Sałata liściowa masłowa, koper ogrodowy, czosnek niedźwiedzi...wysiejesz raz i same będą się rozsiewać.
Czosnek niedźwiedzi jest wręcz rośliną inwazyjną.
Warzywa wieloletnie
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Warzywa wieloletnie
Oj tam, to wyniesie do lasku i będzie mieć całe łany a i sarny skorzystają (dziki pewnie też
).
Możesz się jeszcze pokusić o buraka liściowego (dwuletni), tak że gdy przyjdzie czas kwitnięcia wystarczyłoby zostawić jedną roślinę aby się sama wysiała
.
Podobnie w sumie z koperkiem i innymi łatwo rozsiewającymi się warzywkami, masz dużo miejsca to masz idealne warunki do "artystycznego" ogrodniczego nieładu który potem możesz po prostu przerwać, wiadomo koperek lubi losowy wysiew tak że możesz niektórym warzywom poświęcić/wyznaczyć odpowiednio duży kawałek warzywnika i puścić je na żywioł zostawiając jedynie kilka roślin na nasiona (przesadzając młode siewki na wiosnę przy warzywach potrzebujących pikowania), także nie będziesz się musiała bawić w inspekt przy sałatach itp.

Możesz się jeszcze pokusić o buraka liściowego (dwuletni), tak że gdy przyjdzie czas kwitnięcia wystarczyłoby zostawić jedną roślinę aby się sama wysiała

Podobnie w sumie z koperkiem i innymi łatwo rozsiewającymi się warzywkami, masz dużo miejsca to masz idealne warunki do "artystycznego" ogrodniczego nieładu który potem możesz po prostu przerwać, wiadomo koperek lubi losowy wysiew tak że możesz niektórym warzywom poświęcić/wyznaczyć odpowiednio duży kawałek warzywnika i puścić je na żywioł zostawiając jedynie kilka roślin na nasiona (przesadzając młode siewki na wiosnę przy warzywach potrzebujących pikowania), także nie będziesz się musiała bawić w inspekt przy sałatach itp.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Warzywa wieloletnie
Mój burak liściowy zostaje do wiosny. Robię tak od lat. Na wiosnę wytnę wszystkie zostawię jeden. Wysieje się i na następny rok będę miał wczesne sadzonki. Mój burak liściowy atakowały rok w rok w mszyce. Sąsiadka dała mi nasiona kwiatków do wsadzenie w ten mój burak liściowy i mszyc prawie nie było.