
Pierwsze koty za płoty
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko mi kurier też dzisiaj zrobił nkespodziankę i róże przywiózł i też są w wiaderku. Oby jutro nie padało. Dołki już zrobiłam ale nie uśmiecha mi się w deszczu sadzić. 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko sadzenie różyczek Cie czeka a mnie przesadzanie co niektórych.Niestety pogoda mi nie sprzyja a pracy sporo.Oczywiście cebulki też mam do wsadzenia i to ile
.Niestety nic nowego muszę sie zadowolić starociami .Zresztą i tak miejsca nie mam
Super fotki lecz to sama wiesz
.Niestety mam sporo do nadrobienia w odwiedzinach bo wątki pędzą okropnie 




- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty
Niestety Iwonko nie świeci
ani wczoraj ani dzisiaj
, a w dodatki od rana siąpi.
Róże po wizytówkach ładne i niech zdrowo rosną. Ciekawe co piszesz o hortensji debolistnej, że odbija moje jednego upalnego lata odeszła i już nie wróciła
Tego bryśka na trawce wyczochraj 


Róże po wizytówkach ładne i niech zdrowo rosną. Ciekawe co piszesz o hortensji debolistnej, że odbija moje jednego upalnego lata odeszła i już nie wróciła


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko masz już swoje różyczki,będzie sadzenie.Ja właśnie dziś odebrałam meila z Flo o przygotowaniu,pewnie jutro dojadą
No też się nie spodziewałam...ale będę już miała z głowy
Kilka nazw poznaję,ale czekam aż zdradzisz wszystkie
Pozdrawiam

No też się nie spodziewałam...ale będę już miała z głowy

Kilka nazw poznaję,ale czekam aż zdradzisz wszystkie

Pozdrawiam

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko śliczne to Twoje psisko
, a różyczki, bardzo ładne z obrazków, jak zakwitną, to będziemy je podziwiać
, dębolistna ma u mnie się rozrosnąć, na to liczę 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Lucynko, na razie mrozów nie zapowiadają, zdążysz na pewno
A niewielki mrozek też im nie zaszkodzi, szybciej my będziemy odczuwać jego skutki. W ubiegłym roku ostatnie róże sadziłam właśnie przy minusowej temperaturze i nic im nie było
A różyczki już moczą nóżki

Jagusiu, Kaprys rzadko już bywa na działce. Chyba, że jedziemy samochodem i nie ma zbyt wielkich upałów

Dorotko, to będziemy sadzić razem
Dołków jeszcze nie mam, ale to jest specjalne zadanie dla eMa. W tym roku nawet będzie musiał sam je posadzić, bo ja nie mam kiedy. Ale da sobie radę nawet lepiej ode mnie. Jeszcze nigdy nie widziałam, aby ktoś robił lepsze dołki i sadził róże lepiej niż on

Jadziu, jeszcze nie jestem na etapie przesadzania róż. Ale na pewno i mnie to kiedyś czeka
Tulipanów troszkę kupiłam, ale daleko mi do forumowych rekordzistek. Ale tyle mi wystarczy. Wszystkie tulipany są piękne, te tzw. starocie często okazują się bardziej odporne od nowości. Jeszcze do niedawna też miałam prawie same stare, ale dziki zmusiły mnie do odnowienia kolekcji. Co roku mam obawy czy znowu nie sforsują siatki
Mam nadzieję, że już teraz zabezpieczenie będzie skuteczne

Marysiu, bo co innego znaczy przemarznięcie, a co innego wyschnięcie. Twoja dębolistna prawdopodobnie po prostu miała za mało wody i dlatego uschła
Kaprys z przyjemnością dał się wyczochrać i dziękuje
On to uwielbia i zawsze się upomina o pieszczoty

Aniu, sprawdzałam przed chwilą pogodę i jutro ma nie padać
Jak tak będzie rzeczywiście, to pojadę na działkę i wyznaczę miejsca pod nowe panienki. Mam nadzieję, że również znajdę miejsce dla kilku różyczek z patyczków i te od razu posadzę.
Okazałaś się zapobiegliwa i dołki już masz
Będziesz miała mniej do roboty 

Iwonko, to najcudniejszy pies na świecie
Jest kochany i strasznie ciapowaty
Wszystkich kocha, daje się czochrać, miziać i tarmosić. Można przestać dopiero wtedy, kiedy sam ma już dość. Inaczej się dopina i zachęcająco mruczy
Debolistnej daj trochę czasu a będziesz się cieszyć pięknym krzaczkiem

Za chwilę dalszy ciąg, kończą się uśmieszki

A różyczki już moczą nóżki


Jagusiu, Kaprys rzadko już bywa na działce. Chyba, że jedziemy samochodem i nie ma zbyt wielkich upałów


Dorotko, to będziemy sadzić razem




Jadziu, jeszcze nie jestem na etapie przesadzania róż. Ale na pewno i mnie to kiedyś czeka



Marysiu, bo co innego znaczy przemarznięcie, a co innego wyschnięcie. Twoja dębolistna prawdopodobnie po prostu miała za mało wody i dlatego uschła




Aniu, sprawdzałam przed chwilą pogodę i jutro ma nie padać

Okazałaś się zapobiegliwa i dołki już masz



Iwonko, to najcudniejszy pies na świecie



Debolistnej daj trochę czasu a będziesz się cieszyć pięknym krzaczkiem


Za chwilę dalszy ciąg, kończą się uśmieszki

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
W pracy niestety nie miałam czasu na pisanie
Nawet się zalogowałam, ale długo nie posiedziałam
Po powrocie do domu musiałam chociaż troszkę odespać nieprzespaną noc. No a jeszcze później mimo, że zupełnie nie miałam na to czasu, postanowiłam sprawić sobie frajdę i przejechać się rowerem. Pojechałam na pocztę i oczywiście było mi za mało, to pojechałam jeszcze do sklepu ogrodniczego, zobaczyć czy przecenili cebule tulipanów. Jednak kosztują tyle samo, to nie kupiłam. Za normalną cenę już mam, teraz mogłam kupić z przeceny, ale jak nie, to nie
Pogoda może pozostawiała wiele do życzenia, ale nie padało- a to już jest sukces i było stosunkowo ciepło (całe 7 stopni). Żeby nie wracać od razu do domu pojechałam jeszcze dookoła osiedla. Wróciłam z niedosytem, ale i tak zadowolona, bo nie sądziłam, że jeszcze w tym roku uda mi się siąść na rowerze
Potem postanowiłam jeszcze zrobić rodzince przyjemność i ulepiłam pierożki ruskie. Ale okazało się, że trafiłam jak kulą w płot, bo połowa mojej rodzinki woli z mięskiem
Ale za to mój młodszy synuś je uwielbia i wciągał jak odkurzacz
. Też je lubię. Zresztą z mięsem też lubimy ale czasami trzeba przecież sobie urozmaicać a nie tylko mięcho i mięcho
Ale wreszcie mam chwilę i z przyjemnością podam Wam listę, a właściwie listeczkę moich różyczek
Zamówiłam:
Rosomane Janon
Soeur Emmanuelle - Dieter Muller
Chandos Beauti
Boscobel
Mariatheresia
Comtesse de Segur
Mam nadzieję, że się pokochamy
I zupełnie nie wiem jak to się stało, ale mam dwa miejsca dla większych różyczek, a zamówiłam same niższe
Ale w tym roku już nie będę zamawiać, zostawię sobie tę przyjemność na przyszły rok. A w tym, będę miała jeszcze większy kłopot z posadzeniem, bo te dwa miejsca mi odpadną
Będę coś kombinować, najwyżej ubędzie troszkę już i tak niewielkiego trawniczka
Pozdrawiam







Ale wreszcie mam chwilę i z przyjemnością podam Wam listę, a właściwie listeczkę moich różyczek
Zamówiłam:
Rosomane Janon
Soeur Emmanuelle - Dieter Muller
Chandos Beauti
Boscobel
Mariatheresia
Comtesse de Segur
Mam nadzieję, że się pokochamy

I zupełnie nie wiem jak to się stało, ale mam dwa miejsca dla większych różyczek, a zamówiłam same niższe



Pozdrawiam

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko, zazdroszczę Ci takiego zdolnego eMa.
Mój żadnej roślinki nie wsadzi.
Mówi, że nie zna się i nie potrafi, ale moim zdaniem nie chce zdradzić się ze swoich możliwości.
O! dołek mi wykopie i kompostu doniesie, ale tylko w mojej obecności.
Sam nigdy nie podjąłby się tych czynności.
Wsadziłaś różyczki?
Ja mam pogodę iście barową.
Nawet mi się z domu nie chce wyjść. Może jutro coś się zmieni... 





Wsadziłaś różyczki?
Ja mam pogodę iście barową.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Lucynko, róże jeszcze się moczą na balkonie. Dopiero jutro pojadę szukać miejsca, a eM będzie sadził w niedzielę. Wcześniej nie może, bo wyjeżdża, a ja też zajęta.EM sadz wszystkie większe rośliny i kopie duże dołki. Z mniejszymi sobie radzę sama
Pewnie i z większymi bym sobie poradziła, ale chcę, żeby i on brał udział w powstawaniu ogrodu

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pierwsze koty za płoty
Wiesz jak ja kocham takie pieszczochy, a dlaczego Kapryś? Iwonko Twoje zdjęcia takie słoneczne 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko, przed Kaprysem mieliśmy już psa i jak go zabrakło, to nie mogłam sobie miejsca znaleźć. Bardzo chciałam następnego, a eM nie i nie
Ale w końcu uległ i to był taki mój kaprys, dlatego takie imię 


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonka ładne odmiany przyjechały
Boscobel i ja zamówiłam.Rosomane Janon mnie ciekawi
Ale Ty masz powera,ale już to pisałam,praca,rower,pierogi wow
A ten rozchodnik buraczkowy to znasz może odmianę? Mam tylko jednego,ale strasznie się pokłada,a tak naprawdę leży wyłożony na glebie


Ale Ty masz powera,ale już to pisałam,praca,rower,pierogi wow

A ten rozchodnik buraczkowy to znasz może odmianę? Mam tylko jednego,ale strasznie się pokłada,a tak naprawdę leży wyłożony na glebie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Odmiany nie znam, ale jeżeli chcesz, to na wiosnę dostaniesz
On też się trochę rozkłada, ale nie leży na ziemi. W tej chwili jest ogromną kępą. Na wiosnę będę go zmniejszać
Z tym powerem to bywa różnie
Albo nie robię nic, albo wszystko
Rosomane Janon bardzo chwaliła Ania-anabuko (chyba ona). Na jej zdjęciach był zachwycający

Z tym powerem to bywa różnie


Rosomane Janon bardzo chwaliła Ania-anabuko (chyba ona). Na jej zdjęciach był zachwycający

- stefcia
- 500p
- Posty: 679
- Od: 2 gru 2012, o 18:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Sudeckie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko zainteresowała mnie Twoja trawa - znasz może odmianę?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Stefciu, to trawa sąsiadki. Jak ją spotkam, to się zapytam. Może będzie wiedzieć.Ale to jest mocno starsza pani i nie zawsze jest na działce