Jaki rododendron polecacie?

[zygmor]

Mozna posadzic pod rozanecznikami borowke brusznice, ta czerwonoowocowa, bo w jej korzonkach miezszka ten przyjazny grzybek, czyli przerasta kore korzeni i dostarcza roslinie wszystko czego ona potrzebuje...

[Danka11]

Stosowałam preparat z mikoryzą kilka razy, min. przy sadzeniu wrzosów. Po roku część musiałam przesadzić i była ogromna różnica między system korzeniowym wrzosów potraktowanych preparatem z mikoryzą i tych, dla których mikoryzy już mi zabrakło.
Być może do preparatu dodawane jest coś jeszcze, a cena nie jest strasznie wysoka, więc uznałam, że jeżeli to może pomóc, to warto spróbować.
Rododendronów potraktowanych mikoryzą nie przesadzałam, więc nie wiem czy to im pomogło.

[Lunarii]

Czy Azalia Pontyjska ma mniejsze wymagania względem gleby niż inne azalie? Tzn czy urośnie w lekko kwaśnej pH ~ 4.5-5, czy jednak torf 3.5-4.5 jest konieczny?

[asprokol]

Azalia pontyjska w takiej lekkiej glebie da sobie radę ale jest wrażliwa na suszę więc domieszka torfu jest wskazana jako składnik magazynujący wodę.

[Lunarii]

Zastanawiam się nad tym krzewem bo na zdjęciach wygląda obiecująco. Oprócz tego zainwestuję w torf litewski prasowany w workach 250l i zakupię sadzonki odmiany Roseum Elegans i Nova Zembala - wydają się odpowiednie dla początkującego. Posadze je pod koronami moich młodych jeszcze drzew. Teraz się zastanawiam pod którymi - rosną u mnie - Dąb czerwony Aurea, Jarzab Szwedzki, Brzozy Jackquemontii, Robinia Akacjowa Frisia, Klon Pospolity Royal Red. Które sąsiedztwo będzie odpowiednie? Tak na logikę to te z głębokim systemem korzeniowym jak Dąb powinny być ok a te z płytkim jak Robinia już mniej. Chyba, że nie biorę pod uwagę innych istotnych czynników jak np. pH liści czy coś w tym stylu?

[zygmor]

Azalia pontyjska powinna byc w kazdym ogrodzie, to jedyny nasz botaniczny rozanecznik, stanowisko Wola Zarczycka pod Przeworskiem. Pieknie kwitnie i oblednie pachnie.

Odmiana rozanecznika zimozielonego, ktorego bym polecil do kazdego ogrodu jest Caterine van Toll, kwiaty rozowe o nietuzinkowej urodzie z racji fryzowanych platkow i zwartej budowie.

Podobnie jak azalia pontyjska Caterine van Toll to bezproblemowe krzewy wymagaja tylko regularnego podlewania.

[Lunarii]

Czy rozanecznik wolno podlewac twardą wodą z sieci?

[asprokol]

Można chociaż są przeciwwskazania bo odkwasza podłoże. Jednak kiedy musimy z braku opadów podlewać możemy wodę uzdatnić.
Twardość to rozpuszczone minerały w wodzie, czyli twardość ogólna.
Twardość węglanowa to zawartość jonów wapnia i magnezu w postaci wodorowęglanów (CaCO3 oraz MgCO3).
Magnez jest potrzebny a wapń rododendronom szkodzi. Potrzebują go w tak minimalnych ilościach i nie w takiej postaci.
Dodając do takiej wody chelatora (kwasek cytrynowy) powodujemy zmiany które nie tylko uzdatniają wodę np zmieniając węglan wapnia na cytrynian wapnia.
Dodatkowo dokonuje ciekawych zmian w podłożu, zamieniając nieprzyswajalne związki np żelaza na łatwo dostępne dla roślin.

Dlatego nic nie szkodzi na przeszkodzie podlewać wodą taką jaką mamy ale musimy neutralizować negatywne skutki.

[Lunarii]

Dzięki za kompleksową odpowiedź. Pytanie jeszcze odnośnie czy to ma znaczenie pod którymi drzewami posadzę Rhododendrony? Wiem, że dobra "synergia" jest pomiędzy sosnami i rhododendronami ze względu na zakwaszanie podłoża igliwiem. Niestety w miejscu przeznaczonym na rhododendrony nie ma sosen, ale mogę wybierać i posadzić bliżej jednego z drzew: Dąb, Jarząb Szwedzki i Robinia.

[asprokol]

Ma to znaczenie bo sadząc musimy zdać sobie sprawę że bez naszej pomocy rododendron przegra z takim drzewem walkę o wodę.
W moim przypadku rododendrony rosną i pod różnymi iglakami jak i pod drzewami liściastymi. Pewnie popełniłem najcięższy grzech przed którym przestrzegają wszystko wiedzący eksperci ogrodowi spokrewnieni z google czyli posadziłem pod wierzbami. No cóż rosną doskonale i nie robią problemów ale z uwagi na moje bez foliowe oczko nie mają problemów z wodą.
Moim zdaniem możesz posadzić pod każdym drzewem a o "zakwaszającej" roli igliwia nie będę się wypowiadać bo jeżeli posadzisz pod świerkiem w zwykłą ziemię to poczekasz kilkadziesiąt lat aby spadające igliwie 100 krotnie zakwasiło podłoże. Jestem przekonany że twój krzaczek tego nie doczeka.

[Lunarii]

Z tego co wyczytałem to w przypadku różaneczników najbardziej istotna jest woda. One nie preferują cienia tylko dobrze rosną w cieniu bo zimą nie występuje zjawisko suszy fizjologicznej. Wynika to z faktu, że jako rośliny o płytkim systemie korzeniowym w bezśnieżne zimy bardziej cierpią z powodu przemarzania gruntu, który co jest oczywiste najbardziej marznie w wierzchniej warstwie. Wtedy różanecznik nie może pobierać wody i takie zjawisko w połączeniu z odsłoniętym na wiatry i słonecznym stanowiskiem powoduje niedostatek wody i jest niebezpieczne dla zimozielonej rośliny. Dlatego teraz zastanawiam się czy nie posadzić ich jednak w stanowisku słonecznym, które w okresie pomiędzy przesileniem wiosennym i letnim jest w pełnym słońcu, natomiast im bliżej wigilii tym więcej tam cienia od pobliskiego lasu. Bo są przecież takie stanowiska, które nazwiemy latem słonecznymi np. słońce w czerwcu od 7 do 20, a mimo to są osłonięte od wiatrów i zimą zacienione. Jak wiadomo cień w samo południe w czerwcu to w naszych warunkach około 50% wysokości obiektu rzucającego cień, natomiast zimą już ponad 300%. Dlatego 20 metrowy las latem w samo południe rzuca cień 10 metrowy a zimą ponad 60 metrowy. Z tego wynika, że odpowiednim stanowiskiem dla rhododendrona może być po prostu stanowisko z pobliskim lasem (najlepiej od południa) a nie stanowisko cieniste (w samym lesie). Oczywiście pomijając fakt, że w stanowisku w pełni słonecznym dużo bardziej problematyczne staje się zapewnienie odpowiedniej wilgoci.

OBALAM/POTWIERDZAM?

[asprokol]

Moim zdaniem rododendrony doskonale radzą sobie na wszystkich stanowiskach.
Mam krzaki które słońca nie widzą bo rosną w pełnym cieniu jak i takie które mają słoneczko przez cały dzień.
Opisujesz typowe teoretyczne przemyślenia które zamieszczają ludzie na zasadzie rozważań średniowiecznych teologów czyli ile diabłów zmieści się na końcu igły.
Widziałem piękne krzewy posadzone gdzieś na uboczu i zapomniane jak i koszmarki roślinne które dostały wszystko z podręcznika.
Z rododendronami jak z dziećmi jedne mają psychologów witaminki i ekologiczne ubranka inne ...............................

[DecoY]

Pyta bo po to jest forum . Kombinuje, bo nie wie, i woli zapytać praktyków. Nie wiem dlaczego jest to porównane do ilości diabłów na szpilce, ale dodam że jeden z egzorcystów podczas modlitw o uwolnienie opętanego, zapytał złego ducha ile "was" jest. Otrzymał odpowiedź: tyle że jeżeli moglibyście nas widzieć to zasłonilibyśmy ziemię tak, że nie doszedłby do niej promyk słońca.
Kilka postów wyżej została polecona azalia pontyjska. Chętnie bym coś takiego posadził, ale skąd to wytrzasnąć ?. CvT raczej ominę. znalazłem uschnięty kikut tej odmiany. Catawbiense grandiflorum przeżyły .

[asprokol]

Tak to jest w ogrodach jedni zadowolą się że krzaczek przeżył inni cały czas myślą jak dojść do doskonałości. Teoretyczne rozważania potrafią tylko spowodować ból głowy kiedy ma się dwa identyczne krzaczki posadzone obok siebie a wyglądem różniące się zasadniczo. Dlatego w ogrodzie lepsza jest konewka niż "eksperyment przeprowadzony w głowie".
W ogrodzie obowiązuje zasada - jak się dba - tak się ma .

[mdma85]

Witam.
Mam takie miejsce jak na fotce wyżej przeznaczone do obsadzenia. Chciałbym różaneczniki i azalie oraz póki rośliny docelowe będą małe jakieś rośliny okrywowe.
Ziemia klasy 4-5, warstwa gliny jest poniżej 150cm, na metrze warstwa drobnych kamieni, zapewne po lodowcu. W tym miejscu słońce operuje bardzo rano oraz od godziny 17. Ogród mam na równinie wołomińskiej, zimy co kilka lat mroźne i raczej suche.
Próbowałem samemu wybrać rośliny do tego miejsca ale moja wiedza o nich niska a czym więcej czytam to większy mętlik w głowie powstaje. Związku z tym miałbym kilka pytań,wymagań:
1: Jak dobrać odmiany i ilość żeby to miało ręce i nogi?
2: Ważne żeby miały kwiaty różnych kolorów.
3: Jakby zaszła taka potrzeba to za kilka lat mogę je przesadzić w inne miejsce. Ogród ma prawie 2000 metrów.
4: Docelowo rośliny mogą wyjść na boki poza ten obszar.


Będę wdzięczny za każdą podpowiedź, radę.

Pozdrawiam Rafał