Witam w listopadowy dzień!
Dzisiaj pogoda przeszła sama siebie! rano lało było bardzo mokro bo chyba całą noc padało. Potem zaświeciło słońce przykrywane co raz czarnymi chmurami. Przed zachodem niebo pokryły gradowe czy śniegowe chmury, ale na szczęście spadł tylko deszcz.
Dzisiaj jedynie przebierałam w nasionach
Irenko w ciągu dnia to Ty latasz po
kominkach, a o 16 robi się ciemno i możesz wracać do domu. Zaklejone okna nie przeszkadzają
Ewelinko nie takie duże spóźnienie, zresztą niektórzy dopiero letnie kwitnienia pokazują

U mnie już koniec z zamawianiem i sadzeniem, ale jak pogoda dopisuje i chęć jest czasem łapię wiatr w żagle i dokonuję zmian w ogrodzie. Tak jak dwa dni temu grządka zmieniła oblicze, a w nocy deszcz solidnie podlał

Dzisiaj to tylko orzechy pozbierałam, bo dalej lecą i kury nakarmiłam. Pozdrawiam cieplutko
Dario to miejsce tak jest oświetlone jak słonce zaświeci i te drzewa ciągle pokazuję o różnej porze dnia i roku
Kotka dzisiaj nie było, ale ja jedynie parę razy przemknęłam przez ogród
Tereniu dzisiaj o zachodzie zrobiło się ciemno jakby miał być koniec świata

a potem lunął deszcz i my wracaliśmy w tym deszczu

Koteczek nie wygląda na łownego i dobrze sobie wygląda więc ma domek i pełna michę.
W ogrodzie pracuję od czasu do czasu jak pogoda pozwala, a do tego właśnie jest chęć. Powiem Ci szczerze, że u mnie trudno z systematycznością, raczej pracuje zrywami, za to do utraty tchu

Były dzisiaj przebłyski słońca ale zimno, mokro i wiatr wręcz mroźny
Ściskam cieplutko
Iwonko jakby Ci tu powiedzieć chyba jesień, ale taka i słotna i nie

przymrozków większych nie było jeden taki przelotny i nawet trzy dalie jeszcze są zielone i mają pąki. Dzisiaj znowu jadłam maliny i jedną truskawkę, bo reszta niestety zielona mrożona

Kocia jest słodka
Aniu oj barowa, barowa tylko coś bar mnie nie kusi. Prędzej jak było ciepło to kieliszeczek nalewki wypiłam, a teraz herbatka cytrynka i sok z czarnego bzu

No popatrz! zmyliłaś mnie tymi chryzantemami i myślałam że kwiaty naturalne

Ja też zrobiłam stroiki-wiązanki, bo jak poszłam kilka dni wcześniej i chciałam coś kupić oprócz zniczy to się za głowę złapałam! same plastikowe wiązanki, a z suszek ceny zawrotne . Więc jak ogród łaskawy to niech upiększa i groby. Najbardziej mnie zdziwiła gałązka mahonii za 1 zł, a miała może pięć listków

Masz rację te kupne duszy nie mają
Zuziu dalie nadal na wózku a w altanie nie ma miejsca, bo muszę najpierw te wysuszone (cenne) schować do domu, a potem rozłożę te, pewnie prowokuje los

Pozdrawiam
No to sami oceńcie jak jest u mnie, tylko mroźnego podmuchu wiatru nie jestem w stanie sfotografować

Niebo było i takie i śmakie!
ale mokre kwiatki były ładne!
nie mam takich róż jak Jadzia, ale coś tam mam!
Kury coś kombinują, bo koguty (stary i młody) ciągle w kurniku przy gnieździe siedzą i się namawiają, a kwoki znoszą jajka w słomie tzn w ściółce
Miłego wieczoru!