barbra13 dziękuję
hen_s pisze:Nie przejmuję się, po prostu nie mam takich jak Ty piękności z wielkimi kwiatami. Może kiedyś...
W pewnym okresie miałem ochotę na więcej krzaków hibiskusów ale proza życia mnie sprowadziła na ziemię - nie można mieć tego co dusza pragnie kiedy miejsca na wszystkie
chciejstwa brakuje...
Henryku dziękuję ale ja wcale nie mam nadzwyczajnych hibiskusów ot takie ogólnodostępne
O tak miejsca na nie to potrzeba, strasznie dużo i szkoda, że tego "najlepszego" czyli z jak największą ilością słońca
duju pisze:Najbardziej podoba mi się pierwszy - ten różowy
W ogóle śliczne zdjęcia. U mnie kwitnie jeden, kupny.
I na pewno jest śliczny i cieszy
tija pisze:Piękną masz gadzinę /Gunung gading/
dwa razy ukatrupiłam , myślałam że jej już odpuszczę ale jak się napatrzyłam na Twoją , nie ma szansy
Do cissusa Discolor podchodzę 3 raz , może tym razem się uda
Wszystkie roślinki masz ładne
a jako ,że jestem na początkowym etapie choroby zroślichowo- philodendronowej im najwięcej uwagi poświęciłam i nad nimi się zachwycałam
Na koniec pochwalę hibiskusy , wszystkie cudne a pierwszy pełny róż , wymiata
Ach ta gadzinka też mam do niej słabość
do tego stopnia, że mając braki w miejscu na parapecie dla niej mam 2 miejscówki
Każdemu polecam bo jest niesamowita ale zaznaczam, że jej kwiaty nie pachną ładnie
I ja podobnie zatapiam się w urodzie philodendronów chodź podobnie jak w przypadku hibiskusów zajmują sporo miejsca ale chociaż nie są aż tak wymagające pod względem słonka
, ale nie widzę u Ciebie hipcia o pstrych listkach
