Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Aneczka, traw nie będę zimować, nie chce mi się. Rosną w gruncie, nie będę przecież wykopywać. Ładnie wyglądają oszronione.
Zresztą raz już próbowałam i mi się nie udało. Szkoda zachodu. Może za ciepło miały bo ok 15 stopni.
A ty w jakiej temperaturze je przechowałaś? I które trawy? Rubrum czy Vertigo? Czy inną? Jeszcze Fireworks jest fajna, mniejsza. Może gdybym latem nie ususzyła, to taką mniejszą trawkę mogłabym spróbować przezimować.
Brachytrichę polecam. Ja dostałam kępki od Mufki i co roku dzielnie ją dzielę, choć tego chyba zbytnio nie lubi. Jeszcze w przyszłym roku muszę podzielić bo mi jeszcze w jednym miejscu brakuje. A potem dam jej rosnąć. Może się wysieje?
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Jolu ja mam Vertigo. Przezimowałam je w pomieszczeniu z oknem na północ, gdzie temperatura oscylowała właśnie w okolicy 15 stopni.
Potem posadziłam do gruntu. Jedna przepięknie się rozrosła. Druga trochę słabiej (może za dużo cienia miała..?) Jak nie zapomnę to wykopię w sobotę. Wosną dam do donic jak za pierwszym razem. Marzą mi się z białymi pelargoniami lub surfiniami. :wink:
Dziel stipę, dziel. Jest tak piękna, że powinna się znaleźć w niejednym zakątku ogrodu. ;:215
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

No nie wiem, może obejrzę swoje Vertigo, może znajdę jakąś małą odnóżkę... i powtórzę eksperyment jak tobie się udało. Jestem pełna obaw. Muszę jeszcze poszukać siewek werbeny i zabrać do domu. Może z nią się uda. Choć za pierwszym razem zaliczyłam wpadkę.
Bo wszyscy uważają ją już za chwast a u mnie ciągle znika.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12163
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Jolu miło cię znowu zobaczyć w leśnym ogrodzie. :) Oczywiście zawilce pierwsze popodziwiam. :uszy Rabata pod klonami pięknie się zagęściła. ;:215 Stipa brachytricha wspaniale pokazała kłosy. Dlaczego jeszcze nie mam. ;:131 Rabaty w donicach przy domu doskonałe, jakie dorodne rośliny. ;:oj Czerwone rozplenice wyjątkowo pięknie się wpisują w różne nasadzenia. ;:138 Ja w tym roku Fireworksa kupiłam i dość ładnie sobie poradził na nowej różance. Wsadziłam jednego do donicy i spróbuję przechować. W ubiegłym roku Rubrum nie przeżyła w domu. ;:174 Zima niestety była niedobra dla traw, wszyscy stracili sporo ze swoich nasadzeń. ;:108 Pozdrawiam ;:3
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

hejka, fajnie że o mnie pamiętasz, biorąc pod uwagę moje sporadyczne wizyty na forum.
Brachytrichę polecam. Swoja mozolnie dzielę. Przypomnij się wiosną, to jak będę dzieliła to porobię sadzonki również dla ciebie :wit
Trzymam kciuki za fireworksy, bardzo jestem ciekawa czy to się uda.
Awatar użytkownika
justyna_gl
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3385
Od: 10 lut 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Ślicznie u Ciebie, faktycznie trawy pięknie wyglądają zwłaszcza jesienią, ja też powolutku zapraszam je do siebie. Gemmy jeszcze nie mam - na razie szukam, może wiosną....
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25225
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

jak zobaczyłam te zdjęcia to od razu zachciało mi się być u Ciebie :D
Uwielbiam leśne ogrody.
Pilnuj tego winobluszcza na drzewach.
Nie pamiętam, czy przy Tobie rozmawiałyśmy z Izą o tym, że trzeba je pilnować, żeby za wysoko nie wlazły, bo sa takim ciężarem dla drzewa, że potrafią je przewrócić.
Chociaz Iza mówiła to o bluszczu, ale mysle, że to wszystko jedno. Oba mogą być ciężkie.
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Margo2 pisze: Nie pamiętam, czy przy Tobie rozmawiałyśmy z Izą o tym, że trzeba je pilnować, żeby za wysoko nie wlazły, bo sa takim ciężarem dla drzewa, że potrafią je przewrócić.
.
Pozwalam bluszczowi wspinać się po robinii akacjowej, z nadzieją, że ją wykończy. :D
Myślę, że chodziło raczej o Hedera helix.

Jolu, muszę moim hortensjom wykombinować nową trawę. Na ostnice już narzekałam, szkoda mi całej tej roboty, z pikowaniem siewek.
Piękna ta Twoja Rubrum, nawet bez kłosów. Widziałam w ogrodniczym kwitnącą, ale użyłam swojej silnej woli i nie zdecydowałam się na zakup. Pewnie próbowałabym ją przezimować, niestety dostałam nauczkę przy trawie pampasowej, tyle zachodu i nie przeżyła lekkiej zimy.
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Justyno, trawy warto mieć bo efekt falującego ogrodu jest bezcenny, zwłaszcza późną jesienią gdy już niemal nic nie zdobi. Niestety ich wybór jest dość trudny bo po ostatniej zimie gdy wymarzały/wygniwały carexy i miskanty - nic już nie jest pewne.
Ja postawiłam ostatnio na seslerie, trzcinniki i molinie. Na razie nie zawiodły. No i sławetna Brachytricha od Mufki. Wszystkie te trawy mają tę zaletę, że albo są niemal zimozielone, jak seslerie. Albo bardzo wcześnie zaczynają wegetację. Co przy miskantach i rozplenicach ruszających dopiero końcem maja, jest zaletą ogromną.
Gemma u mnie zrobiła się ogromnym, rozlazłym krzaczyskiem. Nie wiem już czy ją lubię ;:224 Z pewnością zmienię zdanie jak zacznie kwitnąć ;:306 No i jest niemal zdrowa do końca. Pojedyncze plamki się nie liczą w porównaniu do innych, które o tej porze są łyse...

Margo, każdy bluszcz jest obciążeniem dla drzewa. Nad bluszczem można chyba zapanować bo znacznie wolniej rośnie. Winobluszcz to jednak niemal chwast.
Ale dobrze że mi przypomniałaś o tej kwestii bo na razie skupiłam się na ekspansywności poziomej. Mam jeszcze czas żeby zająć się pionem :wink:

Nena, fajny pomysł z tą robinią ;:306 nic sobie nie możesz zarzucić, taki los, w razie umarcia akacji ;:173
Aniu, ale Rubrum ma kłosy. Mylisz ją z Vertigo, która jest ciemniejsza, większa, ma szersze liście i się nie kłosi. Tak czy siak, warto mieć obydwie. A trawa Pampasowa daje radę tylko na zachodzie kraju. Albo super ekstra opatulana, ale wtedy może zgnić...
A jakiego typu traw szukasz do hortensji? Na jaką miejscówkę? Z tyłu? Pomiędzy? przed hortensje???? Napisz, może coś pomogę.
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Muszę przemyśleć Twoje spostrzeżenia odnośnie traw, bo miałam miskanty kupić wiosną. U mnie mroźne i silne wiatry, więc może być ciężko .
Pompasowa (otulona) zgniła, rozplenica zimą też poszła i dużo innych. Mam dwa małe miskanty zobaczymy jak przetrwają zimę. :?:
Filemon24
1000p
1000p
Posty: 1457
Od: 1 sie 2014, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: północne mazowsze

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Trawy masz boskie :D a co to za odmiana trzcinnika? piękny jest ja mam zamiar zrobić wiosną nową rabatkę i ta odmiana trzcinnika by mi tam pasowała :D
odeszła na dobre nie strasz ;:124 ;:306
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Ja walczę z winobluszczem już kilka lat. Gdyby rósł u mnie, nie byłoby problemu, ale on przelazł od sąsiada i ciągle się odradza na mojej stronie. Bluszcz można jeszcze jako tako opanować, ale winobluszcz... w małych ogrodach jest po prostu koszmarem. Chociaż gdy się przebarwia jest naprawdę malowniczy.
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Masz rację, Wando, winobluszcz jesienią pięknie się przebarwia. Ale trwa to bardzo krótko, szybko liście opadają. Jest tyle pięknie przebarwiających się roślin, które nie sprawiają kłopotów, że można sobie go darować. Ja, tak jak Ty, usuwam go z ogrodu. I się nie udaje. Ciągle gdzieś wyłazi. Pod ziemią tworzy kłębowisko korzeni, utrudnia życie sąsiednim roślinom. Uważam, że wprowadzanie go do ogrodu to błąd.
Bluszcz rośnie powoli, April, fakt, ale na początku. Widziałaś moje wieloletnie bluszcze po latach, naprawdę trudno je opanować. Nie nadążam wycinać. Pod ziemią rozrastają się niepostrzeżenie, pędy się ukorzeniają, konkurują z roślinami.
Na drzewo wspina się błyskawicznie. Lubię zielone kolumny, jakie tworzy, ale kiedy oplecie szybko przyrastającą masą koronę drzewa, to ją udusi, zasłaniając światło. Zniszczy drzewo, przecież potrzebuje światła i powietrza. Dlatego obcinam wszystkie pędy bluszczu na wysokości 3-4 m i już.
Dzięki za odpowiedź, Jolu! U mnie padł powojnik Lemon Dream, może ta seria jest jakaś delikatna? Już jej nie będę próbować. Summer Snow mam od kilku lat, słabo rośnie i kwitnie, bo miejsce jest złe, przesadzam go wiosną.
A więc to pierwszy sezon Twoich zawilców... One lubią wilgotno, trzeba je dopieszczać w takich ogrodach, jak nasze. Ja je uwielbiam i dosadzam ciągle, trochę wbrew rozsądkowi.
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Dorota, ja miskantów nie odradzam. Mam kilka które sobie dobrze radzą. Ale trzeba sadzić wiosną żeby przed zimą urosły i się dobrze ukorzeniły. Ale oprócz miskantów trzeba mieć jakiś plan na wiosnę i wczesne lato. Dopiero kompozycje wczesnych traw i tych pięknot późno ruszających, da obraz ogrodu, którego każdy pozazdrości. A ty nie będziesz się denerwowała że coś nie startuje i nie wykopiesz za szybko. Tak miałam w tym roku z Morning Light. Nie zdążyłam posadzić w docelowe miejsce. Dostał tylko większą doniczkę i zadołowałam na zimę. Wiosną zero reakcji z jego strony. Wykopałam doniczkę bo mi zawadzała, kupiłam nowe ML na jego miejsce. Nie miałam czasu sprzątnąć donicy, stała gdzieś ukryta w żywopłocie. Wyobraź sobie jak się zdziwiłam teraz, jak zabezpieczając inne rośliny na zimę, znalazłam miskanta żywego, rosnącego sobie w żywopłocie :tan Znów go zadołowałam na zimę i wiosną nie zrezygnuję tak szybko i nie będę wyrzucać. ;:306

Aneczka, jakbyś zacytowała zdjęcie...byłoby mi łatwiej odpowiedzieć na pytanie o trzcinnika. Mam kilka odmian: Overdam - na fotce między bluszczem a winobluszczem, mam Avalanche- najjaśniejszy z trzcinników oraz Karl Foerster - najwyższy i najbardziej zielony. Z tym że różnice wysokości to tylko 10-20 cm między odmianami. Ale wszystkie uważam za godne grzechu ;:108

Wando, ty też masz tego gada u siebie :? No właśnie boję się że z tym winobluszczem będę długo walczyć. Ale najpierw walczę z M, bo on nie chce się go pozbyć. Stopniowo usuwam, jak nie patrzy :;230 Ale on szybciej rośnie niż ja go eliminuje. To bardzo nierówna walka. Jednak dla kilku dni magicznej czerwieni, to nie warto się tak męczyć.
Musisz się z sąsiadem sprzymierzyć przeciw wspólnemu wrogowi, no chyba że sąsiad z takich co mu nie zależy...

Tamaryszku, no widziałam twoje malownicze bluszcze i dlatego właśnie zachciało mi się takich bajecznych widoków ;:108 Bluszcz mam na razie na dwóch sosnach i chciałam dosadzić więcej. Też zauważyłam że po kilku latach rośnie zdecydowanie wigorniej. Wcześniej się ukorzeniał. Ale będę robić tak jak ty. Wyznaczę limit wysokości, tak żebym sięgnęła z drabiny i może sobie poradzę.
Izo, Lemon Dream też ci padł? No to chyba jakieś delikatesiki kupiłyśmy. A jeżeli chodzi o Summer Snow, to kilkuletni powinien być już spory. Jak nie rośnie to faktycznie wina miejscówki. Trzeba przesadzić. Lub zostaw, szkoda go szarpać. Dosadź po prostu nowe w bardziej słoneczne miejsca. Ja go nie podlewam, sam rośnie. Czasem mu coś skapnie bo obok mam różę kanadyjską. Ale generalnie będę ograniczać za moment bo się do drewutni nie dostanę ;:306
A zawilce to obydwu nam namieszały w głowie. Też dosadzam, wbrew logice i rozsądkowi. Ale tak bardzo mi się podobają... Założyłam im linię kroplującą, są w cieniu, więc szalały tego sezonu. Jestem ciekawa tego zawilca pajęczynowatego, którego albo ty albo Marysia mi doradziłyście. Kupiłam jedną sztukę na próbę. Może będzie łatwiejszy w uprawie niż japońskie. Tylko czy tak samo ładny? bo jeszcze u mnie nie kwitł :cry:
Muszę też dokupić kuklika. Pamiętasz jaką odmianę masz na tej półokrągłej rabacie przed domem? Ma piękne liście. Nie wiem czy każda odmiana ma takie same, bo chcę go kupić dla liści a nie dla kwiatów. No chyba że bywają białe lub różowe :;230
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12163
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Jolu dziękuję, że pomyślałaś o Brachytrichi dla mnie. ;:196 Jak nie kupię gdzieś w pobliżu, to przypomnę się wiosną. Testuję w tym roku proso rózgowate. :) Dobrze, że ograniczasz winobluszcz, bo to wyjątkowo ekspansywne pnącze. Moja siostra już piłą do drewna się z nim męczy, ma wyjątkowo twarde pędy. Wykopywać nie chce, bo posadziła przy samym murku ogrodzeniowym, więc dewastacja nieunikniona. ;:202 Miałam podobne przejścia z ML, nie chciało mi się wykopywać korzeni, więc obok wsadziłam innego miskanta. :roll: ML jednak wypuścił parę pędów, jak przeżyje kolejną zimę, będę oba wykopywać. ;:131 Pozdrawiam ;:3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”