Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ewelinko chryzantema Czechowski już kwitnie u Ciebie ?
Jednak u mnie nie ma sensu sadzić tych późno kwitnących odmian bo w przymrozki kwitnienie liche i kwiaty nie zawsze ładnie wyglądają.
Biała chryzantema - ta u której różowieją płatki w chłodnym okresie tak ma - jest u mnie od wielu lat - to Walia.
Pozdrawiam
Jednak u mnie nie ma sensu sadzić tych późno kwitnących odmian bo w przymrozki kwitnienie liche i kwiaty nie zawsze ładnie wyglądają.
Biała chryzantema - ta u której różowieją płatki w chłodnym okresie tak ma - jest u mnie od wielu lat - to Walia.
Pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42363
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Witaj Ewelinko! i cieszę się, że pokazałaś ogród, bo wbrew temu co piszesz jest co pokazać
Ładne kępy asterków no i też wyrażę podziw że już Czechowski kwitnie
Okularki u dzieci to częsty obowiązek ale ostatnio byłam u optyka i są niektóre takie śliczne, że już nie jest to kara dla maluchów tylko ozdoba
Ciekawa jestem kolor Emilka wybierze
Życzę pięknej jesieni w ogrodzie i pozdrawiam




Życzę pięknej jesieni w ogrodzie i pozdrawiam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
A widzisz, teraz dopiero doczytałam o okuliście. Tak samo miałam z najstarszą córką przez kilka najmłodszych lat nosiła okulary, które to niby miały zniwelować jej zeza ( też niby niedużego). Na kontrolach okulistka zmieniała tylko szkła i tak to trwało prawie 5 lat. W końcu w wieku prawie 7 lat trafiliśmy do Krakowa do okulistki i okazało się, że okulary były zupełnie zbędne, nic nie pomogły, tylko operacyjne nacięcie. Na jednym oku miała operację w wieku 7,5 roku i to oko jest super. Później musieliśmy usunąć jej migdały i nabawiła się takiej traumy szpitalnej, że wpadała w histerię (zresztą do tej pory). I drugie oko zostało już bez operacji, czego do dziś sobie nie mogę wydarować
Nie wiem do dziś jak mogłam się zgodzić na szkła u niej, przecież w przypadku zeza na jednym oku to ewentualne zasłonięcie zdrowego coś może dać, ale okulary
A niby wierzyłam okulistce, która później została skrytykowana...


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
EWE,jeżówka n/n z fotki wygląda na ALOHĘ
Bardzo ładna i zdrowa odmiana,właśnie wczoraj przesadzałem ją na bardziej eksponowane miejsce
Pozdrówki
SŁA

Bardzo ładna i zdrowa odmiana,właśnie wczoraj przesadzałem ją na bardziej eksponowane miejsce

Pozdrówki

SŁA
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ewelinko, ależ się u Ciebie dzieje
Tyle nowych zakupów przyjedzie -trochę poszalałaś. Za to w nowym sezonie będzie cudnie i jeszcze bardziej kolorowo. Szkoda, że w szkółce, w której zamawiałaś róże nie było Artemisa. To super róża, która nie dość, że bardzo zdrowa, to jeszcze potrafi tak pięknie czarować kwiatami
Lilie o tej porze to prawdziwy rarytas. Mam nadzieję, że wszystkie zdążą rozwinąć kwiaty i będą rozsiewały upojny zapach.
Dziewczynki prawdziwe słodziaczki, niech rosną zdrowo


Lilie o tej porze to prawdziwy rarytas. Mam nadzieję, że wszystkie zdążą rozwinąć kwiaty i będą rozsiewały upojny zapach.
Dziewczynki prawdziwe słodziaczki, niech rosną zdrowo

Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Fajne Astry, uwielbiam ale nie miałam do tej pory. Teraz mam bo dostałam od Marysi
.
Jesień idzie ale to może i dobrze, teraz człowiek zmęczony, plecy bolą a do wiosny się zapomni i zatęskni za ogrodem.

Jesień idzie ale to może i dobrze, teraz człowiek zmęczony, plecy bolą a do wiosny się zapomni i zatęskni za ogrodem.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Astry w tak dużych kępach jak Twoje są przepiękne. Gdyby u mnie nie łapały mączniaka, pewnie bym je miała, ale niestety chorowały i został mi tylko jeden od forumowiczki. Ona już nie pisuje na forum, ale jej astry kwitną.
Co do róży Artemis to potwierdzam, że jest wspaniała. Jeśli nie dostałaś teraz, próbuj w przyszłym roku, bo naprawdę warto.

Co do róży Artemis to potwierdzam, że jest wspaniała. Jeśli nie dostałaś teraz, próbuj w przyszłym roku, bo naprawdę warto.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Masz niesamowicie duże kępy astrów jesiennych!
Piękne.
W ogóle to dzięki nim Twoja jesień, Ewelinko, jest bardziej kolorowa.
Choć muszę przyznać, że jeszcze dużo kolorów masz do pokazania.
A najbardziej zadziwia kwitnąca o tej porze roku lilia!

Piękne.

W ogóle to dzięki nim Twoja jesień, Ewelinko, jest bardziej kolorowa.

Choć muszę przyznać, że jeszcze dużo kolorów masz do pokazania.

A najbardziej zadziwia kwitnąca o tej porze roku lilia!

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ta lilia to Ci teraz kwitnie, czy to jakieś zdjęcie wcześniejsze?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Witajcie
.
Wczoraj trochę korzystałam z wolnej chwili i poza pracami w domu spędziłam też czas w ogródku na plewieniu i przesuwaniu obrzeża ceglanego w jednym miejscu. Przy balkonie miałam taki zawijasek ale postanowiłam zrobić normalnie równą linię . Ziemia wcale nie była taka mokra jak myślałam i z trudem wkopywałam te cegły
. Pracy nie było dużo więc uporałam się dość szybko. Dzisiejszy dzień był bardzo ładny i dosyć ciepły ale po południu przyszły chmury i deszcz. Wykorzystaliśmy trochę czas i do południa popracowaliśmy w ogrodzie razem z eMem i dziewczynkami grabiąc opadłe liście. Potem ja przesadziłam kilka roślin i w zasadzie na tym koniec. Teraz bardzo mocno pada więc ziemia nasiąknie.
Soniu masz rację, stare odmiany są z reguły odporne i niezawodne. Fajnie, że dostałam od mojej Babci kilka karp bo świetnie sobie radzą .
Krysiu tak u mnie już powoli rozkwita ta chryzantema
. Z dnia na dzień otwiera się coraz więcej kwiatów i jest śliczna. Mam ją dopiero od wiosny więc widzę jej kwitnienie pierwszy raz . Walia - piękna i z tego co widzę nie jedna Forumka ją ma
. Dziękuję
.
Marysiu masz rację, teraz są takie różne modele i rodzaje okularów, że głowa mała. W dodatku robią je z takiego tworzywa, że można wyginać w różne strony
. Byłam zdziwiona jak mi to Pani pokazała. Mam nadzieję, że Emilce spodobają się i mimo wszystko będzie je nosiła. Zobaczymy czy to coś w ogóle da. Dziękuję i wzajemnie
.
Mariolu prawdę mówiąc trochę mnie zmartwiłaś
. Operacje na oczach dla mnie są okropne i wolałabym tego uniknąć. Moja kuzynka miała bardzo mocnego zeza, tzn uciekało Jej jedno oko i chodziła kilkanaście lat w okularach i z plastrem. Ćwiczyła też to chore oko a mimo to wady całkiem nie wyleczyła. W Jej przypadku wadę spowodował upadek ze schodów kiedy była małym dzieckiem i coś tam w nerwach nie grało. Mojej Emilce ucieka lekko oczko ale tylko czasem. Ta okulistka u której byłam ma bardzo dobre opinie i raczej nie jest to pierwszy lepszy lekarz. Mam nadzieję, że te korygujące okulary pomogą. Bądź co bądź medycyna zmieniła się przez te kilkanaście lat i oby jednak same okulary wystarczyły. W sumie to byłam zdziwiona, że same okulary nam zleciła bez żadnego zasłaniania zdrowego oka. No nic, zobaczymy. Jeśli za rok na kontroli nie będzie zmian to może udam się jeszcze do innego okulisty.
Sławku dziękuję
. Faktycznie już kiedyś jedna osoba mi pisała, że to prawdopodobnie Aloha. będę pamiętała o tym
.
Dorotko na pewno jeszcze będzie pora na Artemisa. Mam nadzieję, że od przyszłego sezonu będziemy mieli działkę obok już na własność a tam będzie sporo miejsca na nowe rośliny. Poza tym mam też kilka innych róż, które chciałabym jeszcze mieć
. Lilie o tej porze to faktycznie wyjątkowa niespodzianka
. Pozdrawiam
.
Asiu astry rosną mi w zastraszająco szybkim tempie . Wiosną je dzieliłam i tak wyrosły
. Jesień to też fajna pora roku i przygotowania do zimy . Pracy jest sporo a potem zasłużony zimowy odpoczynek . Oby tylko szybko nie przyszły przymrozki.
Wandziu u mnie mączniaka łapie tylko jeden i nie wiem od czego to zależy. Czyżbym miała jakieś bardziej i mniej odporne odmiany ?? Te niższe rosną bardzo szybko i ja je lekko od dołu wiążę sznurkiem . Tworzą wtedy taką zgrabną kuleczkę, inaczej byłyby takie rozczochrane a po deszczu całkiem rozwalone na boki. Artemisa na pewno kupię ale znajdę mu miejsce na nowej działce w reprezentacyjnym miejscu więc muszę jeszcze z tym poczekać.
Lucynko oj tak, astry mam piękne nieskromnie napiszę
. Te niskie bardzo szybko mi rosną i jak je zwiążę sznurkiem u dołu to wyglądają świetnie
. Lilia zakwitła dopiero teraz bo była sadzona w lipcu. Skusiłam się na takie niespodzianki po przecenach i mam .
Miłko to świeże zdjęcie i za kilka dni będzie kolejna lilia
. Kupiłam kilka cebul w bardzo niskiej cenie w lipcu i dopiero teraz kwitną . Nie wiem czy przetrwają zimę ale okryję je i będę trzymała kciuki.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę dobrej nocy
.

Wczoraj trochę korzystałam z wolnej chwili i poza pracami w domu spędziłam też czas w ogródku na plewieniu i przesuwaniu obrzeża ceglanego w jednym miejscu. Przy balkonie miałam taki zawijasek ale postanowiłam zrobić normalnie równą linię . Ziemia wcale nie była taka mokra jak myślałam i z trudem wkopywałam te cegły

Soniu masz rację, stare odmiany są z reguły odporne i niezawodne. Fajnie, że dostałam od mojej Babci kilka karp bo świetnie sobie radzą .
Krysiu tak u mnie już powoli rozkwita ta chryzantema



Marysiu masz rację, teraz są takie różne modele i rodzaje okularów, że głowa mała. W dodatku robią je z takiego tworzywa, że można wyginać w różne strony


Mariolu prawdę mówiąc trochę mnie zmartwiłaś

Sławku dziękuję


Dorotko na pewno jeszcze będzie pora na Artemisa. Mam nadzieję, że od przyszłego sezonu będziemy mieli działkę obok już na własność a tam będzie sporo miejsca na nowe rośliny. Poza tym mam też kilka innych róż, które chciałabym jeszcze mieć



Asiu astry rosną mi w zastraszająco szybkim tempie . Wiosną je dzieliłam i tak wyrosły

Wandziu u mnie mączniaka łapie tylko jeden i nie wiem od czego to zależy. Czyżbym miała jakieś bardziej i mniej odporne odmiany ?? Te niższe rosną bardzo szybko i ja je lekko od dołu wiążę sznurkiem . Tworzą wtedy taką zgrabną kuleczkę, inaczej byłyby takie rozczochrane a po deszczu całkiem rozwalone na boki. Artemisa na pewno kupię ale znajdę mu miejsce na nowej działce w reprezentacyjnym miejscu więc muszę jeszcze z tym poczekać.
Lucynko oj tak, astry mam piękne nieskromnie napiszę


Miłko to świeże zdjęcie i za kilka dni będzie kolejna lilia

Pozdrawiam Wszystkich i życzę dobrej nocy

- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ewelinko...o tej porze kwitnąca lilia to wielka niespodzianka.
. Wniosek taki że warto posadzić kilka póżniej niż zazwyczaj się sadzi.
. Bardzo ładna jeżówka, czy już u ciebie zimowała
Moje pełne, choć nie wszystkie w tym roku nie popisały się.
Skuszę się jeszcze na jakąś ale o kwiatkach pojedynczych, może bardziej odporne.
. Twoje astry jesienne
. Pozdrawiam. 







- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Zeniu ja mam te odmianowe jeżówki od tego roku. Zimowaly mi jedynie zwykłe purpurowe które siałam w zeszłym roku. Takie malutkie sadzoneczki były ale przetrwały zimę
. Ogólnie to chcę wprowadzić do siebie te zwykłe różowe i białe a z odmianowymi zobaczymy wiosną co będzie się działo . Mam nadzieję, że przetrwają. Astry ładne ale muszę kupić jeszcze inne kolory
. Co do lilii to Pani sprzedawała w lipcu takie z wybitymi pędami niby drzewiaste za 1 zł więc kupiłam na próbę. Mam jednak wątpliwości czy to aby nie azjatyckie chociaż cebule były olbrzymie. Zobaczymy czy przetrwają zimę i co pokażą za rok.


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42363
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ewelinko i u mnie wczoraj mocno podlało ogród, ale nie wiem jak z nasiąknięciem, bo lało ostro ale krótko. Może wszystko spłynęło i jedynie kwiatki przygięło do ziemi
Siałam wiosną jeżówki, bo u mnie nie chcą róść, a nasiona miałam z różnych źródeł z AWN i od 2 różnych pakowaczy
Wykiełkowały i posadziłam w ziemi wymieszanej z piaskiem i kamykami, porosły ogromne rozety liściowe i liczę że po zimie wyjdą pięknie kwitnąc. Też mam dwa podstawowe kolory, a z odmianowymi na razie się wstrzymuję. Miłej niedzieli dla rodzinki 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ewelinko jeśli lilie nie są orientalne to powinny sobie spokojnie poradzić zimą. No i oczywiście, jeśli nornice nie zrobią sobie z nich obiadu
Już teraz masz mnóstwo roślin i ogród ślicznie wygląda, a w przyszłym sezonie znowu nas czymś zaskoczysz skoro piszesz o nowych zakupach
Trzymam kciuki, żeby okularki okazały się jedyną potrzebną rzeczą, aby wyleczyć oczko Emilce...


Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny , część II.
Ewelino, lubię do Ciebie zaglądać, tak tu swojsko, mam nawet swoje ulubione zakątki.