Witam wieczorem, bo dopiero dotarłam do domu
Lucynko no mi trzeba było powiedzieć, że załatwisz

Trochę rano było zimno, ale świeciło piękne słońce i to do wieczora, Deszczu nie było i ponoć nie będzie już!
Mnie też paczki się sypnęły, ale sadzić nie mam kiedy, może trochę jutro? a na pewno w sobotę.
Miłego wieczoru
Martusiu a ja wczoraj kisiłam się w domu, bo lało a dzisiaj poprawa pogody to wyprułam do Krakowa, a wróciłam niedawno. Jutro znowu musimy jechać do Selgrosa więc może coś się uda jak przywiozą wcześniej paczki na które czekam. Miłego wieczoru i pozdrawiam
Bożenko tak się składa, że u mnie często tak jest ze skrajności w skrajność
Beatko 
a u mnie niespodziewana poprawa pogody i nim wyjechałam z domu świeciło cudowne słońce. W Krakowie albo czarne chmury albo oślepiające słońce, ale najważniejsze ani kropli deszczu

Papryki zebrałam wczoraj mam ich dość sporo i zastanawiam się jak je przerobić? Na pewno jutro zrobię szaszłyki bo przyszła mi chęć na nie

Nasionka na razie porządkuję
Iwonko 1 przetwory też trzeba zrobić, bo zimą szczególnie się je ceni. Dzisiaj słyszałam, że z opadami koniec! to dobrze bo w wielu miejscach groziły podtopieniami

Może koperta nie zmieściła się do skrzynki bo listonosze idą na łatwiznę i zostawiają awiza. Nie wiem dlaczego, ale najczęściej jest to wina punktów pocztowych
Dario uważaj bo wszelkie takie puchnięcie jest bardzo niebezpieczne! Nie zawsze puchnie się, że tak powiem na zewnątrz

Mam nadzieję że wraz z antybiotykiem uzupełniasz florę bakt. ...na pewno Ty dbasz o to
Nie wiem jaka długa przerwa w opadach bo jutro też ponoć bez deszczu. Czołówka to wyposażenie niezbędnika ogrodnika
Iwonko szczec. deszcz już jest niemiłym wspomnieniem i mam nadzieję że przed następnym kurom wyschnął wybiegi. Byłam dzisiaj w Krakowie, a z powodu remontu drogi przyjechałam jak było ciemno. M zamykał kury i dobrze że powiedział ile ich zamknął, bo pięć było poza kurnikiem i kurnik otwarty, bo chciały wejść ale nie dały rady
