Marysiu ja też jej nie lubię, no może nie nienawidzę, bo dopóki kwitnie na polach wygląda zjawiskowo. Wadą jest ekspansywność. Porasta sasiadowe pole dlatego muszę ją zaakceptować, ale oczywiście jak mogę u siebie wyrywam. Tak samo ekspansywne jest przymiotno, więc walczę z jednym i drugą

Beatko dziękuję za wyrozumiałość. Pozdrawiam i posyłam serdeczności

Iwonko szczec. ja też powoli dalie wykopuję ale tych odmianowych jeszcze nie, bo w większości były przenoszone z nad szamba i niech narosną.
Dzień spędziliśmy pracowicie, bo zrobiliśmy karmnik i powiesiliśmy zegar



Zuziu tojad kupiłam w Biedr. wiosną chyba bywały też w Ldl to przypilnuj wiosną. Ładnie się przyjął i przyrasta, a jesienią widoczny bo jest dość wysoki ok. 2 m! Dzisiaj było bardzo ciepło jak na tą porę roku! Jestem, jestem a pewnie niedługo znowu awatar zmienię


Iwonko 1 to tylko parę dni więc nie ma o czym...




Pamiętam jak ktoś kiedyś napisał, że na jesień nie robi porządków, bo zima chwasty zmrozi i na wiosnę jest mniej pracy. I ja Cię pozdrawiam i zapraszam

Jadziu i ja nie wykopuje dalii, które jeszcze mają kwiaty i pąki, a przymrozków nie ma, wykopałam parę jednorocznych. Zdziwiłam się jakie mają ogromne karpy


Lucynko chyba już wczoraj coś pisałaś o awatarze, a może mi się zdaje

Tak słońce trochę świeciło, ale mniej niż wczoraj. Mamie życzę zdrowia, a Tobie przynajmniej na wyjeździe jako takiej pogody.
Oj pewnie znalazłoby się więcej rzeczy w moim życiu, których nie rozumiesz a dla mnie są oczywiste.
Jedź i wracaj do nas, szczęśliwej podróży

Ewuniu zapracowana

Tak nas wciągają wszelkie zainteresowania,. kwiatków też nie koniecznie aż tyle miało być

Z tego co czytałam zrobiłaś zakupy różane i nie musisz jechać do miasta! Ewuniu więcej wolnego czasu i radości z ogródka

Małgosiu one podobno nie tylko w jedzeniu trują, ale czytałam że prace przy nich trzeba wykonywać w rękawiczkach


Dzień pogodny i ciepły więc spędzony w ogrodzie. Powiesiliśmy zegar i obiecałam pokazać więc będzie. Zmajstrowaliśmy karmnik według mojego pomysłu, ale jego pokażę jak skończę. Będzie problem z postumentem bo jest dość ciężki, podstawa jest z plastra drewna orzechowego.

rozkwita kolejna chryzantema od Irminki


ostatnie maliny!



Dobrej nocy!