Różyczki u Ewki cz. II
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Basiu -dziękuję za słowa uznania w imieniu Midsummer. Dziś już nie kitnie, zresztą dziś zaledwie kilka pokazuje swą urodę. Na peno przyczyniły się do tego deszcze, przecież ciągle jeszcze rózyczki powinny kwitnąć. W ubiegłym roku ostatni bukiet zerałam 11 listopada. W tym roku jakoś szybciej przekwitają.
Małgosiu - zastanawiam się, dlaczego niektóre wiosenne nasadzenia tak słabiutko rosną, a inne mają się całkiem dobrze. Czasem, niektóre sprawy musimy oddać w ręce naszych cudownych mężów, przecież nie będziemy sobie brudziły zawsze pazurków.
Wandziu - teraz, kiedy sporo róż jest nagutkich, widać nie tylko nowe pędy, rzeczywiście nie ma ich zbyt wiele, ale także wszystko, co zamiera. I tego drugiego jest znacznie więcej. Ech!
Iwonko - kiedy? Oczywiście zakwitną już w czerwcu, zapewniam Cię. Do tego czasu obie musimy uzbroić się w cierpliwość.
Dziewczyny - powoli odkładam pisanie, ale czytać będę nadal. Jutro kolejne przesadzenia i nasadzenia róż, pole zostało już przygotowane i 8 rózyczek będzie przesadzonych. Jesienią żadnej nie dokupiłam. Nawet wsadzenie tulipanów okazuje się wyzwaniem, miejsca coraz mniej i nie mam pomysłu, gdzie je posadzić. Mam nadzieję, że od rana padać nie będzie.
Dziękuję za kolejny sezon, za inspiracje, porady, wskazówki i ciepłe słowa.
Troszkę jak niedźwiedź przenoszę się do gawra.
Całuski
Małgosiu - zastanawiam się, dlaczego niektóre wiosenne nasadzenia tak słabiutko rosną, a inne mają się całkiem dobrze. Czasem, niektóre sprawy musimy oddać w ręce naszych cudownych mężów, przecież nie będziemy sobie brudziły zawsze pazurków.
Wandziu - teraz, kiedy sporo róż jest nagutkich, widać nie tylko nowe pędy, rzeczywiście nie ma ich zbyt wiele, ale także wszystko, co zamiera. I tego drugiego jest znacznie więcej. Ech!
Iwonko - kiedy? Oczywiście zakwitną już w czerwcu, zapewniam Cię. Do tego czasu obie musimy uzbroić się w cierpliwość.
Dziewczyny - powoli odkładam pisanie, ale czytać będę nadal. Jutro kolejne przesadzenia i nasadzenia róż, pole zostało już przygotowane i 8 rózyczek będzie przesadzonych. Jesienią żadnej nie dokupiłam. Nawet wsadzenie tulipanów okazuje się wyzwaniem, miejsca coraz mniej i nie mam pomysłu, gdzie je posadzić. Mam nadzieję, że od rana padać nie będzie.
Dziękuję za kolejny sezon, za inspiracje, porady, wskazówki i ciepłe słowa.
Troszkę jak niedźwiedź przenoszę się do gawra.
Całuski
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Tulipany poupychaj między różami - ja tak zrobiłam w zeszłym roku, da się.
A nalewkę robię taką - już stoi:
http://www.topika.pl/2013/09/nalewka-ze ... esowa.html
A nalewkę robię taką - już stoi:
http://www.topika.pl/2013/09/nalewka-ze ... esowa.html
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuś czyżbym nie była jedyną osobą na tym forum, która wraz z uśpieniem ostatnich kwiatów przełącza się na tryb "byle do wiosny"? 

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewcia trochę o nas zapomniała
Jednak myślę ,ze to się zmieni
Gratuluję 



- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Różyczkowych obfitości w 2017 roku...
Zdrówka i pomyślności życzę 


Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Huk petard wybudził mnie z zimowego snu.
Wszystkim więc życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

W Poznaniu ciągle jest ciepło i to chyba wcale nie sprzyja naszym różom. Odnoszę wrażenie, że chciałyby rosnąć, tworzyć nowe kwiaty. Tak się jednak nie da i efekt jest taki, że choć wypuszczają i nowe pączki, te szybciutko zamierają. I tu naprawdę się martwię. Obserwuję, jak zamierają pędy róż i nie tylko tych nowych, ale już takich starych. Jesienią obcinałam kwiaty do wazonu, potem padało, może rany nie zabliźniły się i wdarła się infekcja? Boję się teraz ciąć do zywej tkanki, bo jednak w nocy lekko mrozi, ale wyrażnie widzę, jak czerń obniża się coraz bardziej. W takim tempie do wiosny spustoszenie na niektórych rózach będzie poważne. Zrobię zdjęcie nieco później.
A dziś widoczki z końca roku







Wszystkim więc życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!


W Poznaniu ciągle jest ciepło i to chyba wcale nie sprzyja naszym różom. Odnoszę wrażenie, że chciałyby rosnąć, tworzyć nowe kwiaty. Tak się jednak nie da i efekt jest taki, że choć wypuszczają i nowe pączki, te szybciutko zamierają. I tu naprawdę się martwię. Obserwuję, jak zamierają pędy róż i nie tylko tych nowych, ale już takich starych. Jesienią obcinałam kwiaty do wazonu, potem padało, może rany nie zabliźniły się i wdarła się infekcja? Boję się teraz ciąć do zywej tkanki, bo jednak w nocy lekko mrozi, ale wyrażnie widzę, jak czerń obniża się coraz bardziej. W takim tempie do wiosny spustoszenie na niektórych rózach będzie poważne. Zrobię zdjęcie nieco później.
A dziś widoczki z końca roku







- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu i dla Ciebie samych serdeczności w Nowym Roku.
Mam nadzieję, że Twoje róże nie stracą całkiem swej kondycji do czasu nadejścia wiosny. Chyba rzeczywiście nie ma sensu ich teraz przycinać, bo na pewno je przymrozi. Och obyśmy tylko jakoś dotrwali do wiosny.

Mam nadzieję, że Twoje róże nie stracą całkiem swej kondycji do czasu nadejścia wiosny. Chyba rzeczywiście nie ma sensu ich teraz przycinać, bo na pewno je przymrozi. Och obyśmy tylko jakoś dotrwali do wiosny.

- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Odwiedziłam kolejny piękny ogród i wpisuję się by go nie zgubić. Wszystkiego dobrego w N R.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu wszystkiego dobrego w nowym sezonie .Lubię oglądać takie oszronione rośliny, niestety u mnie mroźnie. Większość liści opadła i teraz jest dywanik. Oj będzie sporo pracy wiosną
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu...przede wszystkim zdrówka
. Kolorków , oby wszystkie twoje różane piękności nie dały się zimie i znów pięknie kwitły jak w tym a nawet piękniej. 


- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! 
Rzeczywiście niepokojące jest to zamieranie pędów
Mam nadzieję, że różom nic nie będzie.

Rzeczywiście niepokojące jest to zamieranie pędów

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu ja rownież życzę samych cudownych dni w Nowym Roku 

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Dobrze, że petardy wywabiły Cię z ukrycia
Nie można się tak długo ukrywać. Wszędzie zaczęły się już wspominki, czas wyciągnąć na światło dzienne wiosenne zdjęcia. U mnie na razie mrozik niewielki, jakieś skromne -1 się zdarza. Róż jeszcze nie okrywałam i na razie robić tego nie będę. Jak będą zapowiadać większe mrozy, to wtedy pojadę.
Aniu, wszystkiego dobrego w Nowym Roku, niech przyniesie same dobre dni. Niech Twoje różyczki rosną, kwitną i zachwycają nas swoją urodą

Aniu, wszystkiego dobrego w Nowym Roku, niech przyniesie same dobre dni. Niech Twoje różyczki rosną, kwitną i zachwycają nas swoją urodą

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu w drugim dniu roku z malutkim spóźnieniem ale takie same zdrówka, radości, samych miłych chwil w życiu i w ogrodzie.
O zamieraniu pędów różanych na pewno bym nie pomyślała gdyby nie twój wątek, jak tylko dotrę do domku to zaraz zerknę. Ale mam taką jedną która systematycznie czernieje po czym wypuszcza zielone pędy alle rośnie samotnie przy drewutni i na nią miała wleźć więc nią się nie martwię ale inne musze sprawdzić. Zapowiadają mrozy ale moje panienki mają kopczyki.

O zamieraniu pędów różanych na pewno bym nie pomyślała gdyby nie twój wątek, jak tylko dotrę do domku to zaraz zerknę. Ale mam taką jedną która systematycznie czernieje po czym wypuszcza zielone pędy alle rośnie samotnie przy drewutni i na nią miała wleźć więc nią się nie martwię ale inne musze sprawdzić. Zapowiadają mrozy ale moje panienki mają kopczyki.

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- beatris
- 200p
- Posty: 434
- Od: 16 mar 2008, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Berlin / Międzylesie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu zycze wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
"Wer mit seinem Garten schon zufrieden ist, hat ihn nicht verdient!" Dr. Karl Foerster
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde