w większości przyciąłem ponieważ ich szansa przetrzymania mrozów jest mała.

Pędy są wielometrowe,na jaką długość przycinacie,czy jeżyna znosi mocniejsze cięcie?
Czy jest ktoś z stanie odpowiedzieć na moje cytowane zapytania, chyba że są one śmieszne i dlatego nie ma nie odzewu:)?lukasz238 pisze:Po 3-letnim doświadczeniu z jeżynami mam pewne wątpliwości do ich cięcia.
Mogę zostawić całą długość pędu, który wyjdzie z ziemi, osiągnie długość 4-6m i po 2 latach po owocowaniu go wycinam.
Mogę również na jesieni/wiosną przyciąć pęd jednoroczny na dł. 1.5-2.5m, spowoduje to rozgałęzienie pędu, na którego to gałązkach pojawią się owoce w roku w którym powinien owocować pęd główny.
Czy dobre to rozumiem? Która forma cięcia jest bardziej wydajna (sądzę, że 2)?
Czy jeżeli ogłowię (przytnę) "gałązkę" to czy ona znów puści dłuższe gałązki które będą owocowały tego samego roku co powinien pęd główny?
Zakładam że po 2 latach pęd główny zawsze obumiera prawda???