
Lodziu, póki mam siły to robię. A ludziom bardzo lubię pomagać. Wiem, że przy tym muszę mieć twarda dupę ale trudno. Jestem jaka jestem. Na brak czasu na razie nie narzekam. Za to nie wiem co to nuda.
Dziewczyny i chłopaki. Odezwę się później. Teraz nie za bardzo jestem w stanie odpowiadać. Właśnie godzinę temu zmarł mój chrzestny. Młody człowiek. Pięćdziesiąt lat. Trudno mi teraz wciskać literki. Wszystko lata.
Trzymajcie się.