Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję.
Koniec sezonu już właściwie, jeszcze wczoraj ciepło i słonecznie, a dzisiaj deszcz i niestety widać, że to jesień.
Wczorajsze G.damsii
Pąki niby jeszcze są gdzieniegdzie, ale szans na kwiaty nie widzę
Matukana chciała zakwitnąć, ale napisać, że robi to w ślimaczym tempie, to znaczy obrazić ślimaka. W ciągu prawie dwóch miesięcy pączek urósł o jakieś cztery milimetry i urosły dwa
włoski 
. Chyba się wygłupiła małolata z tym kwitnieniem i nie dała rady
W tym czasie leciwy cereus od zera startując, wypuścił dwa pąki, zakwitł i przekwitł, niestety, pąki rozwijały się dzień po dniu
