Nareszcie...wróciłam na forum ;)
Miałam dużo planów ogrodowych i tak zeszło do zimy.
Teraz będę zaglądać do mojego wątku: mniej więcej raz w miesiącu.
Za to relacja będzie "głęboka" wraz z opisem i zdjęciami.
Jesienne chryzantemy ogrodowe...
A potem już zima...ogród czeka na kolejną wiosnę...
Przed dużymi mrozami - ścięłam pędy liliowców z pączkami i trzymałam je w wodzie we flakonie. Wszystkie te kwiaty są mojej hodowli. Tzn. ja zapylałam, ja wysiewałam, uprawiałam przez 2 lata, by wreszcie zobaczyć ich pierwsze kwiaty. Są to moje krzyżówki z 2014 roku. Cieszą takie widoki i liczę na ich piękne kwitnienia, już w ogrodzie w roku 2017 ( zdjęcia z końca października). Nie znam rodziców, bo mam podpisane tylko rośliny w ogrodzie, nie podpisywałam ściętych pędów, więc nie wiem z której rośliny pochodziły :
Na domowych parapetach - też ciągłe zmiany.
Na przykład, doczekałam się kilkudziesięciu siewek smithianthy Sunny Day. Zdjęcie - z września. Obecnie są posadzone pojedynczo do doniczek i niektóre już mają pączki kwiatowe
Po dużych stratach skrętników ( wszystkie dorosłe skrętniki odmianowe padły mi latem). Zmieniam koncepcję ich uprawy. Stawiam na minimalizm. Będę wybierać tylko te odmiany, które najbardziej mi się podobają. Obecnie odnawiam je - przez naszczepione liście. Teraz, przed zimą, zostały wszystkie przesadzone do podłoża Klasmann i zrobiłam im doświetlenie ledami. Na razie się aklimatyzują po przesadzeniu
Fiołeczki, prowadzone na knocie( u mnie w kolekcji obecnie tylko mini i semini) - również zostały przesadzone do Klasmanna. Było dużo jesiennych kwitnień.
Rob's Twinkle Pink - niesamowita miniatura, maleństwo godne pochwały, kwitnie chętnie i długo utrzymuje kwiatuszki. Kwiaty, jak winogronowe grona
Vallarta Campanas Moradas - odmiana, która mi się bardzo podobała na zdjęciach. Postanowiłam z nią spróbować. I nie zawiodłam się. Cudne kwiatuszki tulipanowe na sztywnych łodygach. Jest trailem, zatem liczę na piękne kwitnienie w przyszłym roku
Baby Brian - zwyczajny, niezwyczajny fiołeczek. Wg mnie niedoceniana odmiana. Mini trailerek o wdzięcznych kwiatach. Potrafi kwitnąć całymi bukietami... jesienią nieco mniej kwiatów, niż wiosną. Świetna odmiana dla Początkujacych Fiołkomaniaków, zwłaszcza Tych, Którzy Chcą rozpocząć z miniaturkami - łatwo się przyjmuje i szybko rośnie i kwitnie
Beautous - odmiana z liśćmi typu girl. Śliczne kwiaty z brokatem i ciemniejszymi plamkami różowymi na płatkach. Kwiaty mi się bardzo podobają, za to rozeta liści już nie w moim typie. Z tą odmianą prawdopodobnie się pożegnam
Jeden z tych najbardziej ulubionych...
Rob's Slap Happy - trzymam go ze względu na piękne rozety liści i kwiaty. wg mnie to jedna z najpiękniejszych odmian semini
Rob's Jitterburg - to jeden z tych fiołków o "woskowych" kwiatach. Płatki takich odmian są sztywne, jakby pomalowane woskiem i bardzo długo utrzymują świeżość kwitnienia (jeden kwiat może kwitnąć do czterech miesięcy, przynajmniej u mnie tak długo kwitły). Również polecam tę odmianę Początkującym z fiołkami mini i semini
RS Rebecca - z identyfikacją tej odmiany miałam mały problem. Dostałam jej liścia w gratisie. Szukałam jej w necie i nie mogłam znaleźć. A wystarczyło zmienić czcionkę na...cyrulicę. To mini trail - również o woskowych" kwiatach. Nazwałam ją "porcelanowym" fiołkiem. Ponieważ jej kwiaty wyglądają, jak filiżanki z porcelany. Dopracowany w każdym szczególe pudrowy kwiat zachwyca delikatnością koloru i mocną budową samego trwałego kwiatka. Ciekawa odmiana - rzadka w kolekcjach
Kolejna odmiana to SK -
Taniec Żurawia - również gratis przy zakupach liści. Dopiero, jak zakwitł u mnie, to się nim zachwyciłam. Delikatne kolory, delikatny kwiat muśnięty błękitem, kolorem niebieskim, fioletowym i białym. Kolory płynnie miedzy sobą łączą się na płatkach - tworząc przyciągającą wzrok, całość. Jak zwykle fajny gratis mi się trafił
Cuppie Doll - znowu girl ( w tym roku na nich się skupiłam, bo uwielbiam ten typ liści). Bardzo ciekawe kwiaty, co prawda pojedyncze, ale...kolor wart pokusy. Z delikatnym białym obrzeżem. Rozeta liści skupionych jeden przy drugim tworzy uroczą całość pasująca do siebie. Świetna odmiana
Uwielbiam fiołki o zmiennych kwitnieniach (ale trudno takowe znaleźć, więc dużo czytam i szukam, aż znajdę) - odmiana do takowych, należy semini
Mac's Southern Springtime. Na zdjęciu już kończy kwitnienie, dlatego nieco wyblakła. W pełni kwitnienia jest biało - bordowa. Nieregularne plamy jednego i drugiego koloru na każdym kwiatku nieco inaczej się rozkładają, dzięki czemu zawsze kwitnie inaczej, niż poprzednio. Również polecam tę odmianę
Landrynka pudrowa...delikatna zwiewna. Tę odmianę cechuje lekkie pofalowanie płatków. Każdy płatek wygląda, jakby przeszedł przez maszynę do makaronu. Takie mam skojarzenia i powstały takie falowania -
Old Fashioned Rose
Cudny, malowany "paskami"
First Robin. Ma duże kwiaty, które w ciągu kilku dni od rozpoczęcia kwitnienia, potrajają swoją wielkość. Ten fiołek ma giętkie łodyżki, które uginają się pod ciężarem wielkich kwiatów
I ostatni fiołek, którego Wam dziś chcę przedstawić, to
Alchemy Antique Bells Ten debiut bardzo mnie ucieszył. Ponieważ jest to pierwsza odmiana u mnie, która rozwinęła kwiaty pod ledami. Roślinka jest maleńka, kwiaty również, woskowe i sztywne. Łodyżki też są sztywne - bardzo mi się podoba ta kruszyna
To jest tylko część moich kwitnień fiołkowych - jesiennych. Ale jesteśmy już z fiołkami, na bieżąco.
Jeszcze trzy kwitnienia Wam pokażę: sinningia florianopolis ( pierwsze zdjęcie) i smithicodonia Heartland's Joy(drugie zdjęcie), chirita Tamiana (prowadzona na knocie, kwitnienie spod ledów - trzecie zdjęcie)
Następnym razem pokażę Wam część mojej kolekcji hoi. Na pokuszenie... widok na część okna hojowego
miłego czytania i oglądania
