MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
DaniM
100p
100p
Posty: 119
Od: 18 sty 2010, o 20:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Klik
Przecież dobrze wiesz dlaczego nie ma u mnie takich przyrostów ;:306 , dobra zartuje, nie brnijmy juz w te rejony.

Ale wracając do sedna tematu. Zgadzam sie z tym co piszesz, ale powiedz mi jaki wpływ ma prześwietlanie na choroby grzybowe , czy wirusowe. jeśli w kokonie są larwy Monodontomerus to i tak je bezproblemowo usuniesz bez naświetlania. Natomiast nie wydaje mi się abyś przez naświetlanie wykrył wirusy czy jakieś grzyby. No chyba że mówimy o dwóch różnych sprawach.
Czytałem o naświetlaniu , widziałem jak je robią i wcale nie jestem na nie, tylko się zastananawiam czy nie szkoda czasu na to.

A tak przy okazji, bo domyślam się że ty z rurkami czekasz na póżniejsze terminy jak wypadł u ciebie sezon, jaki prognozujesz przyrost populacji ?
Pozdrawiam serdecznie Daniel.
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Prześwietlanie ma znaczenie jeżeli ktoś prowadzi ścisłą statystykę albo produkuje kokony na sprzedaż. Zawsze może zdarzyć się wymagający klient który za 17 groszy podniesie larum. Potem w internecie wrzawa: "nie kupujcie u tego oszusta, wcisnął mi puste kokony" I tak rozbierając gniazda, czyszcząc i dezynfekując co trzeba dajemy pszczołom więcej szans na rozwój populacji niż przyroda. Ja u siebie widzę już czterokrotne zwiększenie liczby kokonów a zostało mi jeszcze około 200 rurek do opróżnienia. Byłoby pewnie lepiej gdyby nie wilgotna wiosna.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

DaniM Fajnie , że pamiętasz o czym gadaliśmy kawał czasu temu :wink: !!!
Tak jak zauważyłeś nie odnosiłem się do prześwietlania, tylko do przyczyn Twoich problemów.
Trzymam jeszcze Majki w trzcinach , przeniosę je tylko w suche miejsce. Wyjąłem parę zamurowanych trzcinek i sprawdziłem na wagę "na oko" jak są wypełnione. Chyba niektóre 25 cm rurki są napchane do oporu. Jeżeli wszystko będzie OK w środku, to wyjdzie bez problemu czterokrotny przyrost , a pewnie więcej. Sporo dzikusów doleciało do mojej hodowli. Samice murowały od pierwszych dni maja , do 22-23 czerwca, więc te ostatnie to nie moje. Gdyby te ostatnie były moje, musiałyby żyć 7 tygodni, a to raczej niemożliwe.
Venon
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 20 paź 2015, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Witam Wszystkich serdecznie w ten nieciekawy dzień... Aura nie sprzyja do jazdy rowerem więc też chciałem zabrać się za wydobywanie pszczółek. Pamiętam, że w zeszłym roku ktoś pokazywał sprytne urząrzenie stworzone z 2 plastikowych tub (czy słoików) odrzielonych siatką i przesiwał kokony przez piasek. Chciałem zapytać jak coś takiego zbudować i z jakiego piasku korzystać? Czy wystarczy najzwyklejszy z budowy umyty i "upieczony" w piekarniku czy musiałbym rozglądnąć się za czymś innym?

Dzięki za pomoc!
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

U mnie już wszystko wyjęte i wyprane, na razie tylko w wodzie. Ciekawostka- w ostatnim bloku z dziurkami wyglądało że będzie mnóstwo kokonów a tymczasem bardzo dużo było dokładnie zaślepionych ale wewnątrz ani śladu bytności pszczoły. Kojarzę że to był ostatni zasiedlany obszar. Albo pszczoły były już tak zmęczone kończącym się sezonem,że nie pamiętały co mają robić albo nie chciały już więcej sąsiadów :shock: Na koniec zająłem się rurkami z trawy trzcinowej i tu miłe zaskoczenie. W środku niebywały porządek, żadnej pleśni i tylko kilka komórek z pasożytami. Dłuższe rurki nie były zajmowane w całości czyli pszczole nie chciało się dreptać z pyłkiem w głąb zbyt długiego kanału. Znowu znalazłem kilka kokonów owadów polujących na pająki. razem uzbierało się ze 20 sztuk. Będzie na start odrębnej hodowli. Oprócz tych przybyszy i kokonów Murarki nie odkryłem nic innego. Może uda mi się na nadchodzący sezon przygotować jakieś gniazda-pułapki które umieściłbym na działce pod lasem u swoich znajomych. Tam brzęczy różnorodne towarzystwo.
Venon Można i piaskiem z budowy, ale wstępnie przesianym żeby usunąć większe kamyczki. Ja zastosowałem mokrą metodę czyszczenia. Uważam że jest genialna, bardzo szybko da się wyczyścić dużą liczbę kokonów.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Venon
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 20 paź 2015, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Diodas, a czy po kompieli wycierasz je w jakiś sposób czy zostawiasz po prostu do wyschnięcia? Jedynym miejscem gdzie mogę rozbierać rurki i przechowywać kokony jest garaż. Boje sie że może okazać się że mokre speśnieją... A tego nie życzyłbym największemu wrogowi
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Nie wycieram niczym bo powierzchnia kokonów jest porowata i niewiele by to dało. Można je wysypać cienką warstwą na serwetki kuchenne (papierowe) a potem normalnie dosuszać. Ja swoje po prostu suszę na sicie w ciepłym pokoju, potrząsając żeby się do siebie nie tuliły w większej ilości. Po kilku godzinach zbieram je do pudełka i do lodówki (oddzielnej, gdzie nikt z domowników nie szuka przekąsek ;:oj ) Lodówka stoi na balkonie. dzięki czemu zużywa mniej prądu. Raz na tydzień lub dwa robię krótką inspekcję zawartości lodówki i wietrzenie kokonów. Temperaturę ustawiam na +4 C. Po ostatniej zimie nie zauważyłem pleśni. Zawsze w zanadrzu jest jeszcze zabieg chlorowania. Za około 200 zł nabyłem elektryczną używaną lodóweczkę turystyczną z termostatem. Zdarzają się też tańsze. Warto zapolować bo to uwalnia od wyścigów z gryzoniami i poprawia kondycję pszczółek po zimie.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
DaniM
100p
100p
Posty: 119
Od: 18 sty 2010, o 20:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Ja gdzieś wyczytałem , że nie należy się przejmować pleśnią na kokonach. Kokony stanowią bardzo dobre zabezpieczenie i pszczołom to nie szkodzi. Ile w tym prawdy, tego nie wiem.

diodas1
Ciekawostka- w ostatnim bloku z dziurkami wyglądało że będzie mnóstwo kokonów a tymczasem bardzo dużo było dokładnie zaślepionych ale wewnątrz ani śladu bytności pszczoły. Kojarzę że to był ostatni zasiedlany obszar. Albo pszczoły były już tak zmęczone kończącym się sezonem,że nie pamiętały co mają robić albo nie chciały już więcej sąsiadów
O tym samym pisałem pod koniec sezonu jak zaobserwowałem jak jedna zalepia mi wszystkie otwory jak leci. I robiła to tylko na formatkach, czyli wygląda to na problemy w orientacji. Chociaż u mnie pozalepiały otwory z kilkoma kokonami które nie były dokończone. Ale tak jak piszesz było kilka zalepionych pustych .
Strasznie mnie ciekawiło czy ktoś ma podobnie, więc fajnie że dałeś znać.
Co do długiej trzciny to też mam zalepiane tak od połowy, mimo iż niektóre były prawie książkowe.

Natomiast co do innych lokatorów to u mnie troszkę tego jest, może dodam kiedyś kilka fotek co tam znalazłem.
Na dzisiaj takie coś, co to moze być, dość duża larwa tak jakby przykryta pierzyną.
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie Daniel.
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Nie wiem co to za stwór u Ciebie zrobił sobie sypialnię ale chyba coś podobnego wygryzało papier w moich rurkach. Najpierw podejrzewałem ślimaki które stadnie nawiedzały ul i łaziły po powierzchni, przez co czasem utrudniały pszczołom dostanie się do swojego gniazda. Kiedy jednak rozbierałem siedliska to okazało się że niektóre papierowe wkładki obstrzępione są na głębokość do 10 cm. Żaden ślimak w skorupce nie wyciągnąłby się tak daleko. To musiał zrobić jakiś owad. Wygryzał papier i gdzieś z nim odlatywał bo u mnie nie pozostawił swojego potomstwa. Nie mam czasu na warowanie przy siedlisku na okrągło. Może należałoby zainstalować jakiś monitoring i potem przejrzeć nagrania? Moja konstrukcja to też monotonna formatka i także pszczoły zwykle nie trafiały do swojej dziurki od pierwszego podejścia. Wezmę to pod uwagę i na następny sezon wprowadzę różne urozmaicenia kolorystyczne oraz wystawię wkładki papierowe na różną odległość od czoła formatek. Poza tym powoli odejdę od konstrukcji skorupy ze szczelnego tworzywa żeby ułatwić oddawanie wilgoci do otoczenia. Z oględzin wynika że lepsza pod tym względem okazała się dziurawka z gipsu a najkorzystniej wypadły samodzielnie rozrzucone i przez to lepiej wietrzone od zewnątrz rurki
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Dołączę się do rozmowy bo w tym roku miałem pszczoły po raz pierwszy i jak wyjmowałem kokony z rurek trzcinowych to w niektórych znalazłem białe gąsienice ok 4mm dł.które chyba mi zeżarły kokony :evil: co to za robale i jak się tego ustrzec w przyszłym roku?
Pozdrawiam. Jacek :uszy
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Prawdopodobnie to popularny pasożyt Murarki czyli muchówka ? Cacoxenus indagator. Ustrzec się trudno ale likwidując te larwy i zwiększając populację pszczoły można doprowadzić do stanu że procentowo będą mniej szkodliwe. Po to robi się to wybieranie i czyszczenie kokonów żeby zmniejszać liczebność pasożytów. Chyba że wynajdziesz negatywową siatkę czyli taką przez którą pszczoły przelecą a dużo mniejsze muchówki już się nie prześlizną.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

diodas1 czyli muszę się pogodzić ze szkodnikami i wyhodować więcej pszczół, wobec tego mam pytanie w jakim terminie najwcześniej można wyjmować kokony z rurek?
Pozdrawiam. Jacek :uszy
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Zdania na ten temat są podzielone. Czasem w rurkach zdarzają się inne gatunki, później latających zapylaczy więc lepiej nie przyspieszać terminu żeby też im dać szansę na zamknięcie się w kokonach. Ja zabrałem się za porządki kilka dni temu i wyszło że to niezła pora. Kierowałem się informacjami innych równie niecierpliwych hodowców z tego forum. Wolałem nie czekać zbyt długo ze startem bo bałem się że po rurkach rozlezą mi się roztocza i przeobrażą w postać lotną niektóre pasożytnicze muchówki. Poza tym wiedząc już jakie mam plony, mam czas na zaplanowanie i przygotowanie odpowiedniej liczby rurek na nowy sezon. Gdybym zajął się tym w lutym, jak to czynią niektórzy, byłoby trudniej i bardziej nerwowo.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

A czy roztocza nie uszkodzą mi kokonów po wyjęciu z rurek nie wiem czy dobrze myślę ale ja trzymam moje kokony na balkonie to może mróz zabije roztocza.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

toldi Główny problem mamy z roztoczami Chaetodactylus osmiae. One są pyłkożerne, więc nie są bardzo groźne dla zimujących pszczół. Te roztocze/a nie są wrażliwe na niskie temperatury.
Cacoxenus indagator można trochę pokasować przy domku. Zawsze to jakaś redukcja. Nie są wybitnymi lotnikami, chyba nie są też jakoś wybitnie rozgarnięte, słabo płochliwe. Świetnie sprawdza się pośliniony palec , idealnie się do niego przyklejają :wink:
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”