
Zaczarowany ogród V
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zaczarowany ogród V
O takiego sumaka i ja gdzieś dwa lata temu skubnęłam z jakiś działek, ładnie mi strzelił w górę, ciekawe czy u mnie będzie się rozłaził 

- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Zaczarowany ogród V
Iwonko u mnie się rozłazi ale ma naprawdę niewiele odrostów. A jak ma to mam czym się dzielić.
Teraz muszę zanurkować w iglaki i poszukać jakiegoś odrostu dla Karolci.
Teraz muszę zanurkować w iglaki i poszukać jakiegoś odrostu dla Karolci.

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Zaczarowany ogród V
Dorotko ja mam na starej działce na górce sumaka , kiedyś były dwa i jak nic nie kombinowałam to się nie rozłaził a teraz jak jednego wycięłam to mam moc małych pomimo że tam susza i większość krzewów wyschła .
Twój strzępiasty ładny .
U mnie też pada i szaro cały dzień .
Pozdrawiam

Twój strzępiasty ładny .
U mnie też pada i szaro cały dzień .
Pozdrawiam


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Zaczarowany ogród V
Jak ja bym chciała mieć takie pole do popisu
Masz juz jakieś plany?
Męczennice bardzo mi się podobają, ale niestety rezygnuję z nich, bo nie miałabym gdzie przetrzymać przez zimę
Mam nadzieję, że twoja szybko zakwitnie i będę mogła podziwiać chociaż u ciebie
Do astrów przekonałam się i ja, i bardzo się z tego cieszę, bo teraz są prawdziwą ozdobą ogrodu...

Męczennice bardzo mi się podobają, ale niestety rezygnuję z nich, bo nie miałabym gdzie przetrzymać przez zimę


Do astrów przekonałam się i ja, i bardzo się z tego cieszę, bo teraz są prawdziwą ozdobą ogrodu...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Zaczarowany ogród V
Ten sumak ma zupełnie inne liście, niż te, które znam z parków i skwerów. Też będą się przebarwiać?
Swoją męczennicę trzymałam w tym roku w domu. Zaczęła kwitnąć późno, ale teraz ma bardzo dużo pąków, które stopniowo się otwierają. Mam taki sam kolor jak Ty
Jest piękna. Kiedyś miałam taką popularną niebieską, chyba nie przechowywała mi się zbyt dobrze. Ale tę oddam eMowi na zimę do pracy. Tam będzie miała lepiej 
Swoją męczennicę trzymałam w tym roku w domu. Zaczęła kwitnąć późno, ale teraz ma bardzo dużo pąków, które stopniowo się otwierają. Mam taki sam kolor jak Ty


- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Zaczarowany ogród V
Dorotko sumak ma śliczne liście, ale czy też będzie się przebarwiać ? bo o to w tym chodzi 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zaczarowany ogród V
Na moją działkę M sprowadził sumaka.
Gdybyś widziała, Dorotko, jak później z nim walczył, kładłabyś się ze śmiechu.
Posadził go w pobliżu gołębnika, szybko się toto rozrosło i rozlazło i mocno przeszkadzało. Walka z tym okazała się nieomal równa walce z wiatrakami. Trzy lata mu to zajęło. A ja miałam ubaw, bo moje ostrzeżenia przed posadzeniem w tym miejscu były niepoważne, ponieważ ja się znam na kwiatach, a nie na drzewach.
Teraz nawet śladu po sumaku nie ma, a szkoda, bo posadzony w innym, odpowiednim miejscu zdobiłby działkę. 



Gdybyś widziała, Dorotko, jak później z nim walczył, kładłabyś się ze śmiechu.


Posadził go w pobliżu gołębnika, szybko się toto rozrosło i rozlazło i mocno przeszkadzało. Walka z tym okazała się nieomal równa walce z wiatrakami. Trzy lata mu to zajęło. A ja miałam ubaw, bo moje ostrzeżenia przed posadzeniem w tym miejscu były niepoważne, ponieważ ja się znam na kwiatach, a nie na drzewach.


- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Zaczarowany ogród V
Tereniu, to może u mnie się nie rozłazi bo go nie ruszam. Rosną oba wśród płożących iglaków. Mam dwa strzępiaste i jeden zwykły.TerDob pisze:Dorotko ja mam na starej działce na górce sumaka , kiedyś były dwa i jak nic nie kombinowałam to się nie rozłaził a teraz jak jednego wycięłam to mam moc małych pomimo że tam susza i większość krzewów wyschła .
Twój strzępiasty ładny .
U mnie też pada i szaro cały dzień .
Pozdrawiam![]()
Małgosiu, planów na razie nie ma. Podoba mi się tak jak jest. A jak jest mgła to dopiero jest pięknie. Taka dzika łąka. Męczennice zimuja u mnie w oranżerii więc nie mam z nimi problemów. Do astrów na dobre przekonałam się w tym roku. Cudne są.clem3 pisze:Jak ja bym chciała mieć takie pole do popisuMasz juz jakieś plany?
Męczennice bardzo mi się podobają, ale niestety rezygnuję z nich, bo nie miałabym gdzie przetrzymać przez zimęMam nadzieję, że twoja szybko zakwitnie i będę mogła podziwiać chociaż u ciebie
![]()
Do astrów przekonałam się i ja, i bardzo się z tego cieszę, bo teraz są prawdziwą ozdobą ogrodu...
Iwonka, bo to jakiś odmianowy sumak jest. I też jesienią pięknie się przebarwia. Jutro zrobię zdjęcia jak wygląda aktualnie. Fajnie, że masz gdzie przechować męczennicę.Iwonka1 pisze:Ten sumak ma zupełnie inne liście, niż te, które znam z parków i skwerów. Też będą się przebarwiać?
Swoją męczennicę trzymałam w tym roku w domu. Zaczęła kwitnąć późno, ale teraz ma bardzo dużo pąków, które stopniowo się otwierają. Mam taki sam kolor jak TyJest piękna. Kiedyś miałam taką popularną niebieską, chyba nie przechowywała mi się zbyt dobrze. Ale tę oddam eMowi na zimę do pracy. Tam będzie miała lepiej
Karolcia, tak ta odmiana też się pięknie przebarwia i ma owocostany na zimę dla ptaków.karolacha pisze:Dorotko sumak ma śliczne liście, ale czy też będzie się przebarwiać ? bo o to w tym chodzi
Lucynko, tak to jest jak sadzi się coś w nieodpowiednim miejscu. Moje rosną wśród płożących iglaków. Więc mają zielone nogi. Jesienią jak opadną liście to ich nie zbieram tylko wsadzam między gałęzie. Liście zimą gniją i poprawiają strukturę gleby.plocczanka pisze:Na moją działkę M sprowadził sumaka.![]()
![]()
![]()
Gdybyś widziała, Dorotko, jak później z nim walczył, kładłabyś się ze śmiechu.![]()
![]()
Posadził go w pobliżu gołębnika, szybko się toto rozrosło i rozlazło i mocno przeszkadzało. Walka z tym okazała się nieomal równa walce z wiatrakami. Trzy lata mu to zajęło. A ja miałam ubaw, bo moje ostrzeżenia przed posadzeniem w tym miejscu były niepoważne, ponieważ ja się znam na kwiatach, a nie na drzewach.Teraz nawet śladu po sumaku nie ma, a szkoda, bo posadzony w innym, odpowiednim miejscu zdobiłby działkę.
Dzisiaj znów cały dzień pada. Ale tak ładnie, delikatnie. Moje roślinki się cieszą i ja się cieszę.
Dotarła też paczka od Magdy z heptakolium. Piękne i duże. Muszę znaleźć jakieś fajne miejsce dla niego.
I myśle jeszcze nad kupnem kilku sztuk moszenek. Mam małe sadzonki z Przelewic ale to za mało. A warto dla moich murarek. Zresztą one się nie boją moich piasków i są całkowicie mrozoodporne. Myślałam o całym szpalerze. Będzie ładnie i pożytecznie.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zaczarowany ogród V
Też nie znam takiego sumaka. Liście ma bardzo efektowne.
Szkoda, że i on się rozłazi, bo sobie nie mogę na niego pozwolić. Właśnie miałam o to pytać, ale doczytałam Dorotko, co o tym napisałaś.
Ciekawe do ogrodów są te moszenki. Czy też się rozpychają rozłogami? Bo krzew byłby rzeczywiście warty posadzenia ze względu na bardzo długie kwitnienie i delikatność listków. Bardzo mi się podoba.
Szkoda, że i on się rozłazi, bo sobie nie mogę na niego pozwolić. Właśnie miałam o to pytać, ale doczytałam Dorotko, co o tym napisałaś.
Ciekawe do ogrodów są te moszenki. Czy też się rozpychają rozłogami? Bo krzew byłby rzeczywiście warty posadzenia ze względu na bardzo długie kwitnienie i delikatność listków. Bardzo mi się podoba.
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Zaczarowany ogród V
Bea, moszenki się nie rozłażą. A krzew warty przemyślenia. 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zaczarowany ogród V
Jak, Dorotko, popracowałaś w ogrodzie?
Bo ja i owszem.
Nawet zmokłam. 



- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Zaczarowany ogród V
Tak Lucynko, cały czas pracuję. Rabata z irysami oczyszczona. Drzewa, które sadziłam już mają pierzynkę z igliwia.
Cały czas trzeba zgrabiać liście. Ale ja tam to lubię.
Heptakodium też posadziłam dzisiaj. Piękną miejscówkę dostało. Teraz tylko czekać na jego piękne kwitnienie.
Wieczorem jedziemy na Dni Seniora do gminy. Będzie obiad, biesiada i pewnie jak zwykle jakieś gry i zabawy. Musze założyć sukienkę. A ja tak ich nie lubię.
Żółwie nakarmione. Jutro pewnie zabiorę je już na ich zimowisko do oczka w oranżerii.
Ogród jest pięknie kolorowy. Niestety nie ma słońca i zdjęcia nie wychodzą tak jak trzeba.
Cały czas trzeba zgrabiać liście. Ale ja tam to lubię.
Heptakodium też posadziłam dzisiaj. Piękną miejscówkę dostało. Teraz tylko czekać na jego piękne kwitnienie.

Wieczorem jedziemy na Dni Seniora do gminy. Będzie obiad, biesiada i pewnie jak zwykle jakieś gry i zabawy. Musze założyć sukienkę. A ja tak ich nie lubię.

Żółwie nakarmione. Jutro pewnie zabiorę je już na ich zimowisko do oczka w oranżerii.
Ogród jest pięknie kolorowy. Niestety nie ma słońca i zdjęcia nie wychodzą tak jak trzeba.

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Zaczarowany ogród V
Dorotko powoli kończy się sezon ale ja lubię taki spokojny chłodny okres...
Nawet deszcze i mgły bo to wszystko razem tworzy jesienny klimat.
Grabienie liści takich szeleszczących to wielka frajda szczególnie w towarzystwie dzieci
Mam nadzieję, że nie ominie nas "złota jesień" i feeria jesiennych barw bo wszyscy na to czekamy.
Miłego weekendu
Nawet deszcze i mgły bo to wszystko razem tworzy jesienny klimat.
Grabienie liści takich szeleszczących to wielka frajda szczególnie w towarzystwie dzieci

Mam nadzieję, że nie ominie nas "złota jesień" i feeria jesiennych barw bo wszyscy na to czekamy.
Miłego weekendu
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zaczarowany ogród V
Żałuję, że to heptakodium tak szybko się rozrasta i w stosunkowo krótkim czasie zajmuje dużo miejsca, bo bardzo efektownie się prezentuje.
Niestety, nie na moją działeczkę.
Tobie pogoda nie popsuła szyków.
Ze mną się tak łagodnie nie obeszła.
Padało, padało, pada...
Miłej niedzieli.



Tobie pogoda nie popsuła szyków.

Ze mną się tak łagodnie nie obeszła.

Miłej niedzieli.

- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Zaczarowany ogród V
Witaj Doroto!
Przy dyskusji o sumaku ...
Ciekawe i piękne, więc posadziłem.
Wszędzie toto ma kolce - na pniu, łodygach, a nawet liściach.
Kwiaty i owoce podobne do dzikiego bzu, a liście przebarwiają się jesienią niemalże jak sumaka.
Za to jak sumak rozłazi się wszędzie
Nie chodziło już o to, że drzewko potrafiło złapać mnie kolcami za głowę (i jak się tu ruszyć - puści, czy złapie głębiej
) ale o to rozłażenie.
Potrafiły 4 - 5m dalej wybić sadzonki.
Wyciąłem i wydłubałem długaśne korzenie.
Na drugi rok ... lasek araliowy się robił kilka m od miejsca gdzie wcześniej rosła - jeszcze piątego roku wyciągnąłem ostatni kawałek korzenia z nową rośliną i ... od 3 lat nie widać
Przy dyskusji o sumaku ...
opowiem swoje doświadczenie - nie z sumakiem, ale z aralią - drzewem diabła.plocczanka pisze:Na moją działkę M sprowadził sumaka.
Ciekawe i piękne, więc posadziłem.
Wszędzie toto ma kolce - na pniu, łodygach, a nawet liściach.
Kwiaty i owoce podobne do dzikiego bzu, a liście przebarwiają się jesienią niemalże jak sumaka.
Za to jak sumak rozłazi się wszędzie

Nie chodziło już o to, że drzewko potrafiło złapać mnie kolcami za głowę (i jak się tu ruszyć - puści, czy złapie głębiej

Potrafiły 4 - 5m dalej wybić sadzonki.
Wyciąłem i wydłubałem długaśne korzenie.
Na drugi rok ... lasek araliowy się robił kilka m od miejsca gdzie wcześniej rosła - jeszcze piątego roku wyciągnąłem ostatni kawałek korzenia z nową rośliną i ... od 3 lat nie widać
