Koper wymagania,uprawa

[kogra]

Miałam ten sam problem z koprem co wszyscy tu wpisani czyli mszyca, choroby i zanik.
Siałam różne odmiany kopru i zawsze było to samo.
W tym roku kupiłam koper odmiany Hanak, który jest odmianą produkcyjną a nie amatorską.
I okazało się, że rośnie zdrowo jak na razie, żadna mszyca się go nie ima ani mączniaki, mimo że rośnie pod osłoną na wilgotnym stanowisku.
Może odmiany amatorskie są ukierunkowane inaczej niż produkcyjne i stąd nasze niepowodzenia w jego uprawie.
Mój na dzień dzisiejszy wygląda tak.

[jokaer]

Mój ponad dwumetrowy koper ( ja mam 164 cm), tak dorodnego kopru to jeszcze nie miałam.



Rósł w tunelu, niestraszne mu są upały, rośnie wspaniale, - rósł ,
cały czas go skubałam z listków, zero mszyc, mnóstwo kwiatów i zawiązanych nasion,
zwabiał mnóstwo owadów.

[kogra]

Wielkie brawa.
A co to za odmiana ?

[Ginka]

Mój jak co roku doszedł do ok 180cm, czekam aż trzy baldachy dojrzeją bo muszę uzupełnić zapas nasion , nowy na zielone bujnie wzeszedł w doniczce balkonowej.

[jokaer]

Kogra, dziękuję,
to chyba tak na 98% była odm.Szmaragd.
Teraz posieję Ambrozję, jeszcze nie miałam.

[seba1999]

Gratulacje
Jak siałem wcześniej w tunelu, też rósł do dwóch metrów. Teraz tą powierzchnię wolę przeznaczyć na pomidorki
Na polu u mnie ma ok 170 cm Połowa zużyta na ogóraski

[Deyanire]

Drodzy,
mam problem z posianym przeze mnie koperkiem do doniczki na balkonie. Wyrósł dosyć szybko i nagle przestał rosnąć, dodatkowo zrobił się jakiś taki blady i czerwonawy. Czy wiecie co może być tego przyczyną? Nasiona firmy Legutko posiane do ziemi dla ziół.

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc

[img]http://imageshack.com/a/img924/9185/knFLdd.jpg
http://imageshack.com/a/img921/2968/gaBNDy.jpg [/img]

[Ginka]

Może podtopiony? u mnie w doniczce dostał cięgi od jakiegoś głupiego ptaka i nie chciał się rozkrzewić na zielone tylko poszedł w niski mizerny kwiat, także wysiałam sporo rzutowo gdzie się tylko dało.

[Deyanire]

Niby go za mocno nie podlewałam za mocno, ale może... Chyba mu tę wodę ograniczę w takim razie. Moja kota wskoczyła kilka razy na doniczkę i go rozdeptała trochę...

[Ginka]

Jeśli ma odpływ to zalać go nie idzie i wtedy taka opcja odpada, dochodzi do tego może jakiś niedobór (moje przekwitłe wysokie kopry maja pojedyncze gałązki o czerwonawym zabarwieniu i szczerze powiedziawszy pierwszy raz widzę takie coś, lub nigdy się nie przyglądałam starszym roślinom).

[Deyanire]

Odpływ powinien mieć, bo są dziurki w donicy i podstawka. Co ciekawe, pietruszka też mi się taka paskudna zrobiła i nie chce rosnąć.
Zauważyłam, że kilka sadzonek wybiło do góry - idąc za radą, przestałam go podlewać codziennie.

[gienia1230]

I znów zatrzęsienie kopru, wycinam (wyrwać się nie da), mrożę, rozdaję każdemu czy kto chce czy nie chce. Towarzyszy mi zawsze w ogródku Fruzia- myszołów, bo śmierdzi myszami w marchwi i pietruszce i w fasolce też te szkodniki buszują.

[urszula_jz]

U mnie koper ma wolną rękę- rośnie jak i gdzie chce. Ilekroć wysiałam go ładnie w rządku podlewałam, dbałam- nigdy nie rósł. Od ubiegłego sezonu biorę nasiona w garść, rozsiewam na warzywniku jakbym nawozami sypała i zapominam o nim. I wtedy rośnie. Taki humorzasty . Obecnie drugi zbiór na mrożenie

[Ginka]

Mój niestety zahamował ze wzrostem, przy ostatnich upałach dbałam aby miały mokro (podlewałam nawet 2x dziennie) i kicha, stoją z pierwszymi lub drugimi listkami właściwymi, no nic może jeszcze uda im się wyrosnąć w październiku na tyle aby na solenie było (podobno ma być ciepły), także dostaną dzisiaj kurzeńca bo mam zamiar nawozić chryzantemy i jesienne fasolki (zawiązały dużo strąków ).

[gienia1230]

Ten koperek u mnie to są właśnie samosiejki z tegorocznych nasion, a rośnie wszędzie, nawet między agrestem i porzeczkami. Na wiosnę wzejdzie ich też mnóstwo. I powinnam go wiosną poprzerywać ale mi szkoda no bo się przyda i to kolejny błąd, który popełniłam. Chętnych na koperek jest wielu więc go oszczędziłam. Najwięcej go rosło na grządce z cebulą i ją całkowicie zdominował, cebula nie urosła, była jak kurze jajka.
Ginka, też sucho u nas i to bardzo, lałam fasolkę i koper też pochlapałam, jednak obsychają listki.