Basiu - ani wanisha nie muszę używać, ani też zbyt często okien nie myję
Bo nawet jak je popsikam, to używam mix wody gotowanej z przewagą demineralizowanej,
więc nie mam plam na szybach - normalnie same plusy
Bea - dziękuję
Szkoda, że masz tylko dwie, ale to faktycznie powód do dumy - bo one u Ciebie są już dość długo.
Około 3 lata, czy się mylę ?
A wypuściły jakieś maluszki w tym czasie ?
Mnie nie zależy specjalnie na kwiatach, bo one są, hmmm ...
delikatnie mówiąc średnio atrakcyjne jak na mój gust
Najbardziej mnie cieszy, jak pojawia się potomstwo, bo to znaczy,
że roślinka ma energię i radość życia
Monika - mnie też się bardzo podobają te grube formy !!
Ale żeby je fajnie podkreślić, potrzebne są te drobniejsze,
i wtedy każda z nich zyskuje jeszcze bardziej na urodzie
Dlatego ja Ci doradzam - weź i grubiutką i drobniutką
Joasiu -
Racinaea crispa też jest moją faworytką, a raczej była ...
Po dłuższej nieobecności, jak może doczytałaś - załatwił mi ją zastępca-podlewacz
Ale próbuję ją znowu namierzyć.
Problem jest taki, że sprzedawcy - nie hodowcy ale głównie handlarze, mają i sprzedają to,
co jest aktualnie modne i na topie, a tillandsie były na topie jakiś czas temu ...
Jeszcze 1,5 roku temu na wystawach ogrodniczych, przy okazji wystaw storczyków,
w Krakowie był naprawdę duży wybór oplątw, teraz - nie ma ani jednej sztuki !!
Trzeba zamawiać za granicą, albo szukać indywidualnych kolekcjonerów,
którzy zechcą się podzielić swoimi nadwyżkami ...
Co do trawek, to fakt - nie rosną jakoś specjalnie
Niby nic im nie dolega, nie padły, ale też ani nie przyrastają jakoś mocno,
ani nie wydają potomstwa - żadna z nich !!
Ale czytałam o nich, i wymieniałam się doświadczeniami z kolekcjonerami ze Stanów,
i wiem, że one do łatwych nie należą, często schodzą - niby bez wyraźnej przyczyny.
Tym bardziej się cieszę, że moje
kołki jeszcze się nie rozpadły
Poprzednio ich nie pokazywałam, więc dzisiaj tylko trawkowate
Stoją sobie -->
T. juncea (duża i mała),
T. juncifolia i
T. festucoides.
A leży sobie -->
T. juncea alba (malutka, srebrna - kilka sztuk).
Polowałam dość długo na ten gatunek, bo chociaż niby trudna, to cudna jest !!
Dotarła do mnie w formie kolonii, ale po paru tygodniach rozdzieliłam kolonię
na pojedyncze roślinki, i dość szybko zauważyłam znaczny przyrost masy każdej z nich.
No niestety w koloniach egzemplarze są zwykle mniejsze niż gdyby rosły oddzielnie.
Co kto woli
Nie widzę, żeby była jakoś specjalnie fochowata - rośnie szybciej niż reszta !!
Pozdrawiam oplątwowo 