Wiejski ogród po sezonie cz. 33

[Babciabenia]

No tak u mnie też już sam śnieg,teraz jest 0 st.

[apus]

Marysiu, przypuszczam, że jak szybko przyszła, tak pewnie szybko pójdzie...
Chociaż osobiście to wolałabym, żeby takie temperatury już były do lutego (bo przeraża mnie w grudniu +12), żeby przybieliło bardziej, ale tak w drugiej połowie grudnia, mrozik tak do -6 stopni.
A od 20 lutego odwilż i poproszę wiosnę

[Maska]

Jadziu pożyjemy, zobaczymy Na razie pomalutku mam coraz większy mrozik...już -3 ale lekko pobielone

Bożenko i Ciebie dosięgło!

Basiu ja też wolę zimę ze śniegiem, a nie takie nie wiadomo co . Deszcz w grudniu a w lutym czy marcu śnieżyca. Marzą mi się święta i sylwester w śniegu, a wiosna no nie musi być w lutym, ale w marcu na 100 %

[plocczanka]

Marysiu, u Ciebie mocno rozmarzone towarzystwo.
Każdy ma jakieś nadzieje związane z przyrodą i pogodą, ale prawda jest taka, że "się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba".
Ty gościłaś się w rodzinnym gronie wczoraj i dzisiaj, a ja dzisiaj.
Tobie i Twoim gościom smakowała gęś, mnie i moim gościom kaczka. "W dodatku cała w buraczkach".

Miłego wieczoru i pogodnej niedzieli.

[apus]

Hihihihi... no to żeśmy sobie ustalili pogodę!

[JAKUCH]

Marysiu u mnie też coraz zimniej nawet moje patyczkowe przedszkole wyciągnęłam zza okna.Szkoda by mi tego było Zero śniegu a tu mroźno

[koziorozec]

Witaj Marysiu,ale miałaś miłe dwudniowe rodzinne spotkanie ,fajnie tak czasem zmienić otoczenie a rozmowom nie ma końca ,to tak jak z nami ,śnieg jednak zasypał nam robotę ,ale mam nadzieję ,że zniknie i dokończymy nasze dzieło,pozdrawiam i miłej niedzieli

[Zuzia111]

Marysiu..no to sobie fajnie poświętowałaś rodzinnie . Teraz dobry czas na to bo latem my bardzo zapracowane. . Dla mnie najgorszy miesiąc listopad, ciemno, zimno na działkę daleko. . Pozdrawiam niedzielnie i oby kurkom woda nie zamarzała jak najdłużej.

[Maska]

Witam niestety już przy sztucznym świetle, bo słońca nie ma i sypie coraz intensywniej śnieg !

Lucynko a no pomarzyłyśmy sobie bo siedzimy w ciepłych domach, ale marzymy o ponownych wyjściu do ogrodu Nasze myśli ciągle krążą wokół naszych roślin i ogrodów.
A może to była kaczka dziwaczka
Życzę miłego popołudnia niedzielnego

Basiu a za oknem pogoda swoje

Jadziu szkoda przedszkola może i mój przedszkolak tam marznie Moje siedzę w ciepły dołku w tunelu

Martusiu sypie i niech trochę przysypie, bo na wtorek ma być -6 to kocyk potrzebny Przez jakiś czas będziemy żyć innymi sprawami i wspominać miniony sezon. Już nie wspomnę o odwiedzinach w wątkach i wielu szkółkach roślinnych Miłej reszty niedzieli

Zuziu niestety już zamarza woda, a zdaję sobie sprawę że to początek Byle ten mróz był krótko, bo potrzebny jest żeby szkodniki wymroziło Spotykam się z dziećmi w lecie również, bo przecież wszystkie rodzinne święta wypadają nam od kwietnia do czerwca . Właściwie połowa listopada więc jakoś leci i nie dłuży się, grudzień to znowu święta rodzinne, a od stycznia to już poleci przy zielonych parapetach

Miłego niedzielnego wieczoru!

[apus]

Śnieży Marysiu, śnieży... u mnie już biało. Może to i dobrze, trochę się rozjaśni. W sumie to i tak pierwszy śnieg, więc pewnie szybko zginie. Musze jeszcze kopce różom usypać, więc do sobory ma nie być śladu po nim

[TerDob]

Witaj Marysiu
Mówisz że u Ciebie sypie śnieżek a u nas goło , tylko mrozi , a dzisiaj tylko pojedyncze płatki latały. Dobrze niech sypie i osłoni Ci roślinki przed zimnem .
Nasze myśli zawsze wokół kwiatków się kręcą - teraz nasionka i akcja wymiany a w styczniu już plany i wysiewanie pierwszych nasionek
Pozdrawiam cieplutko i bez przymrozków na cały tydzień Ci życzę

[gralys]

Marysiu, , czytam, że u Ciebie sypnęło śniegiem...U nas parę dni temu było biało, ale w międzyczasie zaświeciło słonko i śnieg zginął , ale niestety trochę mrozi. Jutro zabieram się za obsypywanie róż.Myślę, ze najwyższa pora. Pozdrawiam Cię . Dobrej nocy .

[koziorozec]

Witaj Marysiu,u mnie dzisiaj dosypało śniegu,nic nie zrobiłam w ogrodzie ,ale w domu ciągle coś do zrobienia ,upiekłam chleb pierwszy raz w życiu i według mnie trochę więzienny wyszedł ,jaki ja nieudacznik do pieczenia ale się zawzięłam i jutro będę piekła bułeczki z przepisu od Bożeny,może jutro da się wyjść do ogrodu ,chciałabym już zamknąć sezon,a tu końca nie widać,pozdrawiam i buziaczki

[Daria_Eliza]

Marysiu, pisałaś u mnie o cebulach żonkili, czyli udało Ci się je znaleźć i wykopać! Jeśli mogę Cię prosić - zadołuj je gdzieś dla mnie do naszego kolejnego spotkania. Jak tylko będzie możliwość to zabiorę i posadzę.
Na razie widzę, że sporo cebul, których nie zdążyłam posadzić, zaatakował jakiś grzyb. Jeśli znajdę gdzieś kaptan, to może jutro zrobię im kąpiel. I lepiej, żeby to pomogło, bo jak nie - to pieniądze zmarnowane.

Oj mrozik się przyda, właśnie żeby szkodniki wymrozić. Też tak do tego podchodzę. Poza tym wolę suchy mróz niż wilgoć i pluchę przy ok. +5*/-5*. To jest najgorsza pogoda. W mieście oczywiście wszędzie będzie pełno soli i błota śniegowego.

[JAKUCH]

Marysiu gdybym miała taki tunelik tez poszłyby tam na przechowanie .Niestety nie mam więc muszę sobie radzić inaczej