Magnolie - polecane odmiany

[x-f-us]

Witam. (mam nadzieję, że nie dubluję tematów; coś tam znalazłem, ale same wykopaliska )

Jakie polecacie odmiany Magnolii?
Byłoby miło, gdyby spełniła takie oto wymagania:

- duża mrozoodporność
- późne kwitnienie (żeby przymrozki nie szkodziły rozwijającym się pąkom)
- powtórne kwitnienie
- ładny zapach
- rozmiar odpowiedni do małych ogrodów

Ogólnie pisząc, które z Magnolii są najłatwiejsze/bezproblemowe w uprawie? To nasze trzecie podejście to tych pięknych roślin. Pierwsze nieudane, kupiliśmy siewkę więc... Drugie nieudane to soulangeana Lennei, piękna, ale strasznie nam chorowała.

Do trzech razy sztuka. Wybieramy między Susan a Nigrą. Która według Was najlepiej spełni ww wymagania i będzie najlepiej cieszyć oko?

Z góry dzięki za odpowiedź
PS.
Mam nadzieję, że temat nie umrze po jednej odpowiedzi i posłuży też innym Forumowiczom

[MishaPe]

Może odmiana Yellow Bird, dorasta góra do 4m i pieknie powtarza kwitnienie. Sąsiad ma taką w ogrodzie nigdy nie widziałem żeby ją odkrywał czy walczył z jej chorobami. Sam sobie taka kupiłem w tym roku

[Mazowszanka09]

W moim ogrodzie magnolia Susan rośnie od 2003 r., a gwiaździstą, Galaxy i Yellow Bird posadziliśmy w 2012 r. Przez pierwszych kilka lat po posadzeniu Susan była owijana na zimę agrowłókniną, i obsypywana u podstawy kopczykiem z kory, potem stała się już zbyt duża na owijanie, więc daliśmy sobie z tym spokój, ściółkujemy ją tylko korą. Nie przemarza, zniosła zimę 2005/2006, kiedy mróz w okolicy, gdzie znajduje się nasz ogród, sięgał ponad 30 stopni oraz zabójczą dla wielu roślin zimę 2011/2012.
Nie pamiętam, w którym roku zakwitła po raz pierwszy, ale od lat wiosną jest obsypana kwiatami, nie choruje. W sierpniu-wrześniu, zakwita ponownie, ale znacznie słabiej niż na wiosnę, przy czym zależy to też, moim zdaniem, od pogody. W ubiegłym roku np. podczas koszmarnej suszy połączonej z upałami miała we wrześniu dosłownie parę kwiatów, może dlatego, że nie miałam dosyć wody, żeby ją odpowiednio podlewać.
Gwiaździsta i Galaxy zakwitły po raz pierwszy w roku 2015 (miały po kilka kwiatów) a Yellow Bird nawet w 2014, ale miała wtedy tylko 2 kwiaty. Mogę polecić Susan, jako nie sprawiająca problemów oraz Galaxy - tę ze względu na duże, efektowne, różowe kwiaty.

[x-f-us]

Dzięki za odpowiedzi
Wczoraj trafiła do nas Susan. Zgrabna sadzonka, 180cm z ładnymi pąkami. Mam nadzieję, że będzie cieszyć oko.


PS. Mam nadzieję, że wątek pociągnie dalej

[osamagarwolin]

Nigra odmiana ciemna dość wrażliwa na mróz polecałbym Betty Susan Aleksandrina i dla mało wrażliwych na zapach Tripetala

[Ewa5]

Podpowiedzcie jak Magnolie i inne delikatne drzewka okrywać na zimę. Pień zakryłam pianką do ocieplania rur a co robić z górą gałęzi. Zostawić nieokryte, owinąć workiem jutowym, geowłókniną? Na próbę owinęłam workiem jutowym to na dzisiejszym silnym wietrze bardzo wygina drzewka - obawa o połamanie.

[halina522]

Ewo,magnolia ma najbardziej wrażliwe korzenie,które są dość płytko.Jak już się zrobi naprawdę zimno,z minusowymi temperaturami to obrzuć pień ziemią,tak jak się obkopuje róże.Na wiosnę rozgrzebierz.Zabezpieczysz w ten sposób pień i korzenie.
W tej chwili to chyba jeszcze za szybko na okrywanie.

[osamagarwolin]

Ja jak moje magnolie były jeszcze małe okrywałem je agrowłókniną zimową no i kopczyk na dole jak do róż

[Mazowszanka09]

Ja również małe magnolie owijam agrowłókniną i kopczykuję, natomiast te, które podrosły (do co najmniej do 2-3 m) i są za duże na owijanie, ściółkuję przed zimą korą (magnolia Siebolda, parasolowata, Susan i Galaxy). Teraz na zabezpieczanie jeszcze za wcześnie.
Pozdrawiam
Basia B.

[Ewa5]

Dlaczego piszecie że jeszcze za wcześnie. Wcześniejsze obsypanie korzeni może w czymś zaszkodzić? Już są poranne przymrozki.

[Eliza52]

Ewa wcześniejsze obsypanie grozi tym, że mogą zasiedlić się pod ściółką gryzonie, a pogoda jeszcze nie jest ustabilizowana. Małe przymrozki nic magnolii nie zrobią.
Mam Susan, ale to już ogromne drzewo , nie okrywałam jej, bo rośnie przy domu







Susan powtarza kwitnienie 2 razy. U mnie kwitła ponownie w lipcu i kilkoma kwiatami we wrześniu

[halina522]

Ewo,to tak jakbyś już teraz zaczęła chodzić w kożuchu,a temperatura 10 stopni.Rośliny się pomału zahartowują i dopiero wtedy należy im pomagać w przetrwaniu.

[Ewa5]

Masz rację z tym hartowaniem to dobry argument. Mi raczej chodziło o to by ocieplić teraz jak mam czas, niż robić to na ostatnią chwilę. Kolejna obawa to zmienność pogody. Pamiętam jak rok temu w październiku wieczorem było +10 a nad ranem minus 10 st.

[dsk121]

Moją magnolię osłoniłem na razie sosnowymi gałązkami na dole i do połowy agrowłókniną przed wiatrem, jak będą większe mrozy w dzień okryje od góry też agro.
Dobry trop?

[Karol_99]

Jeszcze jest za ciepło na okrywanie, zamiast jej pomóc to prędzej się zaparzy. Możesz narzucać nakrycie w nocy jak będzie większy mróz, ale na pewno nie w dzień. Przynajmniej nie teraz.