Wiejski ogród po sezonie cz. 33

[slila1]

Śliczne jesienne ujęcia, a wschód i zachód słońca przepiękny. U mnie już od dwóch dni wieje bardzo, bardzo mocno. Może chociaż błoto trochę wyschnie.

[Maska]

Lucynko kiedyś na poprzedniej działce miałam tanguckiego szalejącego z nasionka, chciałam przenieść tutaj...nie chciał. Potem co ja nie robiłam siałam kilka razy dostawałam siewki, kupowałam i nic! przywiozłam od Tereni i jest!
Maleństwa oby zostały i nic ich nie zjadło i nie podkopało
Dziękuję i dobrej nocy

Dario ja też się ocierałam dzisiaj o miasto, ale tylko przez krótki czas. Dario ja tam mam obydwie płcie, a żeńska jest nawet w dwóch egzemplarzach bo jedna z siewek i sporo urosła Obydwie mają odrosty czy siewki, nawet jutro pójdę coś wykopać to się okaże co to jest i wsadzę do doniczek. Spróbowałam kuleczkę jest mocno kwaśna, ale smaczna i orzeźwiająca.

Zuziu nie wiem czy poczytałaś podpisy nad zdjęciami bo pani ma korale, a pan takie narośla jak widać na zdjęciach. Z tymi ptaszkami czy znaczkami to różnie bywa, bo miałam już przykład m.in. na atkinidii. Miała być facetem a byłam 100 % panią Pozdrawiam

Jadziu czy to znaczy że cieszynianka powinna być okryta? bo ja tego nie robię ale mam coraz mniej kwiatków, a jedynie listki.
Róża musiała być sporym krzakiem a zarazem żaglem skoro chciało ją wyrwać

Lidziu dziękuję za miłe słowa U mnie wiało przez krótki czas, ale wiatr był bardzo ciepły i jeżeli podobny wieje u Ciebie wysuszy błoto szybko Niestety w prognozie znowu jest deszcz

[PEPSI]

Marysiu, mam w rogu działki rokitniki, które mają sporo lat i nigdy nie miały owoców. Na początku kariery ogrodniczej myślałam, że orzech włoski rosnący w pobliżu im przeszkadza. Z czasem już wiedziałam, że muszą mieć różne płci. Nie wiem jaką ja mam płeć Może spróbujemy coś namieszać z Twoimi siewkami?

[slila1]

Cieszynianki nie trzeba okrywać, jest w pełni mrozoodporna, ale jeżeli słabo kwitnie, dobrze byłoby ja odmłodzić - podzielić, najlepiej zaraz po kwitnieniu.
Właśnie przed chwilą sprawdzałam prognozę, od jutra ma znów padać deszcz.

[jagusia111]

Pamiętam, z dzieciństwa taki mechaty powojnik. Ptaki masowo obskubywały te mechatki do budowy gniazd. Został zlikwidowany bo tak poprzerastał siatkę, że kilka następnych lat go z tej siatki wyskubywaliśmy .

[Zuzia111]

Dzięki Marysiu za uświadomienie, już wiem i pewnie rozpoznam rokitnika panią od pana. . Chropowaty facet z zarostem ..

[Maska]

Małgosiu to popatrz czy ma takie narośla jak nie mam to jest panią, ale bez zapylacza




Lidziu dzięki! to już za późno i zrobię to po wiosennym kwitnieniu U mnie jutro w dzień jakieś przelotne a więcej deszczu w nocy, za to kolejne dwa dni bez deszczu. No to zobaczymy jak się sprawdzi prognoza

Aguś może ja tez będę go jeszcze tępić ale na razie dbam troskliwie i jakoś nie szaleje ale jest! Jak ptaszki lubią to ja też

Zuziu niestety jak kupujesz to rośliny są na tyle młode, że nie osiągnęły dojrzałości płciowej i nie mają wyraźnych cech. Możesz uzyskać ewentualnie u mnie sadzonki, które kopane blisko rośliny macierzystej mają szansę na odpowiednią odmianę...ale pewnie nie 100% dlatego w szkółkach są pomyłki.

[Darmokot]

Marysiu Czy mogę się też załapać na Redlove? Piękne zrobiłaś zdjęcia Księżyca, ja nie robiłem bo nie widziałem różnicy, żeby był jakoś szczególnie duży.Za to dziś jest piękny. Dzięki Twojemu wątkowi dokształciłem się w sprawie płci rokitników i mam sporo odrośli korzeniowych od samicy. Samiec się nie rozrasta. Moja samica jeszcze nie ma wielu owoców ale najważniejsze, że ma i wiem, że oba osobniki są różnej płci Jak będzie więcej owoców to poczytam o przetwórstwie. U mnie też deszcz jutro a poniedziałek i wtorek po 16 stopni

[Beaby]

Marysiu - http://images84.fotosik.pl/172/9d833992eadb9118.jpg
to cudo!

A mój bez koralowy po prostu nie rośnie, stanął w miejscu jak wryty... Ale ma oznaki życia, więc nie wiem co jest grane....
O pogoda ma w tych dniach dopisać to dopiero poszalejesz w ogrodzie

[TerDob]

Marysiu jak zawsze cudne zdjęcia wschodu i zachodu słońca Jesienne zdjęcia też piękne
Pogoda dzisiaj ładna ze słoneczkiem i można było popracować troszkę oby tak dalej
Marysiu mam do Ciebie prośbę - czy mogłabyś dla mnie wsadzić w doniczkę sadzonki pana i pani rokitnika proszę bardzo .
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę

[Maska]

Michale właśnie wróciłam od Ciebie Ja nie widzę księżyca pewnie świeci nad domem, ale może jutro przed świtem go zobaczę?
Jak tylko jabłoneczki przetrwają to oczywiście! a na pewno przetrwają skoro zimą nawet kiełkowały U mnie też samiec jest mniejszy ale rośnie i odrostów to on miała cały trawnik ale teraz i dziewczynka ma kilkanaście odrostów, a jeden spory bo M nie wiedział co to rośnie i nie skosił
No to już dzisiaj miałam przedsmak ciepła i nie powiem żeby to było zdrowe.

Bea a jakbyś przesadziła swój bez? bo może coś go żre albo przeszkadza mu róść i się męczy. Mój za pierwszy rok przyrósł chyba ponad metr, kiedyś pokazywałam. A ma kwiatki i owoce?
Dziękuję zobaczymy co mi się uda bo ścięłam trochę gałęzi i znowu mam zasieki na mamuty a marzą mi się ziemniaczki z ogniska a Ty nie poszalejesz?

Tereniu ok! jutro idę na wykopki i zadoniczkuję drzewka odrosty nie są duże ale pieńki mają solidne i mają jeszcze listeczki
Dziękuję za miłe słowa i życzenia na weekend. Mam nadzieję że jak już mamy znosić to ciepło w listopadzie to nich nam przyniesie korzyść i zróbmy w ogrodzie więcej. U mnie chwasty rosną w najlepsze i dzisiaj nawet plewiłam
Słoneczka, sił do pracy a na koniec dobrego odpoczynku życzę

[Beaby]

Marysiu, no ja nie poszaleję w ogrodzie, bo jestem wypluta teraz w pracy - wiesz jesteśmy przed świętami.
Padam twarzą na pysk, a to dopiero listopad....
Więc mój wolny czas - to teraz tylko spotkania ze znajomymi i nadrabianie zaległości towarzyskich.

A bez koralowy jest od samego początku bardzo słaby. Był w słońcu ale nie rósł, więc dałam go do półcienia, ale i tam już przez trzy sezony nie rusza z kopyta....
Nie, ani razu mi jeszcze nie zakwitł. Może trzeba wymienić na lepszy i zdrowszy egzemplarz... Bo bardzo mi się podoba, więc chętnie spróbuję z nim drugi raz.

[mymysteryy]

Czytam Marysiu, że masz Cieszyniankę. A znalazłaby się malutka sadzoneczka dla byłej Cieszynianki? Że też nigdy wcześniej nie pomyślałam, żeby ją u siebie mieć.

[Maska]

Bea nie lubisz małych sadzonek, ale mam taką i mam nadzieję że przetrwa zimę! Nie nie! namawiam Cię skądże ale jakbyś nie znalazła? moje maleństwa na rozsadniku kwitły
No to rozrywaj się w sposób najlepszy dla siebie, a ogród i tak się upomni o swoje


Kasiu czytałaś pewnie co Lidzia pisała, na wiosnę trzeba odmłodzić (podzielić ) żeby kwitła Koniecznie musisz mieć Cieszyniankę Cieszynianko!

[Maska]

Dzień dobry!...a właściwie ranek, bo teraz coś się zachmurzyło!