Górale z Andów - blabla cz. 3

[blabla]

Dziś pierwsze przesadzanie za mną. Udało się zmienić doniczki u ponad 100 roślinek. Zajęło to jakieś 4h, zatem bez dramatu. W dwóch skrzynkach mam już nowo posadzone kaktusy . Pozostało jeszcze jakieś 28 skrzynek...

[hen_s]

Tak. Dobrze że nie tracisz humoru oraz pogody ducha. I pewnie lubisz tą pracę - ja np. lubię. Inaczej się nie da bo to jest niezbędne aby w pełni cieszyć się naszym hobby. Hodowla kaktusów i sukulentów to przecież nie tylko radość z kwiatów i wyglądu roślin.

Powodzenia życzę.

[blabla]

Samo przesadzanie nie jest aż tak straszne. Lubię sprawdzić system korzeniowy, obejrzeć sobie rzepę - często 70% rośliny znajduje się pod ziemią, czego na co dzień nie widać.
Zdecydowanie mniej lubię robotę związaną z przygotowaniem podłoża: suszenie ziemi, przesiewanie jej, przesiewanie piasku, mieszanie składników, utylizacja starego podłoża. To czasem trwa dłużej niż samo przesadzanie a moim ulubionym zajęciem, delikatnie pisząc, nie jest.

[peter86]

Nie szykujesz większej partii podłoża na raz żeby wsio wyschło i wtedy sadzić???? Ja sadziłem 200-240 doniczek w 6 h tylko nie musiałem suszyć ziemi bo to był sezon. Wydaje mi się że jakbym siadł i miał większą ilość ziemi w zapasie to mógłbym sporo więcej poszaleć. Fakt że po 3 dniach miałem dość :P

[blabla]

Zazwyczaj mam wysuszone jedno opakowanie podłoża. Muszę je przesiać i rozdrobnić. Do tego muszę przesiać żwir i wymieszać składniki. Trzeba też przygotować żwirek - często odzyskuję go ze starego podłoża przez przesiewanie, płukanie i suszenie. Schodzi mi na to wszystko około 1h nie licząc oczywiście płukania kamyków. Uzyskuję w ten sposób niecałe 20l podłoża do przesadzania. Zależy jakie duże są doniczki i czy przesadzaniu muszę przygotowywać etykiety to takie wiaderko podłoża jestem w stanie zutylizować w ciągu 1-5h. Jest to jakieś 50 doniczek 6x6cm albo jakieś 70-100 doniczek 5x5cm. Większych ilości podłoża nie przygotowuję, bo tej roboty nie lubię, ona mnie mocno nudzi. Za to przesadzać mogę bez ograniczeń czasowych, bo to temat, który mnie kręci.
Oczywiście cały czas po piwnicy mam porozkładane kuwety z suszącym się podłożem. Gdybym miał więcej czasu do dyspozycji, to obrobiłbym więcej doniczek. Tylko, że czasu brakuje. Teraz jestem w stanie wygospodarować 4-6h w ciągu tygodnia. Brak suchego podłoża, piasku czy żwiru nie jest dla mnie żadnym ograniczeniem.

[cokolwiek]

Teraz będę zabierał się za przesadzanie roślin. Mam na to całą zimę. .

I jak to się ma do tego że kaktusy to niewymagające rośliny Kto nie uprawiał ten nie wie Ja również podziwiam ogrom włożonej pracy

[peter86]

Wszystko zależy od poziomy zabawy. Tomek jest na poziomie SUPER EXPERT Na tym poziomie nie ma cheatów ani innych udogodnień. Piękna kolekcja wymaga dużo pracy.

[blabla]

Kaktusy nie są, wg mnie, wymagające przy przesadzaniu. Mnie zabija skala zjawiska a nie poziom jego komplikacji.

[peter86]

Pisząc poziom miałem na myśli liczbę roślin Masz piękną kolekcje i nie ma wyjścia co jakiś czas trzeba kilka roślin przesadzić. Ja na wiosnę muszę przesadzić 200-300 do doniczek 10x10 bo po przesadzeniu do nowego podłoża rośliny powariowały

[cokolwiek]

Kaktusy nie są, wg mnie, wymagające przy przesadzaniu.

Jakby na to nie patrzeć samo się nie zrobi

[blabla]

Moje rośliny dość często przesadzam, bo to w większości przypadków małe siewki, które jeszcze nie kwitną. Mi zależy na szybkim ich wzroście, by zaczęły dawać kwiaty. Wtedy już nie będę musiał ich tak często przesadzać, bo na dalszym wzroście kwitnących roślin mi już nie zależy. Przyczyna bardzo prosta: brak miejsca. Zatem liczę na to, że za jakiś czas tego przesadzania będzie mniej. Byle tylko kolekcja zaczęła kwitnąć pełną mocą.

Zrobiłem podsumowanie tego sezonu: http://www.lobivia.pl/!forum/09/link000.html To oczywiście nie wszystko, co kwitło tylko to, co udało się sfotografować. Zależało mi na zdjęciach roślin, które do tej pory nie kwitły, by móc w miarę możliwości skompletować cały rodzaj Lobivia na zdjęciach, oczywiście wszystkie gatunki i główne odmiany. Mam teraz przez zimę napisać numer specjalny Świata Kaktusów o lobiwkach. Póki co zdjęcia już mam. Teraz trzeba jeszcze coś o nich poopowiadać.

[PiotrAPD]

Kaktusy przepiękne Zdjecia perfekcyjne, wszystko podpisane. Czułem się jakbym przeglądał encyklopedie. Świetna robota

[gracesz]

Twoje przygotowanie i przebieg prac wyglądają bardzo fachowo i nie sądzę, aby miały Ci zająć całą zimę Nie wiem czy zima będzie taka krótka w tym roku, czy planujesz i nasze kaktusy przesadzić, bo z takim tempem pracy to spokojnie dasz radę
Co do podsumowania kwiatów roku, to już sobie stronę do ulubionych dopisałam pod nazwą - encyklopedia lobivek Wszystko w jednym miejscu
A na numer specjalny czekam z niecierpliwością i już się cieszę mam nadzieję, że to będzie spory zalążek długo przez nas wszystkich wyczekiwanej książki...

[blabla]

Wydaje się, że przesadzanie jednak potrwa dłużej. Przez 3 tygodnie przesadziłem 7 skrzynek kaktusów a pozostało mi ich jeszcze 30. Czyli w tym tempie mam jeszcze jakieś 3 miesiące przesadzania przed sobą. Zatem są spore szanse, że do wiosny zdążę.

[Harvi]

Z przyjemnością obejrzałem zdjęcia. Po takich pokazach lista nabytków mi się rozszerza.
Trafiły na nią:
Lobivia_arachnacantha_TB510.1
Lobivia_chrysantha_TB388.1
Lobivia_grandiflora_v_herzogii_TB425.3
Lobivia_saltensis_v_zapallarensis_TB700.1 - bombowy kwiat

Tomku czy kwiaty Lobivia tegeleriana v puquiensis TB257.1 otwierają się szerzej? Mam taką roślinę i kwitła mi podobnie jak na Twoim zdjęciu. Tzn chodzi mi o poziom rozwarcia. Zdjęcia niestety nie zrobiłem, bo zajrzałem do roślin jak wróciłem z pracy i stwierdziłem, że zjem obiad i wrócę z aparatem. 20 minut później ta lobivka była już zamknięta. Zawiązał się nawet owoc, który wyrzuciłem jako "nieczysty" gatunkowo. Dopiero później doczytałem, że te rośliny są samopylne.

Przesadzanie, przesadzaniem, a czy planujesz tej zimy wyprawę za ocean?