janopolski pisze:
Tylko tak sie zastanawiam czy lepiej tej lisciowej ziemii nie przekopać, no i jeszcze pytanie czy żyto w ogóle wyrosnie z racji zimowej już pory i czy to troche nie za mało jak na te moje piaski. Kompost lisciowy bym uzył jako podściołkę dodatkowo.
Jednak wolałbym zasadzić te sadzonki juz w tym roku, skoro juz wykopane.
No skoro już maliny wykopałeś, to trzeba je posadzić lub zadołować na zimę. Myślę, że dobrze zabezpieczyłeś korzenie przed wysychaniem, bo jeżeli nie, to maliny są do wyrzucenia.
Jeśli chcesz je posadzić, to nie masz innego wyjścia, jak wymieszać ziemię z tym kompostem, co masz. Możesz jeszcze dodać obornika granulowanego (kupić w sklepie). Twoim piaskom potrzeba części próchnicznych (kompost) i ilastych (jakaś glina, lu ewentualnie coś co można kupić w sklepie ogrodniczym - sprawdź sam - chodzi o części ilaste).
No i trzeba podsypać nawozami fosforowymi - jak w wątku, który podałam wcześniej.
Może to niezbyt dobrze dla kompostu, ale nie bardzo masz czas na inne działania.
Tak więc reasumując, ja bym dała wszystko na raz - dolomit, kompost, obornik granulowany, nawozy fosforowe - wymieszała, odczekała chociaż parę dni i w to sadziła maliny.
Na pocieszenie - maliny rosnące w lesie na pewno nie mają takich dobrych warunków, jakie ty chcesz stworzyć
