Marysiu,
szczęśliwie pogoda w końcu ustabilizowała się.
Jest delikatny mróz, słonecznie, chociaż mgliście i co najbardziej lubię - bezwietrznie.
Jednak obawiam się, że ta sielanka nie potrwa długo.
Ewelino,
póki co mamy jeszcze jesień, więc śnieg może jeszcze poczekać.
Miło by było, aby w zimie była zima, ale lepiej bez przesady.
Długotrwałe mrozy poniżej (-)20 mi się nie marzą.
Małgosiu,
Sila jeszcze nie została wysterylizowana, ale nastąpi to niebawem, może nawet w przyszłym tygodniu.
Śledztwo dokończę - ale jeszcze nie teraz.
Kota znalazłam pod sklepem, przy ruchliwej drodze, więc zabrałam.
W sklepie zapytałam, czy aby ktoś nie zgłasza sprzeciwu w tej kwestii - nikt nie zgłosił.
Kot był wygłodzony, zarobaczony, brudny i miał zaropiałe oczy - wszystko doprowadziłam do porządku.
Jednak ludzka mentalność jest jaka jest - dla byłego właściciela kot nie przedstawiał wartości oprócz tej, że był zabawką dla dzieci (a właściwie woreczkiem pełnym pasożytów).
No i właśnie tej zabawki szukał bodajże po południu tego samego dnia, ale już nie znalazł z wiadomych względów.
Jednak, jak co do czego by przyszło, to nie chciałabym mu tłumaczyć pewnych rzeczy.
Nic by zapewne nie powiedział, ale swoje myślał - że mu kota ukradłam, a mi okoliczni wrogowie potrzebni nie są.
Oczywiście mogłoby być zupełnie inaczej, ale tego nie wiem, więc na razie nic nie będę robić.
Pawełkowej jeszcze nie ma - trochę się boję sprowadzać nowego pawia przed zimą.
One są odporne, ale potrzebują nieco czasu na aklimatyzację.
Chyba poczekam do wiosny.
Beato,
ogród został doprowadzony do takiego stanu, na jaki czas i warunki pogodowe pozwoliły.
To czego nie zrobiłam teraz, zrobię już wiosną.
Przed nadejściem mrozów - o ile oczywiście nadejdą - okryję gunnerę, reszta niezbędnych prac może poczekać.
Liści nie grabię - zbyteczny to trud, szybko same znikną.
Florianie,
koraliki cieszą oko stanowiąc barwny akcent na stonowanym tle.
Jeżeli nie przyjdą mocniejsze mrozy, to jeszcze długo będą zdobić ogród.
W tym roku dosadziłam dwa krzaki ognika, jeden miał być żółty, a drugi pomarańczowy.
Oba są pomarańczowe.
Cóż, wiosną czeka mnie kolejny zakup
