Tak, nie przeprowadzamy się zbytnio daleko, bo tylko kilkanaście metrów dalej także i o stary ogród trzeba będzie dbać, ale roślin z niego raczej żadnych nie zabiorę do nowego ogrodu, bo dużo jest choróbsk i nie chcę ich rozprzestrzeniać. Ja uwielbiam sobie włączyć na cały regulator jakąś płytę i sobie plewić lub sadzić w ogrodzie, a nie muszę się przejmować, bo jestem otoczona lasem, który odbija dźwięk, więc sąsiedzi też nie marudzą chociaż raz na coś się przydał ten las patrzyłam i na Baronesse
Cudne kwiaty, co jedna to ładniejsza, ale najpiekniejszy to ten biały koteczek
A ja nie lubię słuchać ai jak jestem w ogrodzie, poza ptakami, nic mnie tak nie odpręża, a że drzew wokół dużo to i ptactwa wszelakiego też.
U mnie najlepiej radzą sobie Jazz, Muzykanci, Candelight, Baronin i Baroness
Narewszcie u mnie padało wczoraj cały dzień i zapowiadają opady na kilka kolejnych dni
Co prawda mam do posadzenia 2 roślinki i kilkadziesiąt cebul, ale nie martwię się tym, Najważniejsze, że pada
heja i u mnie już pada!!!! Nareszcie!
Już nie mam miejsca ale z tej radości przydało by się jakąś różyczkę dosadzić Człowiek to ma świra
Dziewczyny w oczku jeszcze kwitną dwie rumiane "Calineczki"!
Gosiu jak sobie radzi z zimowaniem Jazz? Bogata różyca, świetna gra kolorów! Powiedz mi jeszcze, że nie rozkłada pędów po ziemi a trzyma je sztywno bez podwiązywania to zacznę się nad nią poważnie zastanawiać !? Candelight widzę że ma podobne kwiaty do N.Renesans-śliczna! Czy przekracza 1m wysokości? Stephanie B mam młódkę ale potwierdzam-wpada w oko! Baronessa u mnie też bezkonkurencyjna w powtarzalności i długości kwitnienia na równi z Bonica. Róże Tantau zazwyczaj nie ociągają się z kwitnieniem
Reniu miziaki od koteczka - a mamy dwa kocie pieszczochy! Lubię zwierzęta.
Aniu konwaliowe-róże jest ich nieco mniej, jechałam do mamy i zrobiłam jej ogromny bukiet-lubi sobie ususzyć płatków na zimowe zapachy! Jak będzie jeszcze słonecznie(a deszczyk podlał w końcu) to powinny zdążyć rozwinąć się pączki, to róż będzie jeszcze trochę Może na jesieni w przyszłym roku będę miała na zbyciu maleńka Pomponellę....
Konwalio masz chyba silny charakter. Wydaje mi się, że było by mi szkoda wielu roślin z mojego ogródka ale z praktycznej strony masz racje! Zostawisz choróbska i zaczniesz tworzenie ale frajda! Ja uwielbiam sadzić i wymyślać jak bym chciała żeby to...hmmm, ale nigdy jakoś nie mogę się długo trzymać planu
Taki piękny koteczek, a takie maleńkie zdjęcie
Jest cudny
Potwierdzam wszystko co napisałaś o Jazz. Ma sztywne pędy, nie pokłada się, jest zdrowy, powtarza chętnie kwitnienie, zimuje bezproblemowo.
Candelight teraz ma około 1 m, ale ja ją tnę wiosną zazwyczaj nisko, może dlatego
Dla mnie to typowa wielkokwiatowa
Cześć Forumowicze troszkę zaglądam tylko że nie ma już teraz zdjęć więc można tylko wspominać...Deszczyk podlał mi nowo posadzone różyce i trzeba by myśleć powolutku o kopczykach dla naszych panienek. Pogoda nas nie rozpieszcza :roll ja chyba ciągle niezadowolona:raz za gorąco raz za zimno...
Ażeby nie było tak szaro deczko koloru zostawie
NN rabatowa uratowana spod starej szkoły, bezproblemowa zdrowa i ładnie zimuje bez żadnych zabiegów. Kwitnie cały sezon z przerwami.
W tym roku mocno podcięłam Lucię żeby troszkę odmłodzić krzew mam nadzieję że wyjdzie jej to na dobre. Była bardzo wysoka i "rozczochrana", miała sporo starych pędów i zaczęła chorować. Mam nadzieję, że się wzmocni i szybko odbuduje.
Rośnie w biało-żółtym zakątku.
Dla mnie to zjawiskowa róża
Lubie jej falowane płatki.
..i bogato kwitnie!
Bezproblemowa i słoneczna.
POLARSTERN jej pierwszy sezon u mnie -nawet ładnie się wybiła, kwitła pod koniec lata złapała plamistości. Chyba będę z niej zadowolona. Wpadła mi w oko już dawno u Ulakonie.
Mało jest czysto-białych róż.
Blue Girl (Sautari) sadzona jesienią tamtego roku-zakochałam się u niej u Markity-chociaż tam była niziutka a u mnie sporo, zgrabnie urosła i ładnie zakwitła. Kwiaty trzymała chyba ze trzy tygodnie!Zdrowa do końca! Liście jak sztuczne, błyszczące zdrowiutkie i sztywne jak powoskowane. Jeżeli będzie tak dalej to myślę, że ma szansę na bycie jedną z naj...Oryginalna pannica.
Posadziłam jesienią jeszcze się poznajemy potwierdzi ktoś odmianę?
GOLDELSE???
Amber??? -tez z jesiennego nasadzenia wiec poproszę o potwierdzenie czy to ona
Kolejna młódka to Lady of Shalott. Przyrosła ładnie, kwitła słabo(musi się jeszcze dobrze ukorzenić-mam nadzieję)
Abraham Darby podrósł deczko przez jeden sezon ale jeszcze nie powala na kolana
Ja nie mam żółtych róż, więc nie pomogę
Faktycznie z bliska Blue Girl wygląda zjawiskowo. Z daleka też?
Jeśli trzyma kwiaty 3 tygodnie to już ją lubię
Lucia też robi wrażenie.
Wrzucę cosik na ruszt ogrodowy...pozdrawiam
Myriam, mój zdechlaczek. Śliczna róża ale niestety nie na nasz klimat ładne kwiaty są tylko czasami. Boi się upałów i deszczu...Jest bo jest jako ciekawostka i najlepiej wcinać ją do bukietu. Sztywne pędy i duże pachnące kwiaty w ślicznym kolorze! Idealne do wazonu
Ta kupiona pod nazwą LADY ROSE nie mam pojęcia czy to ona. słabo ale jak kwitnie w czerwcu jest niesamowita
Cześć królewna..ależ jesteś podobna do mojej córci na tym zdjeciu(tylko ona ma 13 lat) i też uwielbia fioletowy Artemis to bardzo fajna ciągle kwitnąca i zdrowa róża! Lucia jest parkowym krzewem rośnie jak szalona i tak samo kwitnie. Nadaje się też na bukiety i praktycznie nie sprawia problemów! Ja uwielbiam u niej ten kolor, żółte róże są widoczne z bardzo daleka Jeżeli dasz jej trochę miejsca będziesz miała co roku bujniejszy i piękniejszy krzew! W dodatku uważam że żółte róże są niedoceniane i rzadziej sadzone a przez to oryginalniejsze Polecam Paulinko! Będąc u ciebie w ogrodzie poczułam się jak mała dziewczynka wśród tylu pysznych warzyw i onętków, cudne miejsce tworzysz dziewczyno i tego się trzymaj!
Witaj Aguś, przyszłam z rewizytą i oniemiałam na widok olbrzymich cudnie kwitnących róż. Newada to prawdziwa panna młoda, a Rosa helenae Semiplena tak mi się spodobała, że zaraz sprawdziłam, gdzie ją można kupić. Obie wyglądają fenomenalnie.
Twój Amber Cover wygląda tak samo jak mój, więc to pewnie on. Goldelse zobacz u mnie na str.65 z 17 stycznia, są rzeczywiście do siebie podobne. Tam też jest opis, który może Ci się przydać. Pokazuj swój ogród, bo widzę, że każdy zakątek jest śliczny, oczko szczególnie przypadło mi do gustu, a kumkanie żabki słyszę aż u siebie. Zapisałam Twój wątek do obserwowanych
Hej Aga, pięknie to sobie urządziliście cudnie kwitną kwiaty, oczko piękne, super pomysł z kawałkiem łodzi jeśli dobrze rozpoznałem Hosty pięknie się rozrosły Będę zaglądał i czerpał pomysły.