Moim zdaniem -kuchnia to centrum życia domowego i rodzinnego.To miejsce ,gdzie nastepuje,w dzisiejszch
zagonionych czasach ,bywa, że na krótko,integracja rodziny czyli poczucie bycia razem i poczucie wspólnoty.
Nawet jeśli jesteśmy zdenerowanii,zmęczeni i źli na siebie- wspólne przyrządzanie kolacji lub deseru może pomóc nam rozładowac zły nastrój.
Ważne jest zatem,aby to pomieszczenie było możliwie duże,gdzie, każdy z członków rodziny znajdzie tu miejsce dla siebie, ale gdzie znajdzie się też miejsce na najważniejszy mebel - stół.
Stół do wspólnego spożywania posiłków,codziennych śniadań lub kolacji,niedzielnych i świątecznych obiadów.Nic nie zastąpi prawdziwego,dużego stołu,przy którym cała rodzina zbiera się chociażby jeden raz dziennie i spożywa wspólnie posiłek .
Choć niekoniecznie ten stół rodzinny musi się znależć w kuchni - wydaje mi się to najszczęśliwszym jednak rozwiązaniem - to wspólne przygotowanie choćby jednego z posiłkow ,codzienny rytuał i celebracja posiłków są potrzebne nam wszystkim.
Jadacie przy stole rodzinnym , czy też może

Jak jest u Was z celebracją posiłku /choćby jednego/?