopni to dla nich za mało?
Takie cudo dostała moja córka, w prezencie na urodziny. Fiołek dalmatyński w wersji białej. Pachnie przecudownie. Już mu szykuje miejsce koło fioletowego fiołka na skalniaku
Martusia ale śliczne sieweczki!
Moje petunie też wzeszły bardzo skromnie, muszę jeszcze dosiać. Reszta siewek wyszła znacznie lepiej, a petunie i werbena bida z nędzą
Ale fajny las macie w domu, tyle zieloności i te wielkie banany, super!
No miała już odchodzić ta zima, co jest Wiem, że to dopiero luty, ale już chciałoby się wyjść i coś porobić.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Dzięki Aga!
Siewki petunii to w ogóle bardzo delikatne są. Już przy zraszaniu parę mi wypadło z ziemi. No i mam wrażenie, że strasznie wolno rosną, ale to pewnie dlatego, że słońca u mnie tyle co kot napłakał. Także stoją sobie na południowym parapecie i czekają na lepsze czasy. No w ostateczności dam je pod lampę
Za to się dzisiaj mocno zdziwiłam, bo wykiełkował mi bardzo okazale bakłażan Jestem ciekawa uprawy tej rośliny