Witam w ostatni dzień listopada!
Jeszcze grudzień, który z pewnością jak zwykle szybko przeleci, bo przygotowania do świąt i same święta pomogą nam w tym. W styczniu dni są coraz dłuższe i zaczynamy myśleć o zbliżającej się wiośnie, w sklepach przeglądamy kolorowe torebki z nasionami i przyglądamy się naszym parapetom. Odkurzamy złożone szklarenki domowe i wzajemnie się podpuszczamy... siać już czy nie

Jak już posiejemy to już przynajmniej w domu mamy wiosnę
Iwonko lekko mrozi a cienki kocyk okrywa rośliny jak długo to nie wiem, bo w prognozach niby temperatury powyżej zera ale odczuwalna nawet do -8

Opady śniegu też widzę to najważniejsze żeby rośliny nie ucierpiały. Ja w miarę działalności kretów kopczykuję kolejne róże, ale w tym tempie to będę to robić do wiosny
Aguś namiastkę palenia w piecu też mamy, bo mamy kominek w którym dość często palimy. Na szczęście jest to domena M, który czyści palenisko i szybę, a i drewno znosi do domu

Gaz jest wygodny, ale do tanich nie należy

Na szczęście rozkładając koszty na dwie rodziny jest lżej! grzaliśmy i nieocieplony dom
Jadziu ciekawa jestem jak się przechowają patyczki w domu, bo ja jednego roku dostałam i pięknie się zieleniły, ale w pewnym momencie padły

Te -10 to pewnie odczuwalna, bo podobna jest też prognozowana u mnie
Lucynko masz wyobraźnię

W mieście zima szybciej szarzeje, a na wsi dłużej pozostaje nietknięta. Widzę też szansę na dosypanie śniegu. U mnie też zawiewa i temperatura odczuwalna jest trudna do zniesienia

W najbliższych dniach zmiany na lepsze nie widać.
Miłego i cieplejszego dnia
Martusiu jesteś

U mnie w domu też cieplutko, a jak mocniej wieje to kominek uzupełnia atmosferę tak jak u Ciebie piec

U mnie barszcz się ukisił już zlany na święta, a po kapustę muszę M namówić na Krzeszowice i ukisić bo już kończę

Śniegu trochę leży mniej w polach bo wywiało, a i mroźny wiatr po twarzy jak piszesz goli nieprzyjemnie. W ogrodzie to chyba nigdy tak nie będzie, że wszystko zapięte nawet na przedostatni guzik

Przede wszystkim trzeba jeszcze zadbać o najwrażliwsze rośliny i resztę na wiosnę. Trzymaj się cieplutko i całuję
Julciu o tak masz rację Ania jest bardzo miła i mimo swojego
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają wnosi spokój i taką łagodność!
Dzień jasny, ale czy będzie słońce to nie wiem, bo niebo zasnuło się popielatością

Tobie życzę spokojnego dnia w pracy ;
Owszem
Alu a w okresie pozaogrodowym to szczególnie miłe spotkania

bo w sezonie to z godzinę spędziłybyśmy na grządkach a tak to na rozmowach

Miłego dnia
Takie to słońce dzisiaj! teraz nawet takiego nie ma, ale za to w karmniku ruch!
Dobrego dnia!