Dziadek22 pewnie się obawia że porosną mu krzaki o pokroju takim jak na tym filmie: https://youtu.be/QprhIVPGFpU?t=2m43s
Wtedy rzeczywiście metrowe odstępy to za mało ale moim zdaniem lepiej mieć więcej krzaków w rzędzie i je ostro ciąć żeby była lepsza jakość owoców. Nie bez powodu taka strategia jest stosowana na plantacjach.
Przeczytałem o tym w jakimś niemieckojęzycznym poradniku ogrodniczym kupę lat temu.
Można tak rozmnażać niepokładające się krzewy jagodowe. Stosowałem to zamiast obsypywania krzewu ziemią.
Mam małe pytanko. Czy pH wody, którą się podlewa borówkę, można obniżyć octem (dokładnie tym w czym siedzą korniszony) czy raczej ocet może im zaszkodzić?
tmf30 wyszło na to że lepiej taką wodą po korniszonach nie podlewać borówek. Można zakwaszać kwasem siarkowym a najtaniej jego roztworem czyli elektrolitem do akumulatora ale pH wody nie badać zegarkiem na drucie tylko profesjonalnym pH metrem najlepiej za 1000000$
Kto bogatemu zabroni?
Możesz sobie robić jaja , ale miałem takie 2 zegarki na drucie i obydwa miały poważne problemy z określaniem choć przybliżonego pH. Jeden mam do dzisiaj. Wyciągnąłem go z szafki i zgodnie z instrukcją jak należy oczyściłem koniec pręta pomiarowego. 36% kwas siarkowy wg. niego ma pH 3,5 a 10% ocet 4. SUPER DOKŁADNOŚĆ. W sam raz wystarczająca do robienia zakwaszonej wody do podlewania borówki.
Czesc. Mam jeszcze jedno pytanko odnosnie sciolkowania borowek. Przeczytałem, że trociny iglaste do rozkładu potrzebują azotu i wyciagaja go z gleby. Aby zapobiec temu to trociny miesza się z trawa lub obornikiem. Czy to prawda?
Ja sobie jaj nie robię tylko w taki humorystyczny sposób podsumowałem sytuację przeciętnego borówkowego ogrodnika amatora. Wiem że dopiero jakiś lepszy sprzęt nadaje się do pomiarów.
Mój zegarek na drucie dla elektrolitu pokazywał pH grubo poniżej 2 o ile dobrze pamiętam. Teraz nie sprawdzę bo nie mam elektrolitu.
Proponuję amatorom ustalić proporcje elektrolitów dla swojej wody dla zrobienie pH=4 żeby za każdym razem nie mierzyć. Można użyć papierków albo pożyczyć od kogoś pH-metr.
Tak w ogóle to mój sąsiad zrobił dobre stanowisko z torfu i przekompostowanych trocin i fragmentów roślin iglastych i z tego co wiem już drugi rok nic nie zakwaszał a borówki rosną pięknie.
steffen pisze:Czesc. Mam jeszcze jedno pytanko odnosnie sciolkowania borowek. Przeczytałem, że trociny iglaste do rozkładu potrzebują azotu i wyciagaja go z gleby. Aby zapobiec temu to trociny miesza się z trawa lub obornikiem. Czy to prawda?
Literatura na temat borówki wysokiej pisze tylko o zwiększonej umiejętnie dawce nawozów azotowych, oczywiście kwaśnych.