Ogród zielonej

[aneczka1979]

No jak to jak?! Stworzymy "kółko wzajemnej adoracji". I będziemy obmyślać wiosenne zakupy.

[cyma2704]

Aniu tak, tak. Ja już spisałam pół strony w notatniku, co mam kupić oraz przesadzić wiosną.

[takasobie]

Takie mrożoneczki miło się ogląda! Trochę jak na nie patrzę mam wrażenie, że to tak, jakbyśmy przed snem, czytali im bajki! Ja już do ogrodu zaglądam tylko, żeby ptaszkom dać jeść. No i jeszcze jedną donicę mam do zadołowania.

[Pashmina]

Soniu, trawy wyglądają bosko. Chyba nie może istnieć bez nich ogród. Cebul kopiłaś sporo więc wiosna u ciebie będzie kolorowa. Pozdrawiam cieplutko

[Amanita]

A ja się jakiś czas zastanawiam, jakiego nicka miała dziewczyna, od której dostałam takie piękne ostnice i złocienie I teraz przez przypadek tu trafiłam

Soniu, roślinki od Ciebie przyjęły się bajecznie!

Teraz to sobie zapiszę ten wątek i będę zaglądać


Pozdrawiam!

[April]

[q
Blok, wafle, a jeszcze mój ulubiony przysmak - kogel-mogel.

Goś, mówisz moim językiem kogel mogel to było coś najfajniejszego na świecie

Soniu, to miałaś faktycznie odwyk od forum - bez internetu. Jak czegoś nie ma to akurat najmocniej się tego pragnie

Oszronione fotki uwielbiam

[MoniaK]

I jak tu nie kochać oszronionego ogrodu?! Wspaniale dobrane rośliny i widok aż serce ściska w tej grudniowej aurze.

[jola1313]

Pięknie oszronione trawy i róża.Ogród ma swój urok o każdej porze roku
Współczuję braku internetu.Też 2x nam się ruter zepsół .Znam ten ból.A nie mieliśmy netu w telefonie.

[plocczanka]

Soniu, ja też mam tylko przybrane córki w osobach synowych. Też obie kochane, choć ostatnia dopiero zaistniała.
Jednakowoż już dała się poznać jako szczera, otwarta i stęskniona za matczynym ciepełkiem. Własną mamę straciła, gdy była nastolatką.
Bardzo się cieszę, że trafiła do naszej rodziny.

Wszystkiego dobrego, Soniu.

[wagabunga123]

Soniu, oszroniony ogród
Co do wiosennej listy zakupów to, no cóż, moja też już jest długa

[kasia100780]

Ślicznie wyglądają takie oszronione roślinki

[clem3]

Soniu śliczne te oszronione jeżyki rozplenicy Czy podlewasz te cebulki w garażu?

[cyma2704]

Piękny słoneczny dzień. Biało, mroźno i wietrznie. Rośliny zmarznięte.







Żywotniki, które w zimie zachowują żółty kolor.



Miłko jakoś musimy się cieszyć zimowymi zdjęciami, bo tylko takie aktualne. Mimo, że jestem ciepłolubna, to dzisiejsze słońce nastraja mnie optymistycznie. M kupił wiaderko słonecznika, więc sikorki już się zlatują do karmnika. Na cisach też pożywiają się oliwkowe ptaki, jeszcze nie poznałam nazwy.

Ewuś właśnie przez okno widzę szumiące trawy, bo wieje trochę. Bez nich już nie widzę swoich rabatek. Jeszcze tylko 4 miesiące i tulipany zakwitną.

Dominiko miło, że zaglądasz. Cieszę się, że rośliny będą cię cieszyć latem.

Jolu Aprilku odwyk od internetu czasem potrzebny. Niestety pracujemy też sporo w domu, wtedy już nie jest ciekawie. Na wsi ciężko o dobrego operatora, ale nasz już światłowody instaluje, więc jest nadzieja na lepsze łącza. Dziś ogród biały od śniegu.

Moniczko szron zniknął, ale zasypany śniegiem i słoneczny ogród też musimy polubić. Wyszłam na chwilę i stwierdzam, że na dwu rabatach za mało mam zimozielonych. Wiosną trzeba to zmienić.

Jolu nie ma kolorów, to bukszpany, iglaki i trawy muszą nas zadowolić teraz. Mam internet w telefonie, ale mało korzystam, bo niestety już lupa by się przydała.

Lucynko moje życiowe perypetie nauczyły mnie, że trzeba cenić dobrych ludzi i szukać w nich tego co najlepsze. Staram się zaprzeczyć stereotypowi teściowej. Od toksycznych osób próbuję się izolować, bo szkoda czasu i zdrowia.

Marlenko trzymam kciuki za realizację tak rozległych planów. Moja lista przesadzania jest wyjątkowo długa, zakupowa zdecydowanie krótsza. Łatwiej wsadzić nowe, jak się ma miejsce, niż przesadzać trzyletnie rośliny. Niestety rozrastające się drzewa i żywotniki wymuszają wykopywanie rosnących blisko roślin i szukania im nowych miejsc. Najbardziej boję się przesadzania dużych hortensji. Niestety Vanilka musi to jakoś przeżyć, inne duże raczej zostawię w spokoju.

Kasiu szron na roślinach trochę bajkowy nastrój wprowadza. Cieszę się, że trochę zimozielonych mam, teraz mniej szaro na rabatach.

Małgosiu niestety ostatnie wiatry posprzątały nasiona z traw, zostały prawie same źdźbła bez puchu. Donic z cebulami w garażu prawie nie podlewam. Do mrozów 5-6 stopni, stoją na dworze. Najczęściej pada, więc ziemia jest mokra. Jak wstawiam do garażu, to już ziemia zmrożona i nie wysycha. Garaż jest zimny, jak na dworze minus 10, to tam też minus 1-2 stopnie. Dopiero wiosną, jak słońce mocniej świeci i ziemia w donicach rozmarznie obserwuję czy nie wysycha. Cebule nie lubią nadmiaru wody, więc jak już wierzchnia warstwa ziemi jest mocno przeschnięta, wtedy podlewam. W ubiegłym roku już pod koniec lutego ustawiłam na zewnątrz koło południowej ściany i nawet nie przykrywałam, bo mrozów nie było. Wtedy też podlewałam oszczędnie.

Dobrych dni, słońca i optymizmu na nadchodzący tydzień.

[Amanita]

Fajnie śnieżnie u Ciebie pod taką białą kołderką U mnie śnieg poleżał tylko chwilę.

Czy te na pierwszym zdjęciu to derenie? Kupiłam derenie białe w tym roku, na żywopłot. Żałuję, że moja działka daleko, bo nie widzę tych ich czerwonych łodyg.

Wszystkiego dobrego

[cyma2704]

Dominiko to dereń Elegantissima, ma ładne czerwone gałązki, ale jakoś nie umiem go sfotografować ładnie. Zimą nie widzisz gałązek, ale wiosną będą cię cieszyć piękne liście i kwiaty.