Dzisiaj do mnie na balkon dotarł przymrozek - oczywiście nie spodziewałem się tego. Ścięło moje duże koleusy ale
Brugmansia sanguinea nie została ani trochę uszkodzona choć stała obok koleusów. Wniosłem ją do mieszkania ponieważ cała jest w pączkach ale raczej już nie zakwitnie. Podziwiam ludzi uprawiających swoje brugmansje na balkonie - ja już tego nie mam zamiaru powtarzać

Zużyłem całe 2 opryski na przędziorki, kapałem ją kilka razy pod prysznicem - przędziorek jak był tak jest. Cały sezon roślina zrzucała pąki kwiatowe choć pierwsze miała jakieś 2 miesiące temu. Natomiast brugmansja na ogrodzie nie łapie przędziorka wcale - miała jak była w mieszkaniu, na ogrodzie nie miała nigdy - a też nigdy jej nie opryskiwałem. Za rok wszystkie brugmansje będą rosły na ogrodzie

Niestety zadaszony, osłonięty balkon to idealne warunki dla przędziorków
