Witam serdecznie.
Dorcia 
wsadziłam ja do ziemi głębiej niż w doniczce była, a jak będą nadchodzić mrozy to ją jeszcze opatulę, bo chciałabym aby przeżyła. A żurawki to jakieś nowości
Tereniu 
grudniki i fiołki dziękują, a na chryzantemę to będę chuchać i dmuchać aby tylko przeżyła.
Iwonka 
jeszcze tak intensywnie to moje grudniki nie kwitły.
Marysiu 
jesteś w lepszej sytuacji, bo ogródek masz na miejscu to w każdej chwili podskoczysz na rabatki i podsypiesz kopczyki
Alu 
jeśli to Romantica a na taką wygląda to powinna przezimować. Grudniki mam cztery a fiołków trochę się nazbierało.
Natalka 
cieszę się, że tez Ci się podoba
A wiecie była jeszcze jedna, która też wydawała mi się znajoma i prawdopodobnie zimująca, ale 1 listopad trochę finansowo mnie pociągnął i odpuściłam sobie, najwyżej na przyszły rok sobie kupię.
Dzisiaj z rana z eMkiem pojechaliśmy na działkę dokończyć kopczykowanie róż - udało się, pogoda sprzyjała więc raz dwa nam to poszło i na obiadek wylądowaliśmy w domu.
Zabrałam z działki nasionka i po niedzieli zacznę wysyłać komu obiecałam.
Na działce zastaliśmy cieniutką warstwę śniegu, pewnie się jeszcze nie utrzyma bo ziemia jeszcze nie jest zmarznięta.
Dokarmiliśmy gromadkę bezdomnych, działkowych kociaków.
Przymrozki, które przeleciały przez ogród, zeszpeciły go i nie ma już co fotografować, jedynie kapusta ozdobna się ostała.
A w najbliższym czasie jeszcze pojedziemy, aby hortensje ogrodowe zabezpieczyć przed zimą. Natomiast porządki na rabatach zostawiam na wiosnę ( czasu na ogród za bardzo teraz nie znajdę - praca

)
Ciemiernik cuchnący ma już pączki
Samotny biały żagiel Piano ostatni jej kwiat