Danusiu...ja kiedyś też kupiłam taki listek hoi kerri. Niestety, nic z niej nie urośnie. Trzymałam cierpliwie ponad rok, choć też mi mówiono że nic. W końcu też pogrzebałam...jakieś niteczki ni to korzonki, ale trzymałam dalej. Kiedyś w końcu wyrzuciłam.
Danusiu nawet jeśli hojki nie urosną, to nie masz czym się martwić, bo inne nowości są ekstra i tak obłędnie tanie, że chyba w ta niedzielę szturmem zdobędę swoją Castoramę. Może też takie piękności rzucili.
Kocurek słodziutki i jaki dumny .Chyba ze swojej pani, że tak umie się żądzić i wyskubie jakieś pieniążki na coś pysznego dla niego
Niesamowicie piękne fiołeczki sprawiły, że mam ochotę długo wpatrywać się w Twoje parapety. Paprocie są urocze, niestety nie lubią mnie zupełnie. Nowości bardzo fajne
Danusiu
ale śliczna jest ta noga pająka.Nie dziwię się że nie mogłaś się oprzeć i kupiłaś.Hibiskus boski,a na fiołki to ja już nie patrzę ;:107
Hibiskusy to dwa różne kolory ?
Paproć kupiłam w Castoramie za 27 zł . W mojej kwiaciarni były po 37 , a na allegro 23 plus 10 wysyłka . To pojechałam rowerkiem i kupiłam to cudo i kilka przecenionych , tych pokazanych wcześniej.
Bardzo jest mi miło ,że mogę się pochwalić , a Wy odwiedzacie moją skromną stronę .
Pozdrawiam
Danusiu dla tej Pajęczej nogi warto było się zrujnować. Piękna jest.
Z żalem tylko patrzę na to fiołkowe przedszkole, bo przypomina mi moje. Podobnie wygladało. Niestety tylko trzy dni, bo potem listki zmarniały i pogniły.
Podziwiam Was za tą umiejętność rozmnażania fiołków