Pierwsze koty za płoty

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko a co to za czarne perełki na ostatnim zdjęciu?
jagusia111

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Też chciałam o to zapytać?
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Florek, możemy podrążyć ;:306 Jeszcze musielibyśmy ustalić, czy mówimy o pigwie prawdziwej, czy o pigwowcu japońskim potocznie zwanym również pigwą ;:224 Za pigwą prawdziwą nie przepadam, dla mnie ma taki smaczek, który nie odpowiada mojemu podniebieniu. I ta na pewno nie jest kwaśna i wydaje mi się, że ma mało soku. Natomiast pigwowiec jest bardzo kwaśny i bardzo twardy. Żeby wydobyć z niego sok, trzeba zasypać go dużą ilością cukru. Przynajmniej u mnie w domu zawsze się tak robiło i ja robię tak samo ;:108 Być może można sok zrobić inaczej, ale ja go nie znam ;:218 Robiony po mojemu jest bardzo słodki :D

Obrazek

Bea, oby tylko potrwało to dłużej ;:108 Chociaż u mnie było już dzisiaj znowu bardzo zimno ;:222 Co prawda nie padało, ale wiało zimnym wiatrem

Obrazek

Soniu, Chleb piekę już ponad 20 lat. Nauczyła mnie babcia mojego eMa. Początkowo piekłam sporadycznie, bo tyle lat temu w mieście nie można było dostać żytniej mąki. Czasami udawało nam się ją gdzieś kupić, ale bywało i tak, że kupowaliśmy żyto i oddawaliśmy do młyna. Od jakiś 10 lat piekę systematycznie :heja

Obrazek

Iwonko, Jagusiu, miałam nadzieję, że nie wszyscy rozpoznają :heja , bo bardzo się nakombinowałam, żeby w ogóle zrobić temu czemuś zdjęcie. To są nasienniki paproci ;:108 Fajne, prawda?

Obrazek
jagusia111

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

OOO nigdy bym na to nie wpadła ;:108 .
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Witaj Iwonko,super droga przez las i na pewno grzybki w nim rosną ,jak mnie sie marzy wyjazd do lasu,,może po niedzieli wyruszę ,aż dziw bierze,że jeszcze nie pojechałam ,ale to przez te deszcze,bo co tam robić jak tak lało,może jakieś grzybki urosną teraz dla nas :uszy ,dzisiaj i u mnie był cudowny dzień ,ale w ogrodzie mało zrobiłam ,bo zbierałam malinki i następne soki w spiżarni,w zimie wszystko się przyda,muszę ci powiedzieć,ze herbata z liści malin rewelacyjna na przeziębienie ,już wypróbowana na 2 osobach ,i chyba jeszcze nazrywam tych liści i ususzę,miłej niedzieli życzę ;:168
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

No to Ci się udało, świetne ;:215 , hortensja dębolistna zamieszkała niedawno u mnie , no widzę, że to spory krzaczek będzie, oby przetrwała zimę, to sobie poradzi :tan
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko ja tu nie zdążyłam malin kupić,a swoich miałam mało,a tu czytam o suszonych liściach,że dobre na herbatkę.
Chyba pozrywam będąc jutro i będę miała do picia,narobiłyście mi dziewczyny smaku ;:224
Nasienniki paproci ..kto by pomyślał? Hosta przebarwiająca się na żółto w słonku świetnie wygląda.Moje też niektóre zżółkły,jednak nie wyglądają tak ładnie,bardziej oklapłe i smętnie leżące liście ;:224
U mnie jeszcze przymrozku nie było,dalie w pąkach,ciekawe jak długo ?
Będąc ostatnio na działce też pomyślałam o wodzie.Już w jednym roku tak miałam,że musiałam dowozić wodę,by podlać nowo posadzone różyczki.Innym razem z oczka nabierałam,ale potem mój tato mówi,że rybkom zabieram ;:224
Cebule jak ładnie w koszyczkach,ja z kolei pakuję prosto do gleby.

Pozdrawiam serdecznie :wit
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko, jesteś niesamowita! ;:63
Ranne bardzo wczesne wstawanie, basen, rower, działka, praca.... ;:63 ;:63 Co tam jeszcze?....

Jesienne obrazki już na większości działek. ;:108 Coraz smutniej. ;:174
W ogrodach przydomowych lepiej to wygląda. ;:108 Ogrodniczki i ogrodnicy nie muszą się spieszyć. ;:185 My, działkowcy, raczej musimy, bo nigdy nie wiemy, na co nam pogoda pozwoli i czy nie zmrozi roślinek przedwczesny mróz. ;:224
U mnie wodę do podlewania wyłączono już w minionym tygodniu. :( M zapobiegliwie zaopatrzył nas, napełniając trzy wielkie beki i gdy przyjadą różyczki, woda do podlania będzie. ;:333

Dobrego i cieplejszego tygodnia życzę. ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko śliczna złota polska jesień u Ciebie moja w ostatnią słoneczną sobotę przeszła prawie niezauważona, bo głównie wykorzystałam na pracę :D Droga przez las wzbudziła tęsknotę za pójściem do pobliskiego lasu na spacer, ale pogoda nie nastraja.
Pierwszy raz w tym roku zebrałam własną pigwę i próbowałam ususzyć ale jakoś smak mi nie podchodzi, a pigwowca zbieram na nalewkę i tylko w takiej postaci pigwowca znam i spożywam. Herbat słodkich nie pijam więc wszelkie soki używam tylko zdrowotnie na przeziębienie. Na szczęście przeziębiam się rzadko ;:333
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Podziwiam widoki jakie masz po drodze na działeczkę
Latem to musi być sama przyjemność spacer tą drogą.
Jakimś dziwnym trafem ja też znajduje miejsce na cebulowe
A wydawało mi się, że będę miała problem, bo samych cebul miałam ponad 500.
Powoli torebeczki zaczynają znikać, ale jeszcze trochę przede mną
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11650
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

W tym sezonie większość cebul sadziłam do gleby /aż wstyd mi się przyznać ile bo to byłby obciach na FO :oops: /.. Ilości sadzone przez forumowe koleżeństwo wywołują u mnie zawrót głowy! Też miałam dużo w ub. sezonie i sadziłam wszystko w donicach i prawie wszystko zjadły dziki a reszta zgniła... Niewiele zostało i niewiele dokupiłam więc czarowania z mojej strony tulipanami nie będzie... ;:131
Sezon działkowy prawie zakończony u mnie , resztę wrzucam na luz... Jak się da to się jeszcze coś zrobi ,mam na myśli wycinanie ale jeszcze dużo zieleni a suszki wycięte.Róż do sadzenia nie mam choć kilka okazji całkiem,całkiem ciekawych miałam ale dzielnie odkładałam i nie uległam pokusom...

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Jagusiu, czasami zaskakują nas najprostsze odpowiedzi. Nie było łatwo je sfotografować. Gra światła i cienia powodowała, że zdjęcia wychodziły zamazane. Musiałam zrobić kilkanaście, żeby wybrać to jedno ;:108

Obrazek

Marto, moja mama już malinowych listków nasuszyła :heja Nawet już dzisiaj próbowałam, chociaż na szczęście przeziębiona nie jestem. Smaczek jakiś ma, ale delikatny. Na pewno lepsza niż herbata z pokrzyw, którą moja rodzicielka raczyła mnie w zeszłym roku.
Ludzie się w tym lesie czasami kręcą z wiaderkami, ale jakiś wielkich zbiorów nie widziałam. Czasami tam chodziliśmy, jednak w największej ilości to rosły tam szatany :;230 Co z tego, że niejadalne, ale za to jakie były piękne ;:oj

Obrazek

Iwonko, dębolistna nawet jeżeli przemarznie, to powinna bez problemu odbić od korzeni ;:108 Tak miałam chyba przez dwa lata, a sama widzisz jak wyrosła ;:63 Wymarzała, była kilka razy przesadzana i radzi sobie doskonale. Rośnie jak na drożdżach

Obrazek

Aniu, cebulowe sadzę w koszyczkach dla wygody. Po przekwitnięciu, jak mi przeszkadzają, to je po prostu wykopuję i mam miejsce na coś innego. A cebulki sobie dalej dojrzewają :heja Malinowa herbatka już wypita ;:108 Z ilości jakie nasuszyła moja mama mogłabym napoić cały pułk wojska. Umiaru to ona nie zna :;230
W wielu wypadkach mam to po niej ;:224

Obrazek

Lucynko, ja tylko czasami biorę sobie tyle na głowę. Zazwyczaj zadowalam się mniejszą ilością zajęć ;:108 Ale jak już pisałam jestem z umiarem na bakier.
Ja już się dużo nie nasprzątam. Wolę robić to na wiosnę, wtedy szybciutko wszystko spalę i mam z głowy. A kompostu i tak mam zawsze za dużo.

Obrazek

Marysiu, pigwa prawdziwa zupełnie mi nie podchodzi smakiem. Miałam kiedyś własną, ale po kilkakrotnym przemarznięciu pożegnałam się z nią bez żalu. Nalewki z pigwowca też robiłam, ale od kilku lat jakoś przeszła mi na nie ochota i zapasy nie topnieją. Ale z miejsca po nich powstanie nowa różanka :heja Co prawda niewielka, ale zawsze

Obrazek

Gosiu, gdzie mi się z Tobą mierzyć ;:303 500 sztuk do posadzenia robi wrażenie. Aż tyle miejsca chyba bym nie znalazła. Las czasami szumi przyjemnie, a czasami groźnie. Jest dookoła działek. Ale cień rzucany przez drzewa na szczęście do mnie nie dociera. Do działek położonych przy lesie wiosna dociera z dużym opóźnieniem ;:222

Obrazek

Maryniu, lubię tulipany, ale przecież na nich świat się nie kończy ;:224 Będziesz nas czarować innymi widokami. Dziki nakarmią się same, szkoda dla nich cebulek. Straciłam przez nie ponad 50 cebulek nowych tulipanów. Żal mi było okropnie ;:145 A ile przy tym narobiły innych szkód ;:223 Pracy miałam od groma i ciut ciut

Obrazek

Obrazek

;:196 :wit
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Dzisiaj przyszły dawno oczekiwane różyczki :heja Nie obyło się bez przygód, bo zupełnie się ich nie spodziewałam właśnie teraz. Sprawdzałam ostatnio na stronie szkółki, że wysyłka będzie się odbywać dopiero po 23 października. Jak tak, to nawet nie wchodziłam na pocztę ;:124 A tymczasem wczoraj dzwoni do mnie kurier i oznajmia, że ma dla mnie przesyłkę. To ja na to, że niczego się nie spodziewam ;:306 To on na to, że to z Flo.....To ja na to, że to rzeczywiście dla mnie, ale jestem w pracy do wieczora i w dodatku bez takiej kasy ;:145 Ale kurier ludzki człowiek i umówił się ze mną na następny dzień ;:180

No i dzisiaj są już ze mną

Obrazek

Zamówiłam tylko sześć sztuk, bo z miejscem marnie. Najgorsze, że jeszcze nic nie wymyśliłam. Kilka miejscówek mam, ale nie dla wszystkich. Muszę pojechać na działkę i zaznaczyć miejsca, a eM posadzi. Razem nie pojedziemy, bo ostatnio się tylko mijamy ;:222 Ale już niedługo wszystko wróci do normy i znowu będziemy spędzać razem więcej czasu :heja

Oby wszystkim nam zaświeciło więcej ;:3 :wit

PS. Już nie zdążę napisać co zamówiłam, bo muszę lecieć do pracy. Ale jak tylko znajdę chwilę, to się pochwalę ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko, Twoja jesienna działka prezentuje się równie pięknie jak letnia. ;:63 ;:63
Twoje różyczki już przyjechały, a ja na swoje jeszcze czekam. ;:108 Mam nadzieję, że zdążą dojechać przed mrozami. :;230 :;230
jagusia111

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Widzę, że piesio pilnuje porządku w ogrodzie :D .
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”