sylwana85 pisze:Co roku ja lub mój tata siejemy szparagi z zebranych jesienią nasion z dorosłych egzemplarzy w styczniu, lutym, szybko kiełkują. Rosną ładne choineczki, w marcu, kwietniu hartuję rozsadę, w zależności od pogody i długości zimy oczywiście i dołuję w ziemi, czasami pikujemy jak jest na to czas, jak nie rosną sobie tak do jesieni, na jesień idą na miejsce właściwe lub czasami rosną tak dwa lata i dopiero 2 latki przeSadzamy.
Ponieważ dopiero zaczynam, chciałabym się upewnić czy tak będzie ok:?
Wysieję za parę dni nasiona do doniczki,na jesień (czy może wcześniej trzeba?) to co wzejdzie i trochę podrośnie "zadołuję" w ziemi (czy dołuję znaczy to samo co rozsadzam po prostu ;) ?)
Czy muszę je wówczas oddzielać jeden od drugiego czy mogą tak kępkami być, bo tak mi się wydawało że widziałam na zdjęciach.
Teraz, jeśli nie wiem jeszcze gdzie je posadzę na miejsce stałe mogę zostawić w różnych wolnych miejscach tak przez rok lub więcej i potem przesadzić na miejsce stałe? Czy to będzie wtedy rozrośnięte?
Ktoś pisał że sadzi szparagi między truskawkami. Ja mam niewielki zagonek, sadziłam 50 sadzonek i troszkę się rozrosły. Dopiero w tym roku może coś zbiorę bo w zeszłym roku pierwszy raz posadziłam. Czy aby przetrzymać szparagi powiedzmy 2 lata od pierwszego przesadzenia do gruntu (takie wyhodowane od nasionka) mogę je wsadzić między truskawki? i jak dużo miejsca one potrzebują, bo nie wiem czy nie będzie za mało.
W ogóle to może ktoś ma praktyczne porady, bo taka szparagarnia wymaga dużo miejsca a jest wykorzystywana przez ok. 1 miesiąc w roku. Czy można to miejsce jakoś zagospodarować bardziej efektywnie, żeby nie stało tak bezużyteczne cały rok?
Ufff
Dziękuję
