Jagna mam tą różę od wiosny i na razie rośnie w donicy.Zobaczymy jak będzie dalej się zachowywać.Właśnie tak przekwita jak piszesz,zastyga na krzaczku,kwiaty do końca się nie rozwijają jak kwitły tak zastygają zmieniają tylko kolor ,na wyblakły róż.Potem można wszystko obciąć.
Majka Kwiatki na razie trzyma kilka dni ale to nasadzenie z wiosny, więc róża nie jest silna,krzaczek będzie spory więc i kwiatów więcej .Cieszę się że Ventilo może być duży i być może zakwitnie na sztywniejszych pędach.Wszystko wymaga czasu i cierpliwości ,oczywiście od ogrodnika.
Aga oprócz tych o których pisałam wcześniej,dla mnie super różą jest Botticelli mam ją piaty sezon.Róża o pięknym pokroju,obficie kwitnąca,niezawodna.
Aniu jesienią dokupuję jeszcze Rostocka.Kilka szt. to będzie super widok .Stadt Rom w tym roku nawet nie był kopczykowany i nie robię mu nigdy oprysków.Tylko trzeba go podeprzeć, bo pierwsze kwitnienie ma bardzo obfite i na dosyć wysokich pędach ,drugie kwitnienie już bez podpierania.
Przywędrowałam do Ciebie śladem Hansestadt Rostock. Szukam opinii na jej temat, gdyż mam na nią chrapkę. Jak zobaczyłam jej zdjęcia u Ciebie to oniemiałam. 
Cudowna róża! 
Już wiem, że jesienią musi być i moja!
. Ja coś tam próbuję sił w tej dziedzinie i co chwilę dokupuję nowe ale widzę, że zbyt mało czasu im poświęcam. Zaczynam wątpić czy kiedykolwiek będą wyglądały tak ładnie . To był dla wielu moich róż pierwszy sezon i sporo z nich choruje niestety 
. Jestem ciekawa jak przezimują. Twoje róże wydają się być bezbłędne i idealne , a to w większości Twoja zasługa, gratuluję. Pozdrawiam i życzę jak najdłuższych kwitnień 
no cóż mamy jeszcze kolejne sezony 
W tym, roku rabatówki też mi trochę przychorowały,osłabione po zimie,złapały albo plamistość albo mączniaka.Ale może następny sezon będzie lepszy. 
) Zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby jej w donicy.
