Pięknie wszystkim dziękuję za odwiedziny
Sansevierie to jedne z moich ulubionych, mam 12 odmian, nie mam nic przeciwko, żeby mieć kolejne, jak się nadarzy okazja
Grudnika dopiero niedawno przyniosłam do domu. Stał pod drzewem, zaliczył dość niskie temperatury, bo spadki już mieliśmy niezłe, nawet przymrozek się trafił raz na otwartym terenie. Może mu nawozu podleję ciut, bo całe lato tylko deszczówka, a nie przesadzany też parę lat.
Zrobiłam dziś przegląd swoich adenium. Fotki
tutaj jakby kogoś ciekawiło.
Jakiś czas temu, na początku września, nabyłam dwie nowe odmiany zwartnic - Barbados i Magic green. U jednej z nich zauważyłam dzisiaj malutki końcuszek wyłażący z cebuli
