Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu zima to dobry czas do planowania nowych rabatek , tym bardziej że już stare porządnie zarosły i nie tylko takimi roślinkami jakie miały tam rosnąć .. Rabata pod lipą miała być poprawiona w tym roku ale ze względu na zdrowie poprawę odłożyłam na drugi rok . Na wiosnę będzie widać co wyrwać i co dosadzić ..
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Witaj Krysiu
Twój ogród o każdej porze roku prezentuje się cudownie.
Te trawy w szacie jesiennej wyglądają zjawiskowo. Marzy mi się taki stawik jak u Ciebie, ale póki co mam maluśką kałużę, ale i ona daje pić ptakom i owadom oraz mojemu psu, który zdecydowanie woli wodę z kałuży niż z miski

Twój ogród o każdej porze roku prezentuje się cudownie.
Te trawy w szacie jesiennej wyglądają zjawiskowo. Marzy mi się taki stawik jak u Ciebie, ale póki co mam maluśką kałużę, ale i ona daje pić ptakom i owadom oraz mojemu psu, który zdecydowanie woli wodę z kałuży niż z miski

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12789
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Jako urodzony pesymista nie mogę się z tym zgodzić... Im większą ma się na coś nadzieję, tym boleśniejsze później rozczarowanie jak okazuje się, że nadzieja była płonna... Cenię sobie swój pesymizm... Zawsze oczekuję najgorszego i w efekcie jeśli coś mi się uda, to mam dzięki temu niesamowitą, radosną niespodziankę, a jeśli nie uda, to tylko wzruszam ramionami, bo przecież właśnie tego się spodziewałem...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Narodowe Święto Niepodległości - 11 listopada
świątecznie

Oglądając prognozy widzę,że nasz zimny rejon jakoś lekko traktowany bo wielu miejscach były już solidne przymrozki, spadł śnieg a u nas nadal jesiennie.Pewnie lada chwila i do nas taka aura dotrze. Póki co dziele się ostatnimi jesiennymi widoczkami
Wiciokrzew japoński Aureoreticulata
na ostatnim mozaika liści z 3 krzewów:
Kolcosił Siebolda 'Variegatus', Wierzba smocza, Pęcherznica kalinolistna Diabolo
Ewelinko dziękuje i również pozdrawiamewelkacha88 pisze:Napisane: So 29 paź 2016 17:20
Witaj. Jesiennie się zrobiło. Pięknie wygląda Twój zakątek o tej porze roku . Hortensje pomalowane na złoto, astry i cała reszta tworzą piękną przestrzeń. Dekoracyjny wieniec bardzo ciekawy
brawo za pomysł. Ten tojad ma śliczne kolorek
.
Pozdrawiam i pogody życzę.
Jesiennie to już było i nawet kilka dni "prawie złotej jesieni" ...
Częste opady zafundowały nam szare i mgliste krajobrazy. Teraz czekam już na biały puszysty śnieg.
Kwiatostany hortensji zaskakują mnie każdej jesieni - czasami brudnożółty a tym razem piękny brąz z domieszką rudego koloru .
Witaj Florianie - pomysł popieram !Florian Silesia pisze:Napisane: Wt 01 lis 2016 13:08
Bardzo ciekawie wznosi się aster płożący 'Connecticut'! Mój rośnie na płaskim więc pomyślałem o kamieniach, by go obłożyć i może by się trochę wypiętrzył
Jakiś czas temu widziałam w sieci zdjęcia - kaskadowo ułożone kamienie a na nich rozłożone kwitnące pędy astra - piękny widok. Zachwyciła mnie ta aranżacja ale ? nie zawsze coś takiego pasuje do reszty otoczenia.
Pamiętasz te gerberowe chryzantemy ?
Ostatnia zima większość odmian załatwiła ale te od Ciebie dobrze przezimowały i do tej pory pięknie kwitną. Przynoszę sukcesywnie do wazonu aby cieszyć nimi oczy.
Sonia przy obecnej pogodzie często jestem taka "wycofana - jakby nieobecna" To coś nowego u mnie - czyżby z wiekiem przyszło ?cyma2704 pisze:Napisane: Śr 02 lis 2016 10:46
Krysiu dziękuję.Czas zadumy i refleksji dzisiaj, ogrody też szare, dostosowują się do nastroju. Już za cztery miesiące pewnie będziemy uskuteczniać nowe pomysły na ogród.
Czy owady domki zasiedlają szybko, czy trzeba poczekać kilka lat zanim je oswoją.
Pozdrawiam
Domki dla owadów najlepiej zasiedlić kokonami i masz od razu efekt. Sporo osób wczesną wiosną brało ode mnie kokony bo czekając przez 2 a nawet 3 sezony nie doczekali się a w międzyczasie ? trzcina spróchniała ?
Tęsknię za ich widokiem i brzęczeniem. Nie tak dawno rozpoczynały sezon 2016 a teraz ich
potomstwo w postaci dorosłego owada (imago) śpi spokojnie i nie wychodzi jednak na zewnątrz - pozostaje w odrętwieniu, aż do wiosny następnego roku. Budzi ich wiosenne słoneczko.
Miłko co by nie było ? kwiatek pokazał więc nie ma co narzekać ale ? oszczędny.takasobie pisze:Napisane: Śr 02 lis 2016 11:53
Nie wiem, czy Ci się już chwaliłam, ale mój tojad raczył pokazać kwiatka![]()
Wiesz, jak to ze mną jest. Jedne rzeczy pięknie mi się udają, inne wręcz przeciwnie. Ale o tojada walczyłam i w drugim sezonie po posadzeniu walnął mizernego kwiatka
Dziwne bo ostatnie swoje bulwy z jesiennych odmian zapodziały mi się w piwnicy więc sadziłam późno już z kiełkami? i zakwitły. Tyle, że były dużo niższe. Może wapno z jaj od mazurskich kur lepiej im pasuje

Tak już poważnie to może na Twój ogród trzeba by spróbować Lisi Tojad ? Z maleńkiej sadzonki w sezonie dał taki krzaczor z ogromnymi liśćmi ? już myślałam, że mi domek dla owadów zasłoni .
Beatko dziękuję .juni pisze:Napisane: Pt 04 lis 2016 17:35
Bardzo podoba mi się rabata z rojnikami, ani się nie obejrzysz jak będzie ich dwa razy tyle.![]()
Trawa obiedka -widzę pierwszy raz,śliczna!
Dostałam od ciebie łzawicę ,posiałam ,ale nasion nie zdążyła zawiązać.Może za późno zasiałam?
Wiesz? tyle dobra od Ciebie i bałam się zmarnować więc chucham i dmucham na tą maleńką kolekcję.
Na uprawę Obiedki szerokolistnej namawiam - śliczna i taka inna . Wolno się rozrasta więc jeśli od razu ma być ważnym akcentem to mus choć 2 sadzonki nabyć.
Łzawica ogrodowa bez nasion ? dziwne ale może masz rację ,że główny błąd to późny siew bo ja moczę już w lutym i tak po 2 tygodniach wkładam kilka torfowych doniczek do pojemnika , sadzę, zasypuję i na jakiś czas zapominam stawiając gdzie wysoko na szafce. Gdy zaczną rosną przycinam ze 2 razy jak każda trawę a potem już maj i do gruntu.
Nie wiem czy wiesz ale dojrzałe ziarna łzawicy zimują w gruncie i wg własnego zegara biologicznego wykiełkują . Dla nas to troszkę za późno.
Swoje kępy wyrwałam, oparłam o siatkę i stopniowo pozyskuję nasionka. Chcę z zielonych zrobić mocny antrakt na alkoholu . Połączę z maceratem olejowym z kasztanów i będę nacierać stawy.
W tym roku bardzo twarde kasztany, a może ja słaba ...

Młotkiem walę aby ich zmiażdżyć aż pot po t .... leci ale co się nie robi dla poprawy zdrowia.
Na zakończenie ciekawostka w temacie kasztanowców .
Obserwując drzewa kasztanowców o różowo-czerwonych kwiatach zauważyłam, że mają dużo mniej owoców niż te nasze białe.
Pewnie dlatego tak trudno zebrać większą ilość

pod białymi trawa usłana kasztanami i łupinami a tam niewiele ...
Z tych niewielu znalezionych jeden w fazie pękania - to moja ulubiona chwila - niby tylko kasztan ale może dać początek nowemu życiu...
Na dziś tyle - czas obejrzeć jakiś historyczny film bo akurat dziś ta tematyka mile widziana a mnie historia zawsze interesuje.
Pozostałe posty muszą troszkę poczekać bo w mieszkaniu wielkie szaleństwo - majstry robią kapitalny remont łazienki więc trudno o spokój, wenę ...
Dobranoc

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
No i znów Krysiu przez przypadek zidentyfikowałam jedną malusią roślinkę u siebie to ten cudny Wiciokrzew japoński Aureoreticulata .U mnie jeszcze w powijakach i muszę mu znaleźć odpowiednie miejsce .No widzisz nawet nie wiedziałam co mam a dostałam od kogoś taką malutką sadzonkę ,bo podobają mi się te listki .Piękne kolory późnej jesieni .Miłego świetowania
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Ten Twój staw na działeczce ROD robi niesamowite wrażenie.
Rzadko można je spotkać w takich ogrodach, a szczególnie tak duży.
Na pewno masz dużo bogatszą faunę dzięki temu
Rzadko można je spotkać w takich ogrodach, a szczególnie tak duży.
Na pewno masz dużo bogatszą faunę dzięki temu
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Witaj
. Z remontami tak już jest niestety ale niedługo majstry zrobią swoje i będziesz miała piękną łazienkę
. Ja również muszę pochwalić Twój staw
. Otoczyłaś go wspaniałą roślinnością i prezentuje się cudnie
. Ciesz się z ostatnich chwil jesieni bo prędzej czy później przymrozki przyjdą . Masz sporo krzewów i drzew z przebarwiającymi się liśćmi - brawa
. Uwielbiam takie kolory jesieni a Ty masz je u siebie
. Ja mam jeszcze tego mało ale z roku na rok będzie coraz lepiej mam nadzieję . Póki co pozostaje mi cieszyć oczy u Ciebie . Pozdrawiam
.







- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Witaj Krysiu
znowu czegoś nowego się dowiedziałam łzy Hioba
Krysiu a czy słyszałaś o grzybku hodowanym na herbacie KOMBUCHA (kombucza) też ma duże zastosowanie lecznicze
Czy ty tę trawę w centki okrywasz na zimę , bo mi w tym roku wymarzła


znowu czegoś nowego się dowiedziałam łzy Hioba

Krysiu a czy słyszałaś o grzybku hodowanym na herbacie KOMBUCHA (kombucza) też ma duże zastosowanie lecznicze

Czy ty tę trawę w centki okrywasz na zimę , bo mi w tym roku wymarzła


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Ja również lubię zbierać kasztany i mam podobne wrażenia w sprawie tych czerwono kwitnących.
Wydają bardzo mało owoców.
Niedogodności związanych z remontem łazienki szczerze współczuję.
Sama przechodziłam przez to przed rokiem. Zgrzytałam zębami, ale teraz jestem szczęśliwa,
bo nareszcie mam łazienkę, o jakiej marzyłam.
Po remoncie już tylko błysk w oku
i radość w Twoim sercu zagości.
Dobrego tygodnia, dużo
Krysiu! 

Niedogodności związanych z remontem łazienki szczerze współczuję.



Po remoncie już tylko błysk w oku

Dobrego tygodnia, dużo



- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2715
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Łzawica super ma te paciorki! Wyglądają jak szklane kuleczki, z których robi się biżuterię
Tak, pomarańczowe chryzantemy margerytkowe to najodporniejsze u mnie.

Tak, pomarańczowe chryzantemy margerytkowe to najodporniejsze u mnie.
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Piękny masz ten staw. Faktycznie wygląda jak naturalny.
Jeszcze raz pochwalę rojniki. Ja zawsze mam z nimi problem. Niby bym chciała a zawsze gdzieś giną.
Próbowałaś siać czerwonego kasztana? Muszę się u mnie za nimi rozejrzeć. Wiem że są ale teraz nie pamiętam które to były.
Jesień masz piękną w ogrodzie.
Łzawicy zazdroszczę. Siałam wiosną ale gdzieś przepadła. Nie mam łezek. A szkoda. Wiosną spróbuję jeszcze raz i tym razem postaram się ją przypilnować.
Jeszcze raz pochwalę rojniki. Ja zawsze mam z nimi problem. Niby bym chciała a zawsze gdzieś giną.
Próbowałaś siać czerwonego kasztana? Muszę się u mnie za nimi rozejrzeć. Wiem że są ale teraz nie pamiętam które to były.
Jesień masz piękną w ogrodzie.
Łzawicy zazdroszczę. Siałam wiosną ale gdzieś przepadła. Nie mam łezek. A szkoda. Wiosną spróbuję jeszcze raz i tym razem postaram się ją przypilnować.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu jeżeli jest tak jak pisze Marysia, to powiem Ci, że miałam z nimi baaardzo nie miłą przygodę i ja więcej u nich nie zamówię nic, doszło nawet do obrażania mnie i zastraszania nawet, bo domagałam się, żeby przysłali mi to co zamówiłam.Maska pisze:Krysiu jeżeli kupowałaś nasiona w ogrodach Maryli to kupiłaś nasiona Benedykta, który przypomina jako żywo Ostropest plamisty. Ja też tak miałam i napisałam do nich czy nie ma pomyłki, bo wyglądem nie przypominał tego na zdjęciu oferty. Z całą stanowczością potwierdzono, że to jest Benedykt
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Jakie cudne maleństwo na Twojej dłoni
tez za nimi tęsknie ale i tez ciut zazdrostkę ze ta zime prześpią
Widoczki jak zwykle cudne


Widoczki jak zwykle cudne

- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6424
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Nadrabiam zaległości w zwiedzaniu Twojego pięknego ogrodu. Wspaniałą i kolorową masz jesień tego roku. Zwróciłam uwagę na Twoją bogatą kolekcję rojników i rojnikowców. Są naprawdę piękne. Na jednym ze zdjęć (str.24) rojniki rosną w doniczkach położonych na boku, czy na zimę zostawiasz je w tej samej pozycji?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu! Dawno niczego u Ciebie nie napisałam, ale cały czas podczytuję. Jesień już się rozgościła w naszych ogrodach i teraz będzie czas na wypoczynek. Oczywiście nikt nie zapomni o ogrodzie, bo będziemy planować przyszły rok.
Nawet lubię ten czas, bo daje wytchnienie i czas na refleksje. Jeszcze mam trochę cebul do posadzenia, bo jakoś popatrzyłam na niektóre miejsca, zwłaszcza przed domem, że wiosną są pustawe, a rozpromieniają się dopiero, jak zakwitną rododendrony, róże, a potem dalie.
Takie błyszczące kasztany uwielbiam. Zawsze pierwsze kasztany zbierałam spod jedynego drzewa pod moim biurem. Trzymałam w kieszeni, a resztę układałam kolegom na biurkach. Teraz zmieniliśmy siedzibę. Biurowiec jest przy parku, gdzie rosną kasztany, a ja ten moment przegapiłam...
Nawet lubię ten czas, bo daje wytchnienie i czas na refleksje. Jeszcze mam trochę cebul do posadzenia, bo jakoś popatrzyłam na niektóre miejsca, zwłaszcza przed domem, że wiosną są pustawe, a rozpromieniają się dopiero, jak zakwitną rododendrony, róże, a potem dalie.
Takie błyszczące kasztany uwielbiam. Zawsze pierwsze kasztany zbierałam spod jedynego drzewa pod moim biurem. Trzymałam w kieszeni, a resztę układałam kolegom na biurkach. Teraz zmieniliśmy siedzibę. Biurowiec jest przy parku, gdzie rosną kasztany, a ja ten moment przegapiłam...

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6